"Nie będą zboczeńcy wychowywać nam dzieci". Braun ma szalony pomysł – zamierza go zgłosić w Europarlamencie

Rafał Badowski
Grzegorz Braun zdobył nadspodziewanie wysokie poparcie w wyborach na prezydenta Gdańska. Znany z kuriozalnych wypowiedzi polityk nie daje o sobie zapomnieć i tym razem także lepiej by było, gdyby zamilczał. Postanowił jednak wyznać, co myśli o homoseksualistach. I jak chce ich karać.
Grzegorz Braun opowiada się za penalizacją homoseksualizmu. Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
– Opowiadam się za penalizacją aktywności homoseksualnej jako takiej. Tęczowe parady bynajmniej nie mają na celu osiągnięcie tego, żeby pederastów w dworcowych kiblach za mocno nie bili, tylko (organizowane są – red.) po to, żeby wyciągnąć rękę po nasze dzieci. W związku z tym postuluję karalność sodomii jako takiej – powiedział Grzegorz Braun w internetowej telewizji wRealu24, którą prowadzi prawicowy bloger Marcin Rola.

I zapowiedział, że taki wniosek zamierza złożyć na forum Parlamentu Europejskiego. O ile oczywiście tam trafi.

Zdaniem polityka "niekonwencjonalne zachowania w sferze seksualnej prowadzą do przedwczesnej śmierci, a z całą pewnością – podwyższają ryzyko zachorowań na wszystko". – Nie będą zboczeńcy wychowywać nam dzieci. Nie będą sodomici nauczać Polaków tolerancji. (…) Chcą, żeby było łatwiej i nie było to karalne – dodał. Tych słów nie trzeba komentować, ale można przypomnieć, co oznacza w języku polskim słowo "sodomia". Grzegorz Braun zdobył w wyborach na prezydenta Gdańska niespełna 12 proc. poparcia. Swego czasu powiedział podczas debaty prezydenckiej w TVP, którą oglądało 4,5 mln telewidzów, że Polska to "kondominium niemiecko-rosyjskie pod żydowskim zarządem powierniczym" i że zniszczy nas lichwiarska międzynarodówka.