Nolan nieznośnie ją spłycił. Kim naprawdę była Jean Tatlock, tragiczna miłość Oppenheimera?

Ola Gersz
26 lipca 2023, 19:26 • 1 minuta czytania
"Oppenheimer" to świetny film, ale ma jedną główną wadę: spłycenie postaci kobiecych, głównie Jean Tatlock, podobno największej miłości ojca bomby atomowej. W filmie Christophera Nolana w kochankę J. Roberta Oppenheimera wciela się wspaniała Florence Pugh, ale niestety nie ma za dużo do grania i niewiele dowiadujemy się o samej Jean, która naprawdę ma fascynujący życiorys. Kim była Jean Tatlock, dlaczego odrzuciła fizyka i popełniła samobójstwo w wieku zaledwie 29 lat?
Co stało się z Jean Tatlock? Fot. Kadr z "Oppenheimera" / Wikipedia

Uwaga, spoilery do filmu "Oppenheimer".

"Oppenheimer" może przegrał walkę o box office z "Barbie" Grety Gerwig, ale odniósł wielki sukces: komercyjny i artystyczny. W ocenie Działu Kultura naTematu to właśnie film Christophera Nolana (trylogia "Mroczny Rycerz", "Incepcja", "Interstellar", "Dunkierka") okazał się nieco lepszy niż komedia fantasy o kultowej lalce – oba te tytuły miały bowiem premierę tego samego dnia, co sprzyja porównaniom.


Film, który jest oparty na nagrodzonej Pulitzerem książce "Oppenheimer. Triumf i tragedia ojca bomby atomowej" Kaia Birda i Martina J. Sherwina, opowiada o J. Robercie Oppenheimerze, amerykańskim fizyku i dyrektorze naukowym Projektu Manhattan. Był to projekt rządowy USA prowadzony podczas II wojny światowej, którego celem było zbudowanie pierwszej na świecie bomby atomowej. Jak dobrze wiemy, fizykom udała się ta sztuka, czego tragicznym skutkiem były ataki nuklearne na Hiroszimę i Nagasaki w Japonii.

W Oppenheimera wcielił się irlandzki aktor Cillian Murphy ("Peaky Blinders", "Dunkierka", "Incepcja", "Ciche miejsce 2"). Obok niego w dramacie historycznym, który ma w kieszeni przynajmniej kilka nominacji do Oscara, grają takie hollywoodzkie gwiazdy, jak: Emily Blunt, Robert Downey Jr, Matt Damon, Josh Hartnett, Casey Affleck, Rami Malek, Kenneth Branagh, Gary Oldman czy Florence Pugh.

Ta ostatnia gra Jean Tatlock, jedną z najważniejszych kobiet w życiu J. Roberta Oppenheimera. O 10 lat młodsza od fizyka Tatlock był według biografów jego największą miłością, która miała ogromny wpływ na jego poglądy i całe życie. Nigdy nie było im dane jednak zaznać wspólnego szczęścia, a Robert ostatecznie ożenił się z Kitty Oppenheimer, która również była kluczową figurą w jego życiorysie.

Niestety Nolan – który, jak zauważa Maja Mikołajczyk w naTemat, jest genialnym reżyserem, ale średnim scenarzystą bardzo spłaszcza postać naukowczyni i jej relacje ze słynnym fizykiem. O Tatlock niewiele się z "Oppenheimera" dowiadujemy, a Brytyjczyk wsadza ją w stereotypowe ramy "seksownej wariatki". Oddajmy więc sprawiedliwość Jean Tatlock: oto jej fascynujące, ale tragiczne i krótkie życie.

Kim była Jean Tatlock, którą w "Oppenheimerze" gra Florence Pugh?

Jean Frances Tatlock, która urodziła się 21 lutego 1914 w Michigan, zaledwie kilka miesięcy przed wybuchem I wojny światowej, była amerykańską psychiatrą i lekarzem. Jak na swoją epokę była świetnie wykształcona, co zawdzięcza również postępowemu podejściu swoich rodziców intelektualistów. Jej ojciec, John Tatlock, był cenionym profesorem filologii angielskiej (wykładał staroangielską literaturę m.in. na uczelniach Harvard, Berkeley i Stanford), a matka, Marjorie Tatlock, wcześniej Feldman, była przed laty studentką. Starszy brat Hugh również poszedł na medycynę.

Tatlock, która imponowała otoczeniu inteligencją, odziedziczyła akademickie zapędy. Po ukończeniu liceum uczyła się w Williams College w Berkeley, a w 1935 roku zdobyła dyplom w Vassar College w stanie Nowy Jork, który był wówczas uczelnią wyższą dla kobiet.

Na tym nie poprzestała i dostała się na medycynę na Uniwersytecie Stanforda w Kalifornii, do dziś jeden z najbardziej prestiżowych uniwersytetów na świecie. Jean wybrała psychiatrię, a studia ukończyła w 1941 roku. Staż robiła w szpitalu w mieście Waszyngton, rezydenturę – w San Francisco. W latach 40. XX wieku kobieta-lekarka wciąż była rzadkością, dlatego wykształcenie Jean Tatlock było jeszcze bardziej imponujące. Niestety Christopher Nolan praktycznie o nim nie wspomniał.

J. Robert Oppenheimer i Jean Tatlock: największa miłość ojca bomby atomowej?

Jean Tatlock i J. Robert Oppenheimer, podobnie jak w filmie Christophera Nolana, poznali się na przyjęciu wspólnej znajomej w 1936 roku. Ona była wtedy 22-letnią studentką medycyny i członkinią Partii Komunistycznej, a on 32-letnim profesorem fizyki na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley. Oboje byli naukowcami, oboje cierpieli na depresję.

Shirley Streshinsky i Patricia Klaus, autorki książki "An Atomic Love Story: The Extraordinary Women in Robert Oppenheimer's Life" piszą: "Wiele informacji o Jean ucieszyłoby Roberta: jej koneksje z Vassar/Harvardem i rodowód z Nowej Anglii; że biegle władała językiem francuskim oraz szybko i krytycznie myślała; że czuła się dobrze w środowisku akademickim, a jednak nie miała do niego respektu. Miała brata, który wkrótce kończył szkołę medyczną na Harvardzie, kochała poezję i była zafascynowana rozwijającą się psychoterapią".

Para zaczęła spotykać się krótko po przyjęciu, a różne źródła, w tym sam fizyk, potwierdzały, że naukowiec był bardzo zakochany w Jean. Byli razem do 1939 roku, a Oppenheimer oświadczał się Tatlock dwa razy, jednak za każdym razem lekarka go odrzucała. Podczas przesłuchania w 1954 roku fizyk stwierdził, że "co najmniej dwa razy byli wystarczająco blisko małżeństwa, by uważać się za zaręczonych". Na rozstanie Oppenheimera i Tatlock mógł również wpłynąć wybuch II wojny światowej.

W listopadzie 1940 roku Oppenheimer poślubił Katherine "Kitty" Puening (byli małżeństwem przez 27 lat, mieli dwoje dzieci). Mimo ślubu z Kitty Robert i Jean pozostali jednak sobie bliscy.

Para spędziła razem sylwestra w 1940 roku, spotkała się również kilka razy w 1941 roku. Potem do śmierci Jean w 1944 roku widzieli się już rzadko, ale przesłuchanie Oppenheimera w 1954 roku ujawniło, że do spotkania doszło jeszcze w czerwcu 1943 roku podczas wyjazdu służbowego z Los Alamos, gdzie Oppenheimer pracował przy Projekcie Manhattan, do Berkeley. Para poszła na obiad, spędziła też noc w mieszkaniu Tatlock, co widzimy w filmie. Było to ich ostatnie spotkanie.

Dlaczego Jean Tatlock odrzuciła J. Roberta Oppenheimera?

W filmie Christophera Nolana Jean Tatlock odrzuca romantyczne gesty Roberta Oppenheimera (w tym wyrzuca kwiaty od niego, co potwierdzono zresztą w biografii fizyka). Jej zachowanie przedstawiono jako kapryśne, a ją samo jako femme fatale, jednak kryło się za tym o wiele więcej.

Tatlock chorowała na ciężką depresję kliniczną i leczyła się w Mount Zion Hospital w San Francisco. Lekarka kwestionowała również swoją seksualność, o czym pisała w listach do swojej przyjaciółki z dzieciństwa, Mary Sarton, poetki i pisarki. W jednym z listów przytoczonych w książce "An Atomic Love Story: The Extraordinary Women in Robert Oppenheimer's Life" pisała: "W ubiegłym roku był okres, w którym myślałam, że jestem homoseksualna", po czym w kolejnym dodała: "Nie kocham cię w ten sposób" i "Dorosłość jest trudniejsza, niż myślałam".

Biografowie Roberta Oppenheimera często piszą o seksualności Jean Tatlock jako największym konflikcie w jej życiu, który mógł zaostrzyć jej stany depresyjne. W owym czasie homoseksualność była bowiem uważana przez psychiatrię, czyli dziedzinę naukową Jean, za patologię.

Oprócz tego Shirley Streshinsky i Patricia Klaus, autorki książki "An Atomic Love Story: The Extraordinary Women in Robert Oppenheimer's Life", spekulują, że Jean mogła odczuwać niechęć do małżeństwa i porzucenia kariery. "Jak można było myśleć o zaspokojeniu jego potrzeb, o zostaniu kimś innym, o opiece nad dziećmi? (...) Powiedziała więc, że nie może go poślubić" – piszą.

