Japończycy zrobili po meczu coś niesamowitego. Katarczycy nadal nie mogą uwierzyć

Krzysztof Gaweł
21 listopada 2022, 21:20 • 1 minuta czytania
Japońscy kibice raz jeszcze zadziwili świat. Po meczu Katar – Ekwador na początek mundialu zostali na trybunach i swoim zachowaniem zawstydzili organizatorów, a przy okazji mocno ich zaskoczyli. Co się wydarzyło, gdy reflektory zgasły? Kibice z Azji po prostu posprzątali śmieci na trybunach. Tylko tyle i aż tyle. Można?
Japończycy zrobili po meczu coś niesamowitego. Katarczycy nadal nie mogą uwierzyć Fot. IMAGO/Moritz Mueller/Imago Sport and News/East News

Pojedynek Kataru z Ekwadorem miał bohaterów pierwszego planu: piłkarzy z Ameryki Południowej, którzy ograli gospodarzy w efektowny sposób czy sędziów VAR, którzy zaprezentowali światu tzw. półautomatycznego spalonego i zrobili to w sposób mistrzowski. Już w 3. minucie spotkania, anulowali nieprawidłowo zdobytą bramkę i pokazali, że warto inwestować w technologię. Ten mecz miał jeszcze bohaterów drugiego planu: kibiców z Japonii.

Katar 2022 – wspaniała postawa kibiców z Japonii

Dlaczego o nich piszemy? Bo zachowali się po ostatnim gwizdku w sposób wprost fantastyczny. Gdy wściekli Katarczycy opuszczali trybuny Al-Bayt Stadium w Al Chaur, kibice z Kraju Kwitnącej Wiśni ruszyli do akcji. I zaczęli sprzątać bałagan, który został na trybunach po spotkaniu. Jak to w trakcie wielkiego wydarzenia, niezależnie od strony świata i zwyczajów panujących na stadionie, między krzesełkami zostało mnóstwo odpadków.

Opakowania po jedzeniu, plastikowe kubki, flagi i szaliki, gadżety kupowane przez fanów, a potem porzucane przed opuszczeniem stadionu. Śmieci było naprawdę mnóstwo. Więc kibice japońscy wzięli się za sprzątanie odpadków i nim opuścili obiekt, wyczyścili całe sektory Al-Bayt Stadium. Katarczycy nie mogli uwierzyć, sami takimi rzeczami się nie zajmują, oni po prostu wychodzą i zostawiają to robotnikom, którym płacą i to marnie.

"To nawet nie był ich mecz", "Oni są najlepsi na świecie!", "Wspaniale się zachowali" - tak internauci komentują materiał wideo przedstawiający japońskich fanów w akcji. A ci po prostu zebrali się i zrobili swoje. Przyłączyło się do nich kliku fanów innych drużyn, razem pokazali gospodarzom, co to znaczy kibicować ponad podziałami. I do tego odpowiedzialnie. My możemy tylko gratulować im takiej postawy i świadomości.

A Katarczycy? Oni nadal są w szoku. Raz, że przegrali mecz otwarcia. Dwa, że Japończycy kompletnie ich zaskoczyli swoją wspaniałą postawą. I to w chwili, gdy miejscowi byli wściekli. A potem zobaczyli, jak fani z Japonii zbierają z ziemi ich flagi narodowe i z szacunkiem wieszają je na oparciach fotelików na stadionie. To musiało zadziałać na wyobraźnię...

Katar 2022 – kibice gospodarzy po prostu wyszli ze stadionu

Taki obrót spraw rozwścieczył kibiców z Kataru. Już przed przerwą pojawiały się na trybunach gwizdy i buczenie, jako wyraz dezaprobaty wobec gry miejscowych. Kibice z Ekwadoru świętowali i bawili się w najlepsze, a dumni Katarczycy mieli nosy zwieszone na kwitnę. Gdy po godzinie gry widać było, że w meczu przełomu nie będzie, zaczęli wychodzić ze stadionu i wracać do domów. Czegoś takiego chyba na mundialu nie było.

"Nigdy nie zostawiamy śmieci, szanujemy miejsce, w którym jesteśmy" - mówią fani Nipponu. Skąd wzięli się na trybunach w Al Chaur, kiedy ich kadra gra dopiero w środę 23 listopada w Ar Rajjan? Po prostu przybyli na mecz otwarcia, by zobaczyć jak rozpoczyna się mundial i doświadczyć emocji ceremonii. A przy okazji zrobili coś, o czym mówi dziś cały świat.

Taka postawa, nie do końca tożsama z wartościami, które prezentują na co dzień Katarczycy, jest nam bardzo bliska. Japończykom nie przeszkadzał brak piwa, nie martwili się tym, że nie zagrała w Al Chaur ich drużyna, po prostu cieszyli się futbolem. A potem pokazali całemu światu, że niezależnie od warunków warto być po prostu przyzwoitym.

Bo kibicować też trzeba potrafić, prawda?