Kim jest Hanna Gill-Piątek z Polski 2050? Kariera polityczna jednej z najaktywniejszych posłanek
Kim jest Hanna Gill-Piątek? Pochodzenie, wykształcenie, życie prywatne
Hanna Gill-Piątek urodziła się 13 kwietnia 1974 roku. Pochodzi z Łodzi, gdzie ukończyła I Liceum Ogólnokształcące im. Mikołaja Kopernika. W szkole średniej startowała w olimpiadach z fizyki, chemii oraz olimpiadzie szachowej, jednak studiowała grafikę i malarstwo na Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi. Studia te przerwała w 2000 r. Ostatecznie licencjat uzyskała w 2017 r. na Akademii Sztuki w Szczecinie.
Prywatnie jest wnuczką konstytucjonalistki z Uniwersytetu Łódzkiego, Ireny Grajewskiej. W rozmowie z WP w 2020 r. przyznała, że była dwukrotnie zamężna, w tym z pisarzem Tomaszem Piątkiem. Ma też 26-letniego syna Martyna, studenta łódzkiej ASP, który jest autorem kilku murali w Łodzi.
Działalność społeczna i zawodowa Hanny Gill-Piątek
Kiedy na początku XXI w. przerwała studia, udała się do Warszawy, gdzie podjęła pracę grafika i projektantki. Do 2006 r. współpracowała z takimi agencjami reklamowymi jak Sky JWT Warsaw, HAVAS Worldwide Warsaw, Dream Studios i Ad Fabrika FCB.
Działała też jako publicystka. Jej felietony, najczęściej dotyczące demokracji oraz praw kobiet, lokalnych mieszkańców i lokatorów ukazywały się m.in. na łamach "Gazety Wyborczej" (także "Dużego Formatu"), "Przekroju", "Dziennika Łódzkiego" czy "Dziennika Opinii Krytyki Politycznej". Między 2011 a 2014 r. prowadziła lewicowe debaty w łódzkiej Świetlicy Krytyki Politycznej.
Następnie rozpoczęła pracę w Urzędzie Miasta Łodzi, gdzie przez kolejne dwa lata prowadziła zlecony przez Ministerstwo Infrastruktury pilotażowy projekt, zakończony powstaniem pierwszego w kraju Centrum Wiedzy o Rewitalizacji. Jak tłumaczyła na swej stronie: "Zmieniła rolę, by dopilnować, że mieszkańcy z enklaw biedy nie zostaną pozostawieni na bocznym torze przy odnowie miasta". Potem przeniosła się do Wydziału Spraw Społecznych magistratu w Gorzowie Wielkopolskim, w którym przez rok pełniła obowiązki dyrektora.
Potem doradzała w Związku Miast Polskich na temat sprawiedliwego rozwoju. Należała też do Kongresu Ruchów Miejskich. Teraz wchodzi w skład Rady Metropolitalnego Kongresu Rewitalizacji.
Gill-Piątek ma za sobą Szkołę Liderów Społeczeństwa Obywatelskiego i od wielu lat działa społecznie, na polu lokalnym i krajowym. Jest w Radzie Programowej Kongresu Kobiet. Kiedyś w stolicy stała na czele Stowarzyszenia "Chomiczówka Przeciw Degradacji" i działała w Ogólnowarszawskim Ruchu na Rzecz Obwodnicy Pozamiejskiej "Nie Przez Miasto!".
Ma też na swoim koncie napisaną wspólnie z Henryką Krzywonos, wydaną w 2010 r. i opowiadającą o pochodzeniu nierówności społecznych książkę "Bieda. Przewodnik dla dzieci". Jak podkreślała w notce biograficznej na swojej stronie, ta powstała "na bazie doświadczeń, które zebrała, gdy oglądała dramat upadku swojego miasta (Łodzi) podczas transformacji". Publikację wyróżniono tytułem książki dekady akcji "Cała Polska czyta dzieciom" oraz nominacją do nagrody Fundacji im. Izabeli Jarugi-Nowackiej "Okulary Równości".
