Wiceminister sprawiedliwości o Pandora Gate. Mają kolejnych pokrzywdzonych
Aktualizacja ws. Pandora Gate. Głos zabrał wiceminister sprawiedliwości
W ostatnich tygodniach śledzimy rozwój afery związanej z polską społecznością youtuberów, znanej jako Pandora gate. Osoba będąca w jej centrum, to Stuart K.-B., popularny w świecie wirtualnym jako "Stuu".
Jest obwiniany o działania o charakterze seksualnym wobec niepełnoletnich poniżej 15. roku życia i zachęcanie ich do spożywania alkoholu. Sprawa ciągle jest rozpatrywana, a niedawno pojawiły się kolejne wieści dotyczące postępowania.
Ostatnie wiadomości dotyczące postępu w sądowej rozprawie pojawiły się w sieci 8 listopada, kiedy to wiceminister sprawiedliwości Piotr Cieplucha przekazał aktualne informacje na temat śledztwa.
"Dziś warszawski Sąd Okręgowy nie uwzględnił zażalenia obrońcy Stuarta K.-B. na postanowienie o zastosowaniu tymczasowego aresztowania" – napisał.
"Prokuratorzy dotarli do kolejnych pokrzywdzonych w sprawie #PandoraGate. Ich zeznania mogą sprawić, że rozszerzy się krąg osób podejrzanych" – dodał Cieplucha.
Nadmieńmy, że prokurator generalny i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro przekazał mediom, że youtuberowi "za czyny o charakterze seksualnym na szkodę małoletnich grozi do 15 lat więzienia".
Przypomnijmy, że w ostatnich latach Stuart B., który miał być zaangażowany w niewłaściwe relacje z nieletnimi dziewczętami, odszedł z przestrzeni publicznej i teraz jest główną postacią skandalu.
Niedawno w sieci rozpowszechniono wideo, na którym skompromitowany youtuber opowiada o doświadczeniu z napadem w sklepie spożywczym, twierdząc, że padł jego ofiarą.
W swoim oświadczeniu oskarżył polityków o skazanie go przed przeprowadzeniem rzetelnego procesu sądowego.
Stuart B. został aresztowany w Wielkiej Brytanii na podstawie wydanego za nim europejskiego nakazu aresztowania, a obecnie jego sprawą zajmuje się tamtejsza prokuratura, która zadecydowała o jego tymczasowym aresztowaniu na okres trzech miesięcy.
Pojawiają się doniesienia, że może dojść do wydania youtubera władzom polskim jeszcze przed końcem roku. Z informacji zdobytych nieoficjalnie przez portal WirtualneMedia.pl wynika, że brytyjski sąd ma zamiar rozstrzygnąć kwestię ekstradycji 31-letniego mężczyzny w połowie listopada.
Marcin Dubiel zapewnił o pełnej współpracy z prokuraturą
Marcin Dubiel, który w przeszłości przyjaźnił się ze Stuartem "Stuu" K.-B., opublikował nowy film na YouTube, w którego opisie stwierdził: "nagrałem ten film, żeby pokazać, że niczego przed Wami nie ukrywam. Bywałem turbo głupkiem, biorę za to odpowiedzialność i pora ruszyć dalej".
"Wierzę, ze jeśli doszło do jakiegoś przestępstwa, to sprawa zostanie wyjaśniona. Ja przed niczym nie uciekam" – zapewnił youtuber, dodają, że kiedy był 18-latkiem był "ultra głupkiem", ale nigdy nie krył pedofila.
"Po prostu byłem głupi i nie zwracałem uwagi na niektóre rzeczy. I za to przepraszam" – podkreślił, dodając, że złożył w prokuraturze wszelkie dostępne informacje i materiały związane z tą sprawą, wskazując na ich ogromną ilość, mianowicie terabajty plików.
Dubiel zaznaczył, że w kontekście afery Pandoragate nie jest mu nic zarzucone i przed prokuraturą wystąpił jako świadek.