Stowarzyszenie Marsz Niepodległości ujawniło swoje finanse za 2020 rok. Blisko 1,4 mln zł przychodów

Ola Gersz
Stowarzyszenie Marsz Niepodległości ujawniło swoje sprawozdanie finansowe za 2020 rok. Organizacja kierowana przez Roberta Bąkiewicza odnotowała blisko 1,4 mln zł przychodów. Jak podaje, nie są to pieniądze z publicznych dotacji, ale z darowizn, zbiórek i jednego procenta podatku.
Stowarzyszenie Marsz Niepodległości Roberta Bąkiewicza ujawniło swoje finanse Fot. Jacek Domiński/REPORTER
Sprawozdanie Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Roberta Bąkiewicza zostało opublikowane w bazie Narodowego Instytutu Wolności 15 października i jako pierwsza dotarła do niego Gazeta.pl. Wynika z niego, że w 2020 roku organizacja odnotowała 1 399 047,20 zł przychodów. To mniej niż w 2019 roku (1 573 069,28 zł).
Skąd pochodziły pieniądze? Jak ujawnił Marsz Niepodległości, ponad 308 tysięcy złotych otrzymał z jednego procenta podatku, a ponad 733 tys. z darowizn od osób fizycznych. Z kolei ponad 95 tys. zł przychodu stowarzyszenie Roberta Bąkiewicza odnotowało ze zbiórek i kwest.


Z zestawienia wynika również, że ponad 262 tys. złotych pochodzi z "innych źródeł". W ubiegłym roku Marsz Niepodległości nie otrzymał żadnych pieniędzy z publicznych dotacji.

Sprawozdanie finansowe Marszu Niepodległości

Jak ujawniło stowarzyszenie, w ubiegłym roku liczyło ono 71 członków. Na wynagrodzenia (dla trzech zatrudnionych osób oraz pięciu osób współpracujących z organizacją na mocy umowy cywilnoprawnej) przeznaczyło prawie 81 tys. zł. Średnie wynagrodzenie pracowników wynosiło 1,7 tys. zł brutto (najwyższe miesięczne dla pracownika to nieco ponad 3,8 tys.), a członków zarządu – 300 zł (tyle samo co jednostkowa pensja najwyższa).

W swoim sprawozdaniu stowarzyszenie Bąkiewicza wylicza organizację Marszu Niepodległości w Warszawie, który "odbył się w innej konwencji niż zwykle", a także m.in. Marszu Żołnierzy Wyklętych i Marszu Powstania Warszawskiego w Warszawie. Zaznacza również, że w 2020 roku przekazała instytucjom ochrony zdrowia sprzęt o wartości 150 tys. zł do leczenia osób chorych na COVID-19.

"Organizacje anarchistyczne i antyfaszystowskie jednoznacznie wrogie państwu polskiemu zyskują na popularności i robią coraz więcej szkód dla niepodległości naszej ojczyzny" – czytamy również w sprawozdaniu. "Dlatego promowaliśmy Straż Marszu Niepodległości i zbiórki środków na tę formację będącą przeciwwagą dla grup atakujących fundamentalne wartości narodu polskiego" – dodaje organizacja Roberta Bąkiewicza.

Dotacje dla Bąkiewicza w 2021 roku

Przypomnijmy, że w 2021 roku 3 mln złotych wpłynęło z Funduszu Patriotycznego do organizacji Roberta Bąkiewicza: Marszu Niepodległości, Straży Narodowej i Roty Marszu Niepodległości. W sierpniu tego roku Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej przelał Stowarzyszeniu Marsz Niepodległości 1,3 mln zł, m.in. na siedzibę i mobilne studio telewizyjne. O kontroli wydatków poinformował poseł Michał Szczerba, który razem z Dariuszem Jońskim przeanalizował wnioski Bąkiewicza. Wyszło, chociażby na jaw, że używany przez Roberta Bąkiewicza sprzęt do zagłuszenia przemówienia bohaterki Powstania Warszawskiego Wandy Traczyk-Stawskiej na wiecu 10 października został sfinansowany z rządowych pieniędzy i kosztował 74 tys. zł.
Czytaj także: Bąkiewicz może dostać kolejne miliony od PiS. Szczerba dla naTemat: To dopieszczanie nacjonalistów