Zadziwiający komentarz Suskiego. Emilewicz nie zostanie zawieszona za wyjazd synów na narty
Marek Suski wypowiedział się na temat dalszych losów Jadwigi Emilewicz. Posłanka została posądzona niedawno o to, że jej synowie złamali obostrzenia dotyczące korzystania ze stoków narciarskich. Suski stwierdził, że nie zostaną wyciągnięte wobec niej żadne konsekwencje.
Synowie Jadwigi Emilewicz na nartach
Zgodnie z rządowym rozporządzeniem stoki, trasy i wyciągi narciarskie podczas ferii zimowych były zamknięte. Skorzystać z tych obiektów mogły tylko te osoby, które posiadały oficjalną legitymacje wydaną przez Polski Związek Narciarski. Takiego dokumentu nie mieli trzej synowie wicepremier, ale na stoku jeździli.
Czytaj także: Ależ wstyd! PZN wyjawił, jak było naprawdę z licencjami dla synów Emilewicz
Okazało się, że dzieci Emilewicz były zapisane do szkółki narciarskiej. Co więcej, zapisana do niej jest sama wicepremier. Pojechali więc na oficjalne zgrupowanie. Nie jest jednak jasne czemu wniosek o oficjalne legitymacje wpłynął do PZN dopiero 7 stycznia, czyli po zakończeniu zgrupowania.
Czy Emilewicz zostanie zawieszona w partii?
O konsekwencje wobec afery związanej z wyjazdów synów Emilewicz na narty został zapytany w programie Wirtualnej Polski Marek Suski. Stwierdził, że nie jest to wystarczający powód do wyrzucenia byłej minister rozwoju. – Z tego co wiem ona przeprosiła – podkreślił polityk.
W swojej wypowiedzi Suski odniósł się również do opozycji. Stwierdził, że jej członkowie również dopuszczają się łamania obostrzeń, ale nie jest im to wypominane oraz nie są wymierzane za to kary zawieszania w partii. Niedawno inny polityk PiS wyraził w tej kwestii odmienne zdanie. Ryszard Terlecki odnosząc się do sprawy Emilewicz stwierdził, że może czekać ją zawieszenie.
Czyta także: Narty Jadwigi i msza Jarosława. Tak PiS perfidnie oszukał swoich wyborców
źródło: wp.pl