Wiadomo, jak długo Kamil Durczok jechał w stanie upojenia alkoholowego

Bartosz Świderski
Kamil Durczok miał jechać pijany około 370 kilometrów, zanim doprowadził do kolizji drogowej. Sąd w poniedziałek zgodził się na to, by dziennikarz, który w momencie zatrzymania miał 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, wyszedł na wolność. Nie uwzględniono wniosku prokuratury o tymczasowe aresztowanie.
Kamil Durczok miał jechać w stanie upojenia alkoholowego 370 kilometrów - podaje "Super Express". Fot. Screen / YouTube / Super Express
51-letni dziennikarz wracał z urlopu nad morzem do Katowic. Według osoby znającej kulisy śledztwa Durczok przejechał w stanie upojenia alkoholowego aż 370 kilometrów.

Dziennikarz w poniedziałek zabrał publicznie głos pierwszy raz po kolizji. Przeprosił wszystkich, którzy w niego wierzyli, a także swoich najbliższych. Podkreślił, że ani przez moment nie zaprzeczał faktom, które zgromadziła prokuratura i policja. Poprosił o niezasłanianie swojego wizerunku.

Kamil Durczok spowodował kolizję drogową w piątek na autostradzie A1. Jego samochód wjechał na słupki odgradzające pas drogi. BMW X6 M należące do dziennikarza zostało odholowane na parking, a sam Durczok miał według policji 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.


Dziennikarz, który został początkowo zatrzymany w policyjnym areszcie, wyszedł na wolność. Wniosek o tymczasowy areszt został oddalony. Sąd podjął decyzję, by Durczok opuścił areszt za poręczeniem majątkowym w wysokości 15 tys. zł. Dziennikarz nie może natomiast opuszczać Polski. Sąd zastosował wobec niego dozór policyjny. Prokuratura zapowiedziała odwołanie w tej sprawie. 

źródło: "Super Express"