Zełenski chce nadać Polakom specjalny status. "Nie daj Boże, abyście kiedyś tego potrzebowali"
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- Wołodymyr Zełenski powiedział o swoich planach podczas przemówienia w Radzie Najwyższej z udziałem prezydenta RP Andrzeja Dudy
- Nie ma jeszcze żadnych szczegółów na temat tego projektu
- Wiadomo natomiast, że ma być podobny do przyjętej przez polski Sejm ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy, którzy przed wojną uciekli do naszego kraju
Informację przekazała Ukraińska Prawda, cytując wpis na Telegramie przedstawicielki Rady Najwyższej w Sądzie Konstytucyjnym. Olga Sowgyria napisała: "Prezydent Ukrainy zapowiedział wprowadzenie w parlamencie w najbliższym czasie ustawy o szczególnym statusie prawnym obywateli polskich na Ukrainie!".
Bezprecedensowy projekt ustawy Zełenskiego ws. Polaków
Szczegóły projektu nie są jeszcze znane. Wiadomo natomiast, że zapisy ustawy o statusie i pomocy dla obywateli polskich w Ukrainie mają być podobne do przyjętej w marcu przez Sejm RP ustawy ws. pomocy dla Ukraińców.
Prezydent Ukrainy poinformował o tym podczas przemówienia w Radzie Najwyższej, w obecności składającego wizytę w Kijowie prezydenta RP Andrzeja Dudy. Zełenski podziękował też polskiemu parlamentowi za uchwalenie ustawy.
Stwierdził, że była to bezprecedensowa decyzja, która daje Ukraińcom w Polsce prawie takie same prawa i możliwości jak Polakom. – To wielki gest, do którego zdolny jest tylko wielki przyjaciel Ukrainy. I ten krok nie pozostanie jednostronny – zapewnił.
I dodał: – Wkrótce podobny – lustrzany – projekt przedstawię Radzie Najwyższej Ukrainy. Nie daj Boże, aby obywatele polscy kiedykolwiek potrzebowali tych wszystkich świadczeń w takich warunkach, w warunkach wojny. Ale te prawa mają wielkie znaczenie symboliczne, które pokazują, że Ukraińcy i Polacy są równi. Jestem przekonany, że ukraiński parlament poprze tę ustawę szybko i zdecydowaną większością głosów.
Pociski podczas przemówień Dudy i Zełenskiego
Andrzej Duda przebywa w Ukrainie, a w niedzielę w Radzie Najwyższej w Kijowie wygłosił specjalne orędzie. Posłowie przywitali prezydenta Polski owacją na stojąco. To pierwsze takie wystąpienie głowy obcego państwa od wybuchu wojny.
Polski prezydent stwierdził w ukraińskim parlamencie, że po Buczy, Borodiance i Mariupolu współpraca z Rosją taka, jak kiedyś, nie jest możliwa. – Polska zrobi wszystko, co może, by pomóc Ukrainie stać się członkiem UE – zapewnił.
Czytaj także: To będzie największe przedsięwzięcie KE. Von der Leyen już omówiła szczegóły z Zełenskim
– Jedność naszych narodów musi pozostać niezmienna. Nikt nie ma prawa łamać tej jedności. Ani nasi politycy, ani wrodzy agenci, ani nawet członkowie jury Eurowizji. Narody ukraiński i polski przyznały sobie po 12 punktów – mówił z kolei Wołodymyr Zełenski.
Ukraiński deputowany Roman Hryszczuk poinformował przed godz. 13 w mediach społecznościowych, że w czasie wystąpień obu prezydentów w stronę Kijowa zostały wystrzelone rosyjskie pociski. Wszyscy politycy z ukraińskiej Rady Najwyższej zostali ewakuowani do schronu.
Czytaj także: https://natemat.pl/412768,otoczenie-dudy-chce-listy-fachowcow-mogacych-sie-przydac-w-przypadku-wojny