Rosjanie przeszli do nowej ofensywy. Zełenski potwierdził, że to początek "bitwy o Donbas"
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- "Odnotowano pierwsze oznaki rozpoczęcia przez Rosjan operacji ofensywnej na wschodzie Ukrainy" – Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
- Według przewidywań Ukraińców, Rosjanie 24 kwietnia skończą formowanie dodatkowych pododdziałów, które mają wzmocnić ich ofensywę w Donbasie i na kierunku charkowskim.
Od początku brutalnej inwazji Rosji na Ukrainę o sytuacji na froncie informuje na bieżąco Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. W poniedziałkowym raporcie podkreślił, że wojska Władimira Putina skupiają się na "uzyskaniu pełnej kontroli nad terytorium obwodów donieckiego i ługańskiego oraz na utrzymaniu wcześniej zdobytego terytorium".
Ukraińskie służby: Rosjanie rozpoczynają ofensywę na wschodzie Ukrainy
"Odnotowano oznaki rozpoczęcia ofensywnej operacji we Wschodniej Strefie Operacyjnej. W rejonach operacyjnych słobożańskim (charkowskim) i donieckim rosyjski agresor zintensyfikował na niektórych obszarach działania ofensywne i szturmowe" – przekazali Ukraińcy.
Zaznaczyli, że Rosjanie wciąż zwiększają zdolności ofensywne swojego wojska i w tym celu tworzą dodatkowe pododdziały w obwodzie rostowskim, a także na okupowanym terytorium Autonomicznej Republiki Krymu.
Czytaj także: Rosjanie dali Ukraińcom ultimatum. Dotyczy oblężonego Mariupola
"Chcą je wykorzystać do wsparcia działań bojowych sił głównych w drugim rzucie oraz do ochrony budynków administracyjnych i ważnej infrastruktury na okupowanych terytoriach. Według dostępnych informacji przybliżona data powstania tych jednostek to 24 kwietnia tego roku" – wskazano.
Zełenski: Bitwa o Donbas już się rozpoczęła
Sztab Generalny przestrzegał, że Rosjanie mogą szykować prowokacje i atakować z powietrza obiekty cywilne w pobliżu granicy rosyjsko-ukraińskiej. Z kolei wojskowi analitycy oceniają, że nasilenie ataków na fabryki broni, linie kolejowe i inne obiekty strategiczne w Ukrainie ma osłabić jej zdolność do odparcia zmasowanej ofensywy w Donbasie.
Tymczasem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oznajmił, że "bitwa o Donabas" już się zaczęła. – Możemy potwierdzić, że wojska rosyjskie rozpoczęły bitwę o Donbas, do której od dawna się przygotowywały. Duża część armii rosyjskiej jest teraz poświęcona tej ofensywie – zaznaczył.
"Szykują drugi Stalingrad"
Niedawno estoński portal ERR w oparciu o informacje estońskiego wywiadu, donosił, że Rosjanie blokują przerzut ukraińskich jednostek na wschód kraju i kończą przygotowania do rozpoczęcia zmasowanej ofensywy w Donbasie.
Według Estończyków najważniejszą kwestią w zrealizowaniu planu dla Rosjan będzie zajęcie węzłów transportowych w okolicy miast Popasna i Rubiżne w obwodzie ługańskim oraz zajęcie Siewierodoniecka, dzięki czemu wojska Putina "mogłyby zaatakować z kilku kierunków istotny dla ukraińskiej armii rejon Słowiańska i Kramatorska".
Czytaj także: Minister obrony Łotwy o Donbasie. "Rosjanie szykują tam drugi Stalingrad"
Z kolei minister obrony Łotwy Artis Pabriks na antenie radia LR4 mówił, że "Rosja 9 maja (w Dzień Zwycięstwa – przyp. red.) chciałaby ogłosić jakiekolwiek zwycięstwo (...) dlatego szykuje się do przygotowania w Donbasie drugiego Stalingradu".
Łotysz podkreślił jednocześnie, że uważa iż, ukraińskie siły zbrojne "nie śpią i są gotowe przeciwstawić się atakom przeciwnika".
Czytaj także: https://natemat.pl/407773,atak-rakietowy-na-lwow-pierwsze-ofiary-smiertelne-rosjan-od-poczatku-wojny