Jako działaczka posłanka uczestniczyła w różnych akcjach społecznych i happeningach. Była współtwórczynią (wraz z Joanną Rajkowską) propagującego tolerancję Marszu Tyłem, który odbył się w ramach Festiwalu Malta w 2010 r. By zwrócić uwagę na osoby po eksmisjach, zamieszkała na trzy dni w kontenerze w centrum Szczecina. W Łodzi pomaga organizować coroczne obchody największego polskiego lewicowego zrywu, czyli łódzkiego powstania rewolucji 1905 r.
Kariera polityczna posłanki Polski 2050
Przygodę z polityką Gill-Piątek zaczęła w Partii Zieloni w 2006 r. W ciągu kolejnych 12 lat zdążyła znaleźć się w Radzie Krajowej ugrupowania oraz zostać jego sekretarzem generalnym. W tym czasie też bezskutecznie próbowała się dostać do Rady Miasta Stołecznego Warszawy w 2006 i 2010 r.
Po wyborach samorządowych 5 lat później bez powodzenia wystartowała z list Koalicyjnego Komitetu Wyborczego Zjednoczonej Lewicy (gdzie obok Zielonych było SLD, Twój Ruch, Polska Partia Socjalistyczna i Unia Pracy) w okręgu łódzkim w wyborach parlamentarnych.
W 2018 r. jako jedna z założycielek nowego ruchu i stowarzyszenia Tak dla Łodzi startowała z jego ramienia w wyborach samorządowych w 2018 r. Jednak zarówno wtedy, jak i wiosną kolejnego roku w wyborach do Parlamentu Europejskiego nie udało jej się uzyskać mandatu.
W tych drugich wyborach startowała już (także w okręgu łódzkim) z list nowo powstałej Wiosny Roberta Biedronia (zdobyła 3614 głosów). Kiedy do niej wstąpiła, powierzono jej kierowanie strukturami partii w okręgu piotrkowskim.
Pomimo serii nieudanych startów w przeszłości Gill-Piątek ostatecznie udało się zdobyć mandat w październikowych wyborach parlamentarnych w 2019 r. W łódzkim okręgu wyborczym uzyskała z list Sojuszu Lewicy Demokratycznej (jako przedstawicielka Wiosny) 14 422 głosy.
Z Wiosną i klubem parlamentarnym Lewicy rozstała się jesienią 2020 r. Postanowiła połączyć siły z Polską 2050 Szymona Hołowni. W listopadzie objęła funkcję wiceprzewodniczącej partii (zarejestrowanej w marcu 2021 r.), a cztery miesiące później: koła poselskiego (które współtworzyła wraz z Joanną Muchą i Pauliną Hennig-Kloską).
– Wszyscy przeszliśmy do Szymona Hołowni, bo chcieliśmy tworzyć zupełnie nową politykę. Chcieliśmy robić to, w co wierzymy. Może to brzmi górnolotnie, ale w praktyce chodzi o zapewnienie Polakom oferty politycznej spoza tego męczącego sporu, który trwa już od ponad 20 lat – stwierdziła w rozmowie z naTemat.
Aktywność poselska Gill-Piątek
Procent głosowań, w których Gill-Piątek brała udział, nie należy do czołówki, bo wynosi 97,08 proc. (6472 z 6667 głosowań; 93,6 proc. zgodności z linią partyjną). Jednak pomimo tego, należy ona do najbardziej aktywnych posłanek.
Wystąpień w Sejmie miała 170. Złożyła aż 1757 interpelacji i 239 zapytań, którym nadano bieg: m.in.: ws. planu oszczędzania energii; ws. skuteczności systemu zarządzania kryzysowego w Polsce; ws. sytuacji w służbie zdrowia; ws. zapowiedzianej w exposé redukcji biurokracji; ws. czasu trwania postępowań sądowych; czy ws. opieki okołoporodowej.
Zasiada w Komisji Infrastruktury i Podkomisji stałej do spraw budownictwa oraz gospodarki przestrzennej i mieszkaniowej. Wcześniej należała też do Komisji Finansów Publicznych; Podkomisji stałej do monitorowania systemu podatkowego czy Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.
Znajduje się obecnie w Grupach Parlamentarnych: Polsko-Niemieckiej i Polsko-Norweskiej. Kieruje Parlamentarnym Zespołem ds. Miast i jest wiceprzewodniczącą w: Łódzkim Zespole Parlamentarnym; Parlamentarnym Zespole ds. Ochrony Puszczy Białowieskiej i innych terenów cennych przyrodniczo; Parlamentarnym Zespole ds. Odbudowy Ukrainy i Parlamentarnym Zespole ds. Polityki Migracyjnej i Integracyjnej.
Posłanka jest też członkinią: Parlamentarnych Zespołów: ds. Równouprawnienia Społeczności LGBT+; ds. Rewitalizacji Miast; ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego; ds. Walki z Wykluczeniem Transportowym; ds. Zdrowia Psychicznego Dzieci i Młodzieży; ds. Systemu Ratownictwa Medycznego; ds. Przyszłości Unii Europejskiej; ds. Zaopatrzenia Emerytalnego Funkcjonariuszy i Żołnierzy.
Jest również w Parlamentarnym Zespole Praw Kobiet; Parlamentarnym Zespole Świeckie Państwo i Parlamentarnym Zespole Absolwentów Szkoły Liderów im. prof. Zbigniewa Pełczyńskiego. Dodatkowo jest przedstawicielką Delegacji Parlamentarnej Grupy ds. Przestrzeni Kosmicznej.
Walka o prawa mniejszości, w tym osób LGBTQ+
Gill-Piątek nie kryje, że jest osobą biseksualną. Pierwszy raz powiedziała o tym publicznie w rozmowie z organizacją Miłość Nie Wyklucza w 2015 r., kiedy startowała w wyborach do Sejmu. Cztery lata później w rozmowie z czasopismem środowisk LGBTQ+ "Replika" tłumaczyła: "Licząc czas spędzony w związkach, to bardziej jestem fleksi (sporo więcej czasu spędziłam w związkach z mężczyznami), a licząc po ilości spotkań, randek, fascynacji – to biseksualna".
Podkreśliła też, że irytuje ją hipokryzja osób, które o wiele bardziej przychylnym okiem patrzą na kobiety biseksualne niż biseksualnych mężczyzn. – Kobieta bi jest bardziej do "przełknięcia" przez patriarchat, ba, to się może nawet niejednemu maczo podobać. Okropne, że osąd estetyczny mężczyzn hetero "rządzi", mierzi mnie to – wskazała.
Jej otwartość w tej materii wzbudza niechęć wśród najbardziej konserwatywnych środowisk. Kiedy podczas debaty na antenie TVP Info powiedziała o swojej orientacji po tym, gdy Przemysław Czarnek stwierdził, że mowa o prawach osób LGBTQ+ i walka o nie to "idiotyzmy" opozycyjny działacz w PRL, Adam Borowski powiedział Gill-Piątek, że ma "fiksację seksualną".
Jako działaczka społeczna posłanka angażuje się w edukowanie społeczeństwa na temat problemów, z którymi muszą mierzyć się różne mniejszości, nie tylko LGBTQ+. Bierze więc chętnie udział w różnych przedsięwzięciach i akcjach społecznych.
W zeszłym roku, niedługo przed 11 listopada, wraz z Piotrem "Leepeckiem" Lipką w przedstawiła napisany przez muzyka utwór "Noce Kryształowe".
– Mówi o zjawisku, które rozszerza się przez ostatnie lata i jest podsycane przez władze: o szczuciu na mniejszości. Nie tylko osób LGBT+, ale też uchodźców i wszystkich innych grup, wszystkich tych, którzy są wobec tego bezbronni (...). Trzeba się temu przeciwstawić. Walczmy o to, żeby było normalnie – mówiła.
Poglądy Hanny Gill-Piątek
W kwestii praw obywateli Gill-Piątek oczywiście popiera legalizację małżeństw dla par LGBT+. "Równość małżeńska to kwestia niepozostawiająca w mojej opinii żadnych wątpliwości. W Polsce wg raportu PAN w rodzinach nieheteronormatywnych wychowuje się ok. 50 tys. dzieci. Należy pilnie zrównać ich prawa i status z rówieśnikami, których rodzice mogą obecnie zawierać małżeństwa" – wskazała w kwestionariuszu na stronie MamPrawoWiedziec.pl z 2019 r.
Tam też podkreślała konieczność egzekwowania dla kobiet równości w zakresie płac, ochrony przed przemocą, również ekonomiczną, a także umożliwienie im pełnego decydowania o własnym ciele. Chce legalizacji aborcji do 12 tygodnia ciąży.
Ponadto uważa, że zabiegi in vitro powinno finansować państwo, a klauzula sumienia dla lekarzy powinna zostać zniesiona. W innych kwestiach związanych z ochroną zdrowia popiera obowiązkowe szczepienia i umożliwienie państwowym szpitalom wykonywania medycznych usług na komercyjnych zasadach.
"W interesie publicznym leży pełne wykorzystanie sprzętu i możliwości leczenia także po godzinach wykonywania zabiegów w ramach NFZ. Działalność komercyjna nie może jednak zastępować podstawowej misji publicznej szpitali" – tłumaczyła w ankiecie posłanka Polski 2050.
W innym kwestionariuszu podawała, że zależy jej na zwiększeniu nakładów na system ochrony zdrowia (szczególnie tego psychicznego), a także na ułatwieniu dostępu do usług psychologów, także w szkołach.
Według Gill-Piątek edukacja powinna być nastawiona na zwiększanie kompetencji w większym stopniu niż na samą "suchą" wiedzę, zaś o współpracy szkół z organizacjami społecznymi powinni decydować dyrektorzy.
Chciałaby też, by samorządy miały większe kompetencje (nie tylko w kwestii doboru programu nauczania w szkołach), oraz by otrzymywały większe wsparcie finansowe z góry. Optuje też za zwiększeniem wpływu obywateli na działania władz i ułatwieniem im np. uczestnictwa w posiedzeniach komisji sejmowych.
Jest za uniemożliwieniem kierowania projektów obywatelskich do tzw. zamrażarki, obowiązkowym konsultowaniem społecznym projektów ustaw zgłaszanych przez posłów i obowiązkowym wysłuchaniem publicznym w przypadku wyłaniania nowych sędziów Trybunału Konstytucyjnego.
Polityczka apeluje też o pełne rozdzielenie państwa od kościoła oraz ochronę wolności sumienia i wyznania. W rozmowie z naTemat oznajmiła, że poza wyżej wymienionymi kwestiami, wśród priorytetów jej partii jest też "uzdrowienie wymiaru sprawiedliwości, począwszy od ustabilizowania sytuacji w Trybunale Konstytucyjnym".
"Będę walczyć o szybką odbudowę praworządności i zaufania obywateli do państwa. Moje priorytety to: Równość obywateli przed sądami. Kontrola społeczna nad nadużyciami służb: przemocą na komisariatach i inwigilacją" – podkreślała z kolei w kwestionariuszu na stronie MamPrawoWiedziec.pl jeszcze przed wyborami w 2019 r. Dodała, że funkcje Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego należy rozdzielić.
Głośno mówi też o tym, że Polska powinna dbać o umacnianie swojej pozycji w Unii Europejskiej.
Z kolei w temacie polityki klimatycznej zaznaczała, że trzeba jak najszybciej zadbać o to, by uczynić odnawialne źródła energii głównymi źródła energii elektrycznej. "Zielona polityka energetyczna to przede wszystkim systematyczna redukcja zużycia energii poprzez termomodernizacje, wymianę źródeł światła i ciepła i inteligentne systemy zarządzania energią" – dodała.
Jest też za wprowadzeniem dodatkowego opodatkowania towarów, których produkcja wiąże się z wysoką emisją CO2; podwyższeniem opłat za wywóz niesegregowanych odpadów; przywracaniem naturalnych obszarów zalewowych rzek i zwiększaniem obszarów lasów oraz terenów zielonych w miastach.
Jako kolejny ważny punkt Gill-Piątek podaje potrzebę prowadzenia nowoczesnej polityki mieszkaniowej. Rozumie przez to m.in. remontowanie przez państwo na cele mieszkaniowe należących do Skarbu Państwa pustostanów oraz zobowiązywanie deweloperów i samorządów do zapewniana dostępu na nowych osiedlach do podstawowych usług publicznych (transportu, przedszkoli, szkół, placówek zdrowotnych).
Zarówno z mównicy, jak i podczas spotkań z lokalnymi społecznościami mówiła wiele razy o konieczności rozbudowywania infrastruktury dostosowanej do potrzeb osób niepełnosprawnych, a także o potrzebie inwestowania w rozwój transportu publicznego.
– W Polsce wciąż jest wiele obszarów, gdzie połączenia lokalne właściwie nie istnieją. Albo takie miejsca, gdzie może i PKS działa, ale nie tak, żeby o sensownej porze się stamtąd wydostać i tego samego dnia wrócić – zauważyła w rozmowie z naTemat.
Wskazywała też na problemy lokatorów oraz osób, którym grozi eksmisja, także w obliczu kryzysu gospodarczego. Podczas jednego z wystąpień w Sejmie zwracała się też do rządzących o objęcie zamrożeniem cen energii organizacji pomocowych oraz małych i średnich firm.
W wywiadzie dla naszego portalu przypomniała, że "pomysłem Polski 2050 były wakacje kredytowe". Dodała przy tym, że rząd zrealizował tylko część założeń ich projektu, bo nie objął pomocą osób, które mają kredyty we frankach.
Gill-Piątek tłumaczyła, że jej partia, w celu walki z inflacją, proponowała też, by to Bank Centralny, a nie Bank Gospodarstwa Krajowego emitował obligacje. Zaznaczyła przy tym, że kluczowa jest inna kwestia.
– Jednym z najłatwiejszych instrumentów, które pomogą umocnić złotówkę, podniosą wiarygodność inwestycyjną Polski oraz dadzą zastrzyk konkretnych środków, jest zakończenie sporów z Brukselą i uzyskanie wreszcie pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. To pomoc tak potężna, że bez wątpienia ustabilizowałaby sytuację gospodarczą i długofalowo przyczyniła się do wyhamowania inflacji – oceniła.
Posłanka proponowała jeszcze jedno rozwiązanie, które "pozwoliłoby zmniejszyć popyt na drogie paliwa i dzięki temu częściowo wyhamować inflację", a także przyczyniłoby się do zmniejszenia zanieczyszczania środowiska: jednolity bilet na komunikację publiczną (warty 50 zł), na wzór tego niemieckiego.
Biuro poselskie
Biuro Poselskie Hanny Gill-Piątek znajduje się w Łodzi przy ul. Kościuszki 1 lok. 1.23. Z posłanką można się skontaktować, dzwoniąc pod nr tel. 732 879 988, lub pisząc na adres e-mail: hanna@gillpiatek.pl. Posłanka Polski 2050 ma też swoją stronę internetową: www.gillpiatek.pl.
Czytaj także: https://natemat.pl/439087,kim-jest-posel-ko-dariusz-rosati