Narzeczona Damiano z Måneskin o walce z chorobą. "Osiem lat wypełnione krzykiem i łzami"

Weronika Tomaszewska
Damiano David z Måneskin na przestrzeni ostatnich miesięcy zdobył liczne grono fanów. Wiele kobiet zastanawiało się, czy wokalista jest zajęty. Okazało się, że od wielu lat jest wierny Giorgii Soleri. Modelka cierpi na rzadką chorobę. W sieci opowiada o swoich zmaganiach z wulwodynią.
Damiano David z Måneskin wspiera swoją narzeczoną w walce z poważną chorobą. Fot. Karol Makurat/REPORTER
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

Måneskin robi furorę także wśród polskiej widowni


Måneskin szturmem podbiło europejską scenę podczas ubiegłorocznej edycji konkursu Eurowizji. Włosi z piosenką "Zitti e buoni" zdobyli pierwsze miejsce. Od tamtej pory nie dają o sobie zapomnieć.
Czytaj także: Måneskin dostał owacje we włoskim San Remo. Damiano David popłakał się na scenie [WIDEO]
Zwycięstwo otworzyło im drzwi do występów na największych imprezach. Zespół znalazł też wielu sympatyków swojej muzyki wśród Polaków. W naszym kraju grupa pojawiła się dwa razy. I zapowiedziała już trzeci koncert.


Damiano David po występie na Eurowizji rozpalił serca fanek na całym świecie. W mediach społecznościowych pojawiało się mnóstwo pochlebnych komentarzy. Poza groźnym wyglądem zewnętrznym (ostro zarysowaną żuchwą i przeszywającymi na wskroś oczami w kolorze piwa) włoski artysta przykuwa uwagę swoim – sprzecznym względem aparycji – miłym usposobieniem.

Wkrótce wyszło na jaw, że lider zespołu od czterech lat spotyka się z Giorgią Soleri. W maju 2021 roku para zaręczyła się.

Dziewczyna Damiano z Måneskin o walce z chorobą


Ukochana jednego z najpopularniejszych artystów na świecie, postanowiła wykorzystać tę sławę w wyjątkowy sposób. Giorgia od lat zmaga się z wulwodynią. Postanowiła więc wesprzeć kobiety, które tak jak ona cierpią na tę chorobę i domagają się poważnego traktowania przez włoski system zdrowia.

Rok temu modelka wzięła nawet udział w konferencji poświęconej wulwodynii i neuralgii nerwu sromowego, dolegliwościom zaliczanym do szerokiej grupy bólów miednicy małej. Swoimi spostrzeżeniami partnerka Damiano dzieli się też w mediach społecznościowych.

"Usłyszałam wszystko, że jestem szalona, niespokojna, oziębła, kłamczucha, że boję się seksu, że powinnam się więcej masturbować. Najgorszą częścią choroby jest skrajna samotność, która cię spotyka, bycie osądzoną i niezrozumianą przez tych, którzy powinni postawić diagnozę" – wyznała na Instagramie Giorgia Soleri. "Uczysz się uznawać ból za część ciebie i twoją codzienność. Żadnych obcisłych dżinsów, żadnych rajstop, żadnego kwaśnego jedzenia, żadnego alkoholu, żadnego cukru, żadnej kolorowej lub syntetycznej bielizny, żadnego wychodzenia wieczorem, nic. Nawet planowanie wakacji staje się koszmarem, wiedząc, że możesz je spędzić leżąc w łóżku i cierpiąc" – wyjaśniła.

"Nazywają to 'niewidzialną chorobą', ale pamiętam bardzo dokładnie wszystkie ograniczenia, do których mnie zmusiła. To zdjęcie zostało zrobione w jedną z niekończących się nocy w ciągu ostatnich ośmiu lat, która były wypełnione bólem, dreszczami, krzykiem i łzami, i która zrujnowała mi życie" – zaznaczyła.

Jak objawia się wulwodynia?


Jest trudną do zdiagnozowania chorobą. Objawy takie jak: pieczenie, suchość, ból i nadwrażliwość cewki moczowej lub odbytu często są diagnozowane przez lekarzy jako zwykła infekcja intymna.

Te dolegliwości mogą utrzymywać się nawet miesiącami. Kobiety poprzez odczuwany ból i związany z nim dyskomfort często nie są w stanie siedzieć, skrzyżować nóg, jeździć na rowerze czy uprawiać seksu.
Czytaj także: Umierała z bólu, a lekarz mówił, by napiła się wina. Chora na wulwodynię opowiada o swoim dramacie

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut