Tusk wezwał Kaczyńskiego do debaty. "Chłopie, usiądź i gadaj ze mną o przyszłości Polski"

Mateusz Przyborowski
08 sierpnia 2023, 19:41 • 1 minuta czytania
Wiadomo już, że wybory parlamentarne odbędą się 15 października. Niedługo po tym, jak Andrzej Duda ogłosił ich termin, w Legionowie rozpoczęło się spotkanie Donalda Tuska z wyborcami. Lider PO ponownie wezwał Jarosława Kaczyńskiego do debaty. Nawiązał też do niedawnego straszenia grzybiarzy.
Tusk wezwał Kaczyńskiego do debaty. Nawiązał do straszenia grzybiarzy Fot. Piotr Molecki / East News

Andrzej Duda ogłosił we wtorek, że 15 października odbędą wybory do Sejmu i Senatu. Dwie godziny później Donald Tusk, który spotkał się ze swoimi zwolennikami w Legionowie pod Warszawą, ponownie wezwał Jarosława Kaczyńskiego do debaty.


Tusk wezwał Kaczyńskiego do debaty. Nawiązał do straszenia grzybiarzy

– Wzywam go od lat do debaty. Wydaje się to normalne: on jest szefem partii rządzącej, ja jestem liderem partii opozycyjnej, zaraz są wybory, znamy się od 30-40 lat. No, chłopie, usiądź i gadaj ze mną o przyszłości Polski. On woli o tych grzybach opowiadać – powiedział lider PO w Legionowie.

Tym samym Donald Tusk nawiązał do niedzielnego wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego na pikniku PiS w Chełmie. Prezes partii rządzącej i wicepremier postraszył grzybiarzy tym, co się stanie, jeśli władzę w Polsce przejmie opozycja.

– Chodzimy na grzyby. Ogromna część Polaków chodzi na grzyby. Chodzimy tam, żeby wypocząć, żeby się przejść, w najróżniejszych celach. I to powtarzam jeszcze raz, bo może czasem sobie tego nie uświadamiamy – to jest część naszej wolności i nie damy sobie tej wolności zabrać – mówił Kaczyński do swoich sympatyków.

Dodajmy też kontekst wypowiedzi o obecnej "wolności dla grzybiarzy". Prezes oświadczył, że Unia Europejska, pod kierownictwem Niemiec, zmierza do ograniczania suwerenności innych państw członkowskich. Jako przykład podał właśnie lasy, które "w wielu krajach są w prywatnych rękach i wstęp jest do nich wzbroniony".

– Bardzo rzadko można spotkać las, do którego się spokojnie wchodzi – oznajmił wicepremier. O tym, że to nie do końca jest prawdą, pisaliśmy więcej w tym tekście.

Spotkanie Donalda Tuska w Legionowie

W Legionowie lider PO odniósł się także m.in. do dymisji ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, którego ma zastąpić posłanka PiS i lekarka Katarzyna Sójka. Tusk stwierdził, że "nic o niej nie wie, poza jedną rzeczą".

– Ona w czerwcu po tych tragediach w polskich szpitalach, wypadkach śmiertelnych polskich kobiet, które zostały pozbawione opieki, bo Ziobro i Kaczyński mają jakąś obsesję na punkcie ciężarnych kobiet, powiedziała w studiu telewizyjnym: "kobiety umierały, umierają i będą umierać". To jest ich program, oni ją wyznaczyli na minister zdrowia – przypomniał były premier.

Wcześniej dodał: – Minister Niedzielski pożegnał się ze stanowiskiem, bo stał się takim najbardziej czytelnym symbolem systemu, który PiS i prezes Kaczyński budują od wielu lat.

Tusk wskazał też, o czym – jego zdaniem – będą jesienne wybory. – Te wybory będą o tym, czy będziemy wolni, czy będziemy niezależni, czy będziemy mieli poczucie bezpieczeństwa we własnym życiu prywatnym i osobistym. Czy też będziemy w ich garści, czy to oni będą kontrolować, monitorować każdą minutę, godzinę waszego życia – powiedział.