Katarzyna Skrzynecka odkłada na emeryturę. Według prognoz ZUS-u otrzyma głodową stawkę

redakcja naTemat
Aktorka Katarzyna Skrzynecka odkłada na emeryturę, grając w dziewięciu spektaklach. Zdradza, że według prognoz ZUS-u otrzyma miesięcznie jedynie 35 złotych emerytury. "Jeżeli nasze państwowe zasoby nam tego nie zapewnią, to trzeba samemu o tym myśleć, żeby zadbać o siebie" – mówi aktorka.
Katarzyna Skrzynecka odkłada na emeryturę, grając w dziewięciu spektaklach. Fot. Instagram/ katarzyna_skrzynecka_official

"Za moją prognozowaną kwotę nie da się przeżyć"

Katarzyna Skrzynecka jest znaną i lubianą aktorką serialową, filmową i teatralną. Ostatnio pojawiła się na premierze filmu "Koniec świata, Kogel Mogel 4", gdzie wciela się w rolę Marleny Wolańskiej. Aktorka została zapytana o jej aktualne plany zawodowe.

Przyznała, że obecnie gra w aż dziewięciu spektaklach. Wszystko po to, aby dorobić sobie do emerytury, która według wyliczeń ZUS ma wynosić 35 złotych.

– Taką swego czasu dostałam prognozę z ZUS, że te nasze prognozy emerytalne raczej nie przedstawiają się błękitnie i szczęśliwie... – przyznała.
Czytaj także: Skrzynecka obchodzi 50-tkę. "Marzyłam, by świętować w gronie przyjaciół"
Aktorka wspomniała jakiś czas temu, że jej emerytura będzie wynosić jedynie 35 złotych. Przez co, nie zamierza liczyć na wsparcie państwa, lecz pracować, póki starczy jej sił.


– Pewnie by się nie dało przeżyć za 35 złotych, więc póki dużo pracujemy, bo staramy się oszczędzać coś i nie ruszać tego zasobu, bo jest dla nas i dla naszej rodziny na przyszłość. Myślę, że większość osób pewnie tak robi, bo trudno byłoby żyć tylko dniem dzisiejszym i potem nagle, kiedy już jesteśmy starsi i trochę brak nam sił, okazuje się, że nie pomyśleliśmy o tym zawczasu i wtedy jest tragedia – dodała.
Czytaj także: Skrzynecka zaprzecza efektowi jojo. "Namęczył się, by zrobić mi jak najbrzydsze zdjęcie"

Skrzynecka zabezpiecza przyszłość

Katarzyna Skrzynecka, w przeciwieństwie do wielu koleżanek z show-biznesu, nie bryluje na salonach w luksusowych ubraniach. Choć aktorka pracuje w branży od wielu lat i nie może narzekać na brak ofert zawodowych, to woli oszczędzać zarobione pieniądze.

– Myślę, że każdy z nas, póki jest jeszcze człowiekiem w miarę młodym, dużo i energicznie pracującym i aktywnym zawodowo, powinien myśleć o swojej przyszłości i starać się w jakiś sposób swoją przyszłość i swoje rodziny zabezpieczać, odkładając jakieś oszczędności na funduszach emerytalnych – powiedziała aktorka w rozmowie z Pudelkiem. – Jeżeli nasze państwowe zasoby nam tego nie zapewnią, to trzeba samemu o tym myśleć, żeby zadbać o siebie, o swoją rodzinę w przyszłości, kiedy już nie będziemy mieli tyle sił, żeby tak dużo pracować – dodała.