Bycie sobą i... odrosty. Oto 21 rzeczy, za które powinniśmy w końcu przestać przepraszać [LISTA]

Ola Gersz
Pisaliśmy w naTemat, czego powinniśmy przestać się wstydzić, przyszła kolej na przepraszanie. W 2021 roku nauczmy się... nie przepraszać. Oczywiście nie za przewinienia, błędy i przykrości wyrządzone drugiemu człowiekowi, ale za to, co przeprosin naprawdę nie wymaga. A niektórzy z nas mają tendencję do mówienia "przepraszam" w każdej sytuacji, co jest i wykańczające, i irytujące, i niepotrzebne. Oto 21 rzeczy, za które powinniśmy w końcu przestać przepraszać.
Są takie rzeczy, za które naprawdę nie musimy przepraszać Fot. Pexels / Jasmin Chew
Czytaj także: Nie tylko masturbacja i... nieczytanie. 40 rzeczy, których powinniśmy przestać się wstydzić [LISTA]

1. Mówienie "nie". Odmawianie jest trudne. Gdy powiemy "nie" przyjacielowi, bo nie mamy czasu na wieczorne spotkanie albo wspólny jogging bladym świtem, mamy tendencję do tłumaczenia się lub przepraszania. Tymczasem zawsze mamy prawo odmówić. Nawet jeśli staramy się być bardziej otwarci na życie, to wcale nie musimy zgadzać się na absolutnie wszystko – w tym rzeczy, które są nas niekomfortowe lub o po prostu nieatrakcyjne. I naprawdę nie musimy za to przepraszać.


2. Niezgoda na seks. Niby wpisuje się to mówienie "nie" (patrz: punkt pierwszy), ale jest tak ważne, że wymaga wyodrębnienia. Jeśli nie masz ochoty na żadną czynność seksualną, nie musisz przepraszać za to, że mówisz "nie". Druga osoba musi to uszanować – inaczej jest to molestowanie seksualne lub gwałt. Do zapamiętania: zawsze masz prawo powiedzieć "nie"!

3. Zerwanie toksycznej relacji. Nigdy nie musisz przepraszać za wyrzucenie ze swojego życia osoby, która sprawia, że czujesz się źle, która jest wampirem energetycznym lub czystą toksyną. Nawet jeśli to członek rodziny lub bliski przyjaciel.

4. Poglądy. Udostępniłeś na Facebooku polityczny post, wdałeś się w dyskusję z przyjaciółką, która ma zupełnie inne poglądy, aż w końcu zrobiło ci się głupio i przeprosiłeś. Ale właściwie... za co? Za swoje przekonania? Wcale nie musisz za to przepraszać. Jeśli ktoś czuje się przez nie obrażony – trudno.
Fot. Pexels / cottonbro
5. Wygląd. "Przepraszam, że moje włosy dzisiaj tak wyglądają", "Przepraszam, zapomniałam się umalować", "Przepraszam, ale mam pryszcza", "Przepraszam, że musisz mnie oglądać, bo mam straszne odrosty" – brzmi znajomo? Nie musisz przepraszać za to, jak wyglądasz. To twoje ciało, które ma służyć tobie, a nie sprawiać innym przyjemność swoim wyglądem. To nie twój obowiązek, żeby inni czuli się przy tobie komfortowo – naprawdę przeżyją twój trądzik lub tłuste włosy. To samo tyczy się ubioru – za swój styl również nie musisz przepraszać.

6. Swoje uczucia i emocje. Przepraszanie za swój smutek, gniew, radość, ekscytację, wstyd to przeżytek. Oczywiście, powinieneś przeprosić za popełniony w emocjach czyn (na przykład za to, że rzuciłeś talerzem w kierunku partnera, gdy wpadłeś we wściekłość), ale nie musisz przepraszać za to, jak się czujesz. Nie musisz również mówić "przepraszam" za to, że nie możesz odwzajemnić czyichś uczuć – w tym przypadku może być ci po ludzku przykro, ale nie masz obowiązku za to przepraszać.

7. Uczucia i emocje innych ludzi. Nie jesteś za nie odpowiedzialny, tak samo jak nie nie jesteś odpowiedzialny za czyjeś szczęście lub nieszczęście. Zamiast czuć się winnym i przepraszać mamę lub przyjaciółkę za to, że nie możesz ich uszczęśliwić, po prostu bądź. Bądź dla nich wsparciem, kochaj ich, ale nie czuj się odpowiedzialny za wszystko i wszystkich wokół ciebie. Każdy jest kowalem swojego losu – obojętnie jak brutalnie to brzmi.

8. Brak natychmiastowej odpowiedzi na wiadomość. Odpowiedziałeś na maila, sms lub wiadomość w komunikatorze za godzinę, pięć godzin albo nazajutrz. Wszyscy jesteśmy zmęczeni, przebodźcowani i zapracowani. Nie musimy przepraszać za to, że nie odpowiemy komuś w tej samej minucie. Co innego, gdy nie odpowiesz w ogóle – wtedy lepiej przeprosić, bo nie jest to zbyt uprzejme. Chyba że nie chcesz odpowiedzieć w ogóle, bo wiadomość jest dla ciebie niekomfortowa (np. dostaniesz niechciane... zdjęcie penisa). Nie musisz się wtedy tłumaczyć.
Fot. Pexels / Dominika Roseclay
9. Proszenie o pomoc. "Często wstydzimy się prosić o pomoc. Czujemy się wtedy słabeuszami, którzy zawracają innym głowę. Tymczasem nikt nie jest samotną wyspą i niektórych rzeczy po prostu nie da się zrobić samemu, o czym nieustannie przypominają nam amerykańskie filmy i seriale. Ludzie naprawdę lubią sobie pomagać!" – pisaliśmy w "Nie tylko masturbacja i... nieczytanie. 40 rzeczy, których powinniśmy przestać się wstydzić". Dlatego jeśli zbierzesz się na odwagę i poprosić kogoś o pomoc lub przysługę, nie musisz ich przepraszać. "Przepraszam, że zawracam ci głowę", "Bardzo przepraszam, że się z tym do ciebie zwracam", "Przepraszam, ale sama nie daję rady" – naprawdę nie musisz tego mówić!

