"Aleksiej umiera, to kwestia dni". Przejmujące wpisy rzeczniczki i córki Nawalnego
Aleksiej umiera. W jego stanie to kwestia dni – taki wpis opublikowała na Facebooku rzeczniczka Aleksieja Nawalnego. Córka opozycjonisty zaapelowała na Twitterze, by pozwolono lekarzowi zająć się jej tatą.
Teraz jego stan uległ znacznemu pogorszeniu. "Ludzie zazwyczaj unikają słowa 'umiera', niektórzy przez zabobony, a ja, bo nie chcę stosować takich mocnych słów. Ale teraz Aleksiej umiera. W jego stanie to kwestia dnia. W weekend prawnicy nie mogą się z nim spotkać, a nikt nie wie, co będzie w poniedziałek" – napisała na Facebooku Kira Jarmysz, rzeczniczka Nawalnego.
Optymizmem nie napawają również wyniki krwi badań opozycjonisty opublikowane w sobotę przez lekarzy. Wynika z nich, że zawartość potasu we krwi jest bardzo wysoka. W każdej chwili możliwe jest zatrzymanie krążenia, a także "upośledzenie funkcji nerek".
Lekarze z zewnątrz uzyskali dostęp do badań Nawalnego, jednak nadal nie wolno im mieć bezpośredniego kontaktu z opozycjonistą. Dramatyczny apel w tej sprawie wystosowała córka więźnia, Dasza. "Pozwólcie lekarzom zobaczyć się z moim tatą" – napisała na Twitterze.
Przypomnijmy, Nawalny został zatrzymany w połowie stycznia na moskiewskim lotnisku Szeremietiewo, gdzie wylądował po powrocie do Rosji. Wcześniej przez kilka miesięcy przebywał w Berlinie. Trafił tam na prośbę rodziny po tym, jak padł ofiarą próby otrucia nowiczokiem na pokładzie samolotu.
Czytaj także: Putin nie ma litości nawet dla pięknej prawniczki Nawalnego. Została skazana na roboty!
źródło: BBC