Ordo Iuris wyrzucone z siedziby w Brukseli? "Znajdziemy bardziej tolerancyjne miejsce"
Ordo Luris straciło swoją siedzibę w stolicy Belgii – tak wynika z informacji grupy społeczników Solidarity Action Brussels. Właściciel budynku miał wypowiedzieć umowę najmu po tym, jak dowiedział się, że organizacja dąży do odebrania kobietom prawa do przerywania niechcianej ciąży.
Czytaj też: Szef Ordo Iuris nie widzi problemu w karaniu kobiet za aborcję. "To światowy standard"
Ordo Iuris otworzyło biuro w Brukseli, by lobbować swoje pomysły w Parlamencie i Komisji Europejskiej. Budynek mieści się pół kilometra od gmachu PE i kilometr od siedziby KE.
Wygląda jednak na to, że po interwencji Solidarity Action Brussels działacze OI muszą sobie znaleźć nową miejscówkę. Menadżerka firmy Silversquare odpisała aktywistom, że jako "kobieta i obywatelka" rozumie ich punkt widzenia. Przyznała, że przedstawiciele Ordo Iuris nigdy nawet nie pojawili się w budynku. Potwierdziła też wypowiedzenie umowy.
– Jeśli informacje na temat rzekomego wypowiedzenia nam umowy najmu się potwierdzą, nie powinno być problemu ze znalezieniem biura w bardziej "tolerancyjnym" miejscu. Choć równie dobrze mogą być to informacje wyssane z palca – powiedział portalowi mecenas Jerzy Kwaśniewski, prezes Instytutu Ordo Iuris.
Czytaj też: "To jest wojna!". Dziennikarka przeprowadziła śledztwo, pokazała prawdziwą siłę Ordo Iuris
Powstał młot na Ordo Iuris. Będą pisać ustawy i bronić przed fundamentalizmem
źródło: wyborcza.pl