Specjalista od nadwerężania zaufania Kaczyńskiego. Oto wszystko, co trzeba wiedzieć o Girzyńskim
Zbigniew Girzyński należy do grona najbardziej rozpoznawalnych posłów Zjednoczonej Prawicy. Mandat poselski sprawował w końcu w trakcie V, VI, VII i IX kadencji Sejmu. W parlamencie poseł Girzyński zasiadał w latach 2005-15, a następnie od 2019 roku. Za każdym razem do Sejmu dostawał się z list PiS. Dziś znów pożegnał się z Prawem i Sprawiedliwością.
- Kim jest Zbigniew Girzyński?
- Polityk z Torunia długo prowadził błyskotliwą karierę, ale stał się bohaterem kilku skandali
- Teraz Girzyński ponownie odchodzi z PiS
Błyskotliwa kariera Zbigniewa Girzyńskiego w PiS
Kariera Girzyńskiego w PiS szybko nabierała rumieńców. Już latach 2002-03 zajmował on stanowisko prezesa kujawsko-pomorskich struktur PiS, natomiast w latach 2003-04 był ich wiceprezesem. Od 2002 roku Zbigniew Girzyński zasiadał także w Radzie Politycznej PiS. A to oznaczało, że bracia Kaczyńscy musieli mieć do niego wielkie zaufanie.W 2004 roku Girzyński spróbował swoich sił w wyborach do Parlamentu Europejskiego, ale mandatu nie zdobył. Kampanijne doświadczenie zaprocentowało jednak rok później, gdy PiS po raz pierwszy wygrało wybory parlamentarne i podjęło próbę budowy IV RP. Zbigniew Girzyński zdobył mandat także w przedterminowych wyborach w 2007 roku. Reelekcję zapewnił sobie także cztery lata później.
Pierwsze rozstanie z PiS, czyli afera wokół wyjazdów służbowych Girzyńskiego
W VII kadencji Sejmu kariera polityczna Girzyńskiego zaczęła wpadać w turbulencje. W grudniu 2014 roku poseł z Torunia został zmuszony do opuszczenia klub parlamentarnego PiS. Był to skutek afery, która wybuchała po ujawnieniu nieścisłości dotyczących rozliczania wyjazdów służbowych tego posła."Wszystkich, których rozczarowała moja postawa lub jakieś elementy z mojego zachowania w tej sprawie, pragnę bardzo przeprosić" – mogliśmy wówczas przeczytać w oświadczeniu Girzyńskiego. Po niespełna dwóch tygodniach polityk oddał Kancelarii Sejmu aż 13 tys. zł oraz poinformował, że "niewłaściwie zinterpretował wewnętrzne regulacje Sejmu" ws. rozliczania zagranicznych wyjazdów.
W fenomenalnych dla Zjednoczonej Prawicy wyborach w 2015 roku Zbigniewa Girzyńskiego na listach PiS zabrakło. Co prawda próbował samodzielnie zdobyć mandat sanatorski, ale nic z tego nie wyszło. Kiedy sprawa wyjazdów służbowych została już przez opinię publiczną zapomniana, Girzyński zaczął udzielać się w mediach jako komentator polityczny - często krytyczny wobec PiS.
Czytaj także: Dziwne przypadki Prawego i Sprawiedliwego. 6 nietypowych zdarzeń z życia posła Girzyńskiego
Powrót do PiS i kolejne kontrowersje wokół Girzyńskiego
Jednak przed wyborami w 2019 roku Zbigniew Girzyński jakimś cudem ponownie wkradł się w łaski ekipy z Nowogrodzkiej. I zafundował sobie polityczną powtórkę z rozrywki: najpierw bezskutecznie z list PiS wystartował w wyborach europejskich, by po kilku miesiącach z powodzeniem zdobyć miejsce w Sejmie. W międzyczasie ponownie wstąpił do partii.Wszystko zdawało się iść dobrze, gdy Zbigniew Girzyński ponownie coś "niewłaściwie zinterpretował"... Od końca stycznia 2021 roku toruński polityk był zawieszony w prawach członka PiS. Jarosław Kaczyński taką karę wymierzył Girzyńskiemu, gdy wyszło na jaw, że poseł skorzystał z możliwości zaszczepienia się poza ustaloną przez rząd kolejnością. 47-letni wówczas polityk szczepionkę zdobył, gdy dawek brakowało jeszcze dla medyków i seniorów.
Po zawieszeniu w Girzyńskim ponownie zrodziła się potrzeba krytykowania PiS. – Kierownictwo partii PiS i klubu parlamentarnego tkwią w złudnym przekonaniu, że posłowie i senatorowie będący członkami partii, będą przy niej trwali zawsze bez względu na to, jak się ich traktuje – stwierdził poseł w wywiadzie, który na początku maja udzielił portalowi Salon24.pl.
W rozmowie tej Zbigniew Girzyński dodał, że nie widzie żadnej alternatywy dla rządów PiS, jednak "Prawo i Sprawiedliwość robi wszystko, żeby taka alternatywa powstała" i jest to "kwestią czasu i to chyba nieodległego".
Zbigniew Girzyński znów odchodzi z PiS
Kilkanaście dni później polityk swe słowa zamienił w pierwsze czyny. Wraz z politykami opozycji oraz Porozumienia Girzyński podpisał się pod kandydaturą prof. Marcina Wiącka na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich. Później co prawda poparł w głosowaniu przedstawioną przez PiS kandydaturę Lidii Staroń, ale najwidoczniej nie oznaczało zakończenia konfliktu z partyjnymi władzami.W piątek 25 czerwca 2021 roku gruchnęła bowiem wiadomość, że Zbigniew Girzyński odchodzi z Prawa i Sprawiedliwości.
Dowiedz się więcej o Zbigniewie Girzyńskim:
- Kaczyński nie miał litości dla Girzyńskiego. Surowa kara za szczepienie poza kolejnością
- Zbigniew Girzyński odszedł z PiS. Wyjazdy służbowe złamały kolejną poselską karierę
- PiS knebluje swoich posłów? Tak komentują tezę Girzyńskiego