Krawczyk wziął prawosławny ślub z Haliną Żytkowiak? Na jaw wychodzą kolejne fakty z życia artysty
Na jaw wychodzą kolejne fakty z życia Krzysztofa Krawczyka. Jak donosi portal Pomponik.pl, muzyk miał ślubować miłość i wierność swojej drugiej żonie, Halinie Żytkowiak, w obrządku prawosławnym. – Haliną był naprawdę mocno zafascynowany i chciał mieć z nią dziecko – wspomina po latach Marian Lichtman.
Przypomnijmy, że pierwszą żoną Krawczyka była jego szkolna miłość, Grażyna Adamus, którą poznał w trakcie nauki w liceum wieczorowym. Para pobrała się w 1969 roku, ale ich związek rozpadł się, gdy piosenkarz spotkał Halinę Żytkowiak, przyszłą matkę jego jedynego syna Krzysztofa Krawczyka Juniora.
Nie czekając długo oświadczył się swojej drugiej przyszłej żonie. Chciał bardzo poślubić Halinę Żytkowiak, jednak na drodze stanął brak unieważnienia pierwszego małżeństwa zawartego w jednym z łódzkich kościołów.
Z tego względu Krawczyk wziął prawosławny ślub ze swoją drugą ukochaną w cerkwi w Leningradzie – podaje pomponik.pl. Świadkiem został Ryszard Urbański z Trubadurów. – W wielkiej tajemnicy przyszedł do mnie z Haliną i zapytał, czy będę ich świadkiem na ślubie. Zgodziłem się, bo bardzo lubiłem Krzyśka i uważałem go za bardzo dobrego artystę – wspomina Urbański.
– Jakoś przekonaliśmy naszego managera, by na jeden dzień zwrócił nam paszporty i stawiliśmy się z nimi w cerkwi. Nie wiem, jak Krzysztof to załatwił, ale od razu odbył się ślub i to bardzo uroczysty. Widziałem, jak prawosławny batiuszka związał stułą dłonie Krzyśka i Haliny. Po wyjściu z cerkwi zrobili sobie jeszcze braterstwo krwi. Nikomu nie przyznaliśmy się do tego gdzie i po co wymknęliśmy się z hotelu – relacjonował muzyk.
Po ślubie mieszkali na warszawskim Ursynowie. Potem wyjechali razem do USA. Jednak małżeństwo Krawczyka i Żytkowiak nie przetrwało próby czasu. Para ostatecznie się rozstała.
– To dla Ewy Krzysztof postanowił wziąć ślub w kościele i unieważnić nasze małżeństwo przed Bogiem. Tak naprawdę nie miałam w tej sprawie nic do powiedzenia, po prostu pewnego dnia dostałam wyrok i stało się – zdradziła Grażyna Krawczyk w rozmowie z tabloidem.
Czytaj także: Z drugą żoną Krawczyk grał w zespole Trubadurzy. Halina Żytkowiak była matką jego jedynego syna