Czy Jean Tatlock była komunistką?

Podczas pierwszego spotkania z Robertem Oppenheimerem Jean Tatlock należała do Amerykańskiej Partii Komunistycznej (podobnie jak wcześniej Kitty Oppenheimer). Lekarka pisała również do partyjnej gazety "Western Worker".

Po finalnym spotkaniu pary w 1943 roku, gdy Projekt Manhattan już trwał, Jean Tatlock stała się celem FBI z powodu swojej relacji z Oppenheimerem i członkostwa w Partii Komunistycznej. Jej powiązania z komunizmem były czołowym argumentem przeciwko fizykowi podczas przesłuchania w 1954 roku. – Byliśmy ze sobą bardzo związani i nadal czuliśmy do siebie głębokie uczucie, gdy się widzieliśmy – mówił fizyk o wspólnej nocy sprzed 11 lat.

Z kolei o komunistycznych sympatiach Tatlock i ich wpływie mówił: "Nie wierzę, że jej zainteresowania naprawdę były polityczne. Kochała ten kraj, jego ludzi i życie. Była, jak się okazało, przyjaciółką wielu podróżników i komunistów, wielu miałem okazję później poznać. Raczej nie sprawiałem wrażenia, że ​​to wyłącznie dzięki Jean Tatlock zdobyłem lewicowych przyjaciół lub poczułem sympatię dla spraw, które dotychczas wydawałyby mi się tak odległe, jak sprawa lojalistów w Hiszpanii czy organizacja robotników migrujących. Wspomniałem o kilku innych przyczynach. Podobało mi się to nowe poczucie wspólnoty i czułem wówczas, że zaczynam być częścią życia mojej epoki i kraju".

Samobójstwo w wieku 29 lat. Dlaczego Jean Tatlock się zabiła?

4 stycznia 1944 roku Jean Tatlock popełniła samobójstwo w swoim mieszkaniu w San Francisco. Miała 29 lat. Dzień później z głową zanurzoną w wannie odnalazł ją ojciec, który regularnie odwiedzał córkę zaniepokojony jej stanem psychicznym. Obok ciała znaleziono list, na którym nie było jednak podpisu Jean.

"Wszystko mnie obrzydza. Tym, którzy mnie kochali i pomagali, (ślę) całą miłość i odwagę. Chciałam żyć i dawać, ale mnie sparaliżowało. Starałam się zrozumieć jak diabli i nie mogłam… Myślę, że byłabym obciążeniem przez całe życie – przynajmniej mogłam zdjąć ciężar sparaliżowanej duszy z walczącego świata" – brzmiała jego treść.

Z racji, że Jean Tatlock cierpiała na depresję, przyczynę śmierci określono jako samobójstwo. Niektórzy, w tym brat Jean, Hugh, spekulowali jednak, że lekarka mogła zostać zamordowana przez agentów wywiadu z Los Alamos. Nie znaleziono jednak żadnych dowodów na poparcie tej teorii. W scenie śmierci Jean w "Oppenheimerze" przez moment widzimy jednak dłoń w rękawiczce, która wpycha głowę Tatlock do wody.

Słowa "Stałem się śmiercią, niszczycielem światów", które padły w filmie podczas sceny seksu Jean i Roberta, sugerują również, że to z powodu fizyka Tatlock targnęła się na swoje życie. Według biografów raczej nie była to jednak główna przyczyna.

Jak J. Robert Oppenheimer zareagował na śmierć Jean Tatlock?

Mimo że w filmie "Oppenheimer" zawarto scenę, w której fizyk dowiaduje się o śmierci dawnej ukochanej, to w rzeczywistości nigdy nie dowiemy się, jak ojciec bomby atomowej zareagował na tę tragiczną wiadomość (usłyszał ją od szefa służby bezpieczeństwa w Los Alamos). Z biografii wynika jednak, że Jean Tatlock była największą miłością Oppenheimera, która miała na niego ogromny wpływ.

Fizyk mówił później, że to między innymi Tatlock otworzyła mu oczy na wiele problemów społecznych, z których nie zdawał sobie sprawy ze względu na swoje zamożne wychowanie. To głównie dzięki jej wstawiennictwu Oppenheimer odnalazł się wśród członków Partii Komunistycznej (nigdy jednak do niej nie dołączył) i przekazał datek do Hiszpanii podczas trwającej wojny domowej. Oppenheimer cenił również Jean nie tylko jako osobę, ale również naukowca.

Według biografów Oppenhemer nazwał test bomby atomowej "Trinity" na cześć jednego z wierszy Johna Donne'a, ulubionego poety Jean. Miał być on szczególnie uwielbiany przez Tatlock.