10. Bycie samemu. Każdy z nas potrzebuje czasem samotności. Samotny spacer, samotny piątkowy wieczorny z Netflixem czy samotna podróż dobrze nam zrobią. Niektórzy mogą mieć do nas pretensje za nieuwzględnienie ich w naszych planach, ale nie musimy ich przepraszać za to, że chcemy być czasem sami.

11. Zmiana zdania. Wszyscy jesteśmy ludźmi – czasem zdarza nam się zmienić zdanie. Bo dochodzimy do wniosku, że to niewłaściwie, nie przyniesie nam korzyści lub po prostu nie mamy na coś ochoty. Nie musisz przepraszać za to, że nie chcesz już jechać w daną podróż albo umówić się na randkę w ciemno ze znajomym znajomego lub (znowu) zmieniasz kolor ścian w sypialni. Inna sprawa, gdy twoja zmiana zdania bardzo rani bliskich ci ludzi, a konsekwencje są zbyt poważne – wtedy jest niestety znacznie trudniej i naprawdę warto przeprosić.

12. Choroba. Często czujemy się winni naszych chorób. Przepraszamy innych za związane z nimi niedogodności i problemy oraz za to, że muszą się nami opiekować (wtedy lepsze jest inne słowo: "dziękuję"). Nie musimy przepraszać również za to, że czujemy się źle, więc musimy odwołać spotkanie albo nie jesteśmy w stanie przyjść do pracy. Nie jesteśmy odpowiedzialni za stan naszego zdrowia: i fizycznego, i psychicznego.

13. Urlop. Odpoczynek należy się każdemu. Jeśli komuś nie pasuje, że na kilka dni wycofujesz się z życia lub wyjeżdżasz, trudno. Przeżyją.
Fot. Pexels / Djordje Petrovic
14. Dbanie o siebie. "Bez pokochania, a przynajmniej polubienia lub zaakceptowania siebie, daleko się w życiu nie zajedzie. Jeśli jesteś tym szczęściarzem, który umie się sobą zaopiekować i praktykuje osiędbanie, wcale nie musisz się tego wstydzić" – pisaliśmy w artykule o rzeczach, których nie musimy się wstydzić. Nie musimy również za to przepraszać. Nie mów przepraszam za to, że odwołujesz spotkanie w ostatniej chwili, bo musisz się wyspać lub nie chcesz zamawiać burgerów na wspólną kolację, bo wiesz, że szkodzą ci na żołądek. Jeśli ty o siebie nie zadbasz, nikt tego nie zrobi.

15. Wyrażanie swojego zdania. Masz prawo i zmienić zdanie (patrz: punkt 11), i je wyrazić. "Moim zdaniem", "Uważam, że", "Sądzę, że", "Nie zgadzam się z tobą" – masz prawo to mówić i wcale nie musisz poprzedzać każdego z tych zdań słowem "przepraszam". Masz prawo do głosu i własnego zdania, pamiętaj.

16. "Nieogarnianie". Oczywiście w cudzysłowie, bo to, co dla kogoś jest nieogarnianiem, dla innej osoby może być świadomą decyzją. Nie masz własnego mieszkania i stałej pracy, nie masz planów na wakacje, nie masz zaplanowanego całego roku od A do Z, nie masz dzieci i nie masz psa, a na twoim koncie w banku bieda aż piszczy. Możesz czuć się z tym dobrze lub źle, ale na pewno nie musisz za to nikogo przepraszać. Bądź dumny z tego co osiągnąłeś i nie pozwól ani sobie, ani innym wpędzać cię w poczucie winy.

17. Okoliczności, których nie kontrolujesz. "Przepraszam, ale pociąg się spóźnił", "Przepraszam za tę pogodę", "Przepraszam, ale popsuł mi się piekarnik i musiałam zamówić jedzenie na wynos", i tak dalej, i tak dalej. Przepraszajmy za to, co faktycznie zależy od nas i jest naszą winą, nie przepraszajmy za to, czego nie kontrolujemy. Inaczej po prostu się wykończymy.
Fot. Pexels / Andrew
18. Wybory życiowe. Poświęciłeś się karierze albo opiekujesz się dziećmi w domu? Nie masz dziecka albo masz pięciu synów? Zostajesz w Polsce lub emigrujesz? Bierzesz ślub albo jesteś singlem? Wszystko jest ok. Nie musisz się ani z tego tłumaczyć, ani za to przepraszać.

19. Błędy z przeszłości. Często przepraszamy za coś w kółko. Tymczasem – jeśli w ogóle – wystarczy przeprosić raz. Nie musisz ciągle wspominać czegoś, co zrobiłeś lata temu, znowu się tłumaczyć i znowu prosić o wybaczenie. Przede wszystkim wybacz w końcu sobie. Rusz do przodu i przestać tarzać się w przeszłości. Było, minęło. Wszyscy popełniamy błędy.

20. Przepraszanie. Przepraszanie za przepraszanie to już poziom meta, ale dobrze to znamy. "Przepraszam za to, że powiedziałem przepraszam, ale...". Stop! Po prostu nie przepraszaj.

21. Bycie sobą. Jesteśmy, jacy jesteśmy i nigdy nie musimy za to przepraszać. Amen.