30 sędziów SN nie będzie orzekało z tzw. neosędziami. Jest mocne oświadczenie

Alicja Skiba
17 października 2022, 19:40 • 1 minuta czytania
Trzydziestu sędziów Sądu Najwyższego wydało bezprecedensowe oświadczenie. Ogłosili w nim, że nie będą orzekać z tzw. neosędziami, których wskazała upolityczniona Krajowa Rada Sądownictwa. "Istnieją zasadnicze przeszkody prawne uniemożliwiające uczestnictwo w rozpatrywaniu spraw" - napisali.
Trzydziestu sędziów SN odmawia orzekania z tzw. neosędziami Fot. Jan Bielecki/East News

Sędziowie Sadu Najwyższego przekazali, że nie zamierzają odmawiać wykonywania wymiaru sprawiedliwości, natomiast orzekania z sędziami powołanymi w wadliwej procedurze.

W liście, który został zaadresowany do I Prezes SN Małgorzaty Manowskiej, napisali, że "istnieją zasadnicze przeszkody prawne uniemożliwiające uczestnictwo w rozpatrywaniu spraw z udziałem osób powołanych do Sadu Najwyższego na podstawie wniosku KRS ukształtowanej w składzie i trybie przewidzianym ustawą z dnia 8 grudnia 2017 roku". W ustawie chodziło o upolitycznienie KRS.

Czytaj też: Wałęsa namiesza w bieżącej polityce? Ruch byłego prezydenta może zatrzymać Ziobrę

"Mając na uwadze przedstawione racje oświadczamy, że nie widzimy możliwości wspólnego orzekania z osobami powołanymi w wadliwej procedurze. Sędzia nie może świadomie naruszać prawa obywateli do sądu i narażać Państwa Polskiego na obowiązek wypłacania wysokich odszkodowań" - podkreślili.

Wśród sygnatariuszy znaleźli się m.in. sędziowie Włodzimierz Wróbel, Jarosław Matras, Dariusz Zawistowski, Krzysztof Rączka, Małgorzata Wąsek - Wiaderek i Piotr Prusinowski (prezes Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych).

Izba Dyscyplinarna SN przeszła do historii. Sędziowie dostaną gigantyczne uposażenia

W lipcu relacjonowaliśmy, jak sześciu sędziów orzekających wcześniej w Izbie Dyscyplinarnej przeszło w stan spoczynku. Nie zostali jednak bez wynagrodzenia. Do przejścia na emeryturę będą oni otrzymywać bardzo wysokie uposażenie. Potem zresztą też, aczkolwiek trochę pomniejszone.

Taki wybór spowodował, że zgodnie z prezydencką ustawą, członkowie Izby Dyscyplinarnej mogli albo pozostać w SN, albo odejść właśnie w stan spoczynku. Druga opcja powoduje, że otrzymają wynagrodzenie powyżej 20 tys. miesięcznie.

Jest ono płatne w 100 proc. aż do czasu osiągnięcia wieku stanu spoczynku, gdy obniży się on do 75 proc. uposażenia.

Czytaj też: Przez lata gwałcił córkę. Mężczyznę z Polanicy-Zdroju złapano na gorącym uczynku

Przypomnijmy, że w czerwcu po miesiącach konfliktów o Sąd Najwyższy Andrzej Duda podpisał ustawę zmieniającą Izbę Dyscyplinarną na Izbę Odpowiedzialności Zawodowej.

– Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym i skierował ją do ogłoszenia w Dzienniku Ustaw – przekazał wówczas szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot.

Sejm, standardowo odrzucił poprawki opozycyjnego Senatu, jednak wszystko wskazuje na to, że stało się to z błogosławieństwem obozu prezydenckiego. – Decyzja Sejmu wydaje się jak najbardziej słuszna – oceniła wtedy dla PAP Małgorzata Paprocka.