Sawicki pokazuje, co oznacza nowoczesna chadecja. Tak zagłosuje ws. in vitro

Jakub Noch
22 listopada 2023, 11:45 • 1 minuta czytania
W środowe przedpołudnie wznowione zostały prace pierwszego posiedzenia Sejmu X kadencji. Posłanki i posłowie zajmują się przede wszystkim przywróceniem finansowania zabiegów in vitro z budżetu państwa. Projektowi w tej sprawie sprzeciwia się wielu sejmowych konserwatystów z PiS. Na czym polega nowoczesna chadecja, pokazał im jednak Marek Sawicki z PSL.
Marek Sawicki z PSL tłumaczy, dlaczego jako katolik poprze zmiany ws. in vitro. Fot. Jacek Dominski / REPORTER

22 listopada Sejm zajmuje się pierwszym czytaniem obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Jak już informowaliśmy w naTemat.pl, pod tym długim hasłem kryje się po prostu plan przywrócenia finansowania zabiegów metodą in vitro z budżetu państwa.


Zarówno Donald Tusk, jak i Władysław Kosiniak-Kamysz wskazywali, że załatwienie tej sprawy to jeden z priorytetów nowej władzy.

Jednak nie bez przyczyny poprzednie przepisy o finansowaniu in vitro do kosza wyrzucono po przejęciu władzy przez Prawo i Sprawiedliwość. Tej metodzie zapłodnienia stