Duda przed szczytem NATO: Polska wyśle więcej polskich żołnierzy w miejsca odstraszania
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- We wtorek w Madrycie rozpoczyna się szczyt Sojuszu Północnoatlantyckiego
- W jego trakcie NATO ma przyjąć nową koncepcję strategiczną, która zakłada m.in. wzmocnienie grup bojowych na wschodniej flance
- Prezydent Andrzej Duda już zapowiedział zwiększenie obecności polskich wojsk w misjach odstraszania
We wtorek w Madrycie rozpoczyna się szczyt NATO z udziałem m.in. prezydenta USA Joe Bidena. Sojusz ma na nim przyjąć nową koncepcję strategiczną, która będzie zawierać cele i zadania organizacji na najbliższą dekadę.
"Nowy model", który zapowiadał niedawno szef NATO Jens Stoltenberg, zakłada wzmocnienie grup bojowych we wschodniej części Sojuszu. Chodzi o "więcej obrony powietrznej, morskiej i cybernetycznej, a także rozmieszczenie zapasów sprzętu i broni".
Duda: Polska wyśle więcej żołnierzy na wschodnią flankę NATO
Na szczyt NATO do Madrytu poleciał również Andrzej Duda. Przed wylotem prezydent spotkał się z dziennikarzami na płycie Lotniska Wojskowego w Warszawie. Przypomniał, że w koncepcji strategicznej z 2010 roku Rosja była nazywana partnerem.
– Czas najwyższy, aby całkowicie zmienić to podejście. Rosja jest największym zagrożeniem dla wschodniej flanki NATO. Dla państw bałtyckich, dla Polski, Słowacji, Węgier, dla Rumunii i dla Bułgarii. Zabiegamy o wzmocnienie obecności natowskiej na wschodniej flance sojuszu, po drugie o wzmocnienie gotowości – powiedział Duda.
Czytaj także: "To będzie wypowiedzenie wojny". Miedwiediew straszy NATO "kompletną katastrofą"
Jak dodał, jest to "bardzo ważny szczyt", ponieważ ma szansę stać się "przełomowym dla NATO i architektury bezpieczeństwa świata". – Chcemy pokazać jedność wobec rosyjskiej agresji, wobec sytuacji, która dzieje się za wschodnią granicą. Widzieliśmy to, co działo się w Krzemieńczuku. Ważną sprawą jest, aby odpowiedź NATO była twarda i silna – stwierdził prezydent.
Dwa tygodnie temu Stoltenberg tłumaczył, że kilku sojuszników "wyraźnie wskazało, że wydzieli nowe jednostki". We wtorek Andrzej Duda zapowiedział, że Polska zwiększy obecność wojsk w misjach odstraszania i obrony na wschodniej flance.
Przypomnijmy, że obecnie blisko 500 polskich żołnierzy służy w ramach wielonarodowych brygad w Rumunii i Łotwie, więc najprawdopodobniej to właśnie tam zostaną skierowane dodatkowe oddziały.
NATO zapowiada znaczące zmiany
Andrzej Duda dodał też, że w poniedziałek, a więc zaraz po szczycie NATO w Madrycie, zwoła Radę Bezpieczeństwa Narodowego, by "omówić postanowienia szczytu i bieżącą sytuację bezpieczeństwa".
Jak informowaliśmy w naTemat, w poniedziałek Jens Stoltenberg zapowiedział rozwinięcie sił szybkiego reagowania Sojuszu Północnoatlantyckiego. Aktualnie liczą one 40 tys. żołnierzy i mają zostać zwiększone ośmiokrotnie – do ponad 300 tys.
– Jestem przekonany, że Polska odczuje wzrost zaangażowania sojuszników w obronę i odstraszanie, na różne sposoby – powiedział sekretarz generalny NATO podczas spotkania z mediami.
Ważną częścią madryckiego szczytu będą również historyczne wnioski o członkostwo złożone przez Finlandię i Szwecję. Zaplanowano także przemówienie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Czytaj także: https://natemat.pl/421105,finlandia-chce-do-nato-i-nie-boi-sie-rosji-jestesmy-gotowi-do-walki