Fatalny sondaż dla Kaczyńskiego i PiS. Tyle osób chce poprzeć partię Tuska
- Kampania wyborcza zbliża się wielkimi krokami, a od kilku tygodni trwają objazdy po kraju w wydaniu Jarosława Kaczyńskiego i Donalda Tuska
- Kolejny sondaż wskazuje jednak, że Prawo i Sprawiedliwość nie ma szans na sprawowanie władzy, nawet przy pomocy Konfederacji
- Między obecnym rządem a Platformą Obywatelską jest jedynie 3,8 p.p. różnicy. Do tego dochodzi dobry wynik Szymona Hołowni i Lewicy
Fatalny sondaż dla Kaczyńskiego i PiS. Tusk ma szansę na władzę
Gdyby wybory do Sejmu i Senatu odbyły się w tę niedzielę, a nie w przyszłym roku, Prawo i Sprawiedliwość uzyskałoby 33,9 proc. głosów. Koalicja Obywatelska zaś mogłaby liczyć na 29,1 proc. wskazań.
Jarosław Kaczyński i jego ugrupowanie wraz z sojusznikami utrzymują niezmiennie pierwsze miejsce, jednak to nie daje mu szans na stworzenie samodzielnej większości. Od tygodni nie jest pewne, kto zajmie trzecie miejsce na podium. Walczy o nie zarówno Polska 2050, jak i Lewica.
W badaniu IBRiS dla Radia Zet trzecie miejsce zajęło ugrupowanie Szymona Hołowni z wynikiem na poziomie 10,7 proc. Koalicję Nowej Lewicy oraz Partii Razem wskazało zaś 8,7 proc. wyborców.
W przypadku Lewicy mamy jednak do czynienia ze wzrostem poparcia o 1,4 p.p. względem wrześniowego badania. Polska 2050 zaliczyła zaś dość poważny spadek. W minionym miesiącu na tę partię chciało głosować 14,5 proc. respondentów (w dół o 3,8 p.p.).
O podziale mandatów zadecydują wyniki dwóch komitetów, które niezmiennie balansują nad progiem wyborczym. Szanse na utrzymanie się w ławach poselskich ma Polskie Stronnictwo Ludowe z wynikiem 5,9 proc.
Konfederację zaś chce poprzeć 5,2 proc. wyborców. Wciąż jednak aż 6,5 proc. ankietowanych zadeklarowało, że nie wie, na kogo zamierza oddać swój głos.
Tarcia nie tylko w PiS, ale i w PO
Prawo i Sprawiedliwość wykańcza zaś nie tylko sytuacja gospodarcza, ale także wewnętrzne spory, które od kilku tygodni trawią obóz władzy. W ostatnich dniach Jacek Sasin zorganizował woltę przeciwko Mateuszowi Morawieckiemu.
Według nieoficjalnych informacji zastąpić go miała Elżbieta Witek. Prezes PiS w końcu zainterweniował i doprowadził do tymczasowego zawieszenia broni. Równolegle jednak współpracy z PiS odmówił Paweł Kukiz. Wewnątrz samego rządu zaś na premiera zasadza się obóz Beaty Szydło i Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry.
Wewnętrzne tarcia to jednak nie tylko problem Zjednoczonej Prawicy. Nie milkną echa także o tarciach na linii Rafał Trzaskowski i Donald Tusk. Choć obaj politycy przed kamerami darzą się sympatią, mówi się o dużych politycznych ambicjach prezydenta Warszawy.
Także w tej kwestii zlecono kilka sondaży. Jeszcze w ostatnich dniach września Pollster dla "Super Expressu" wykazał, że 26 proc. respondentów widzi w roli lidera opozycji Donalda Tuska. Trzaskowski jednak depcze mu po piętach z wynikiem na poziomie 25 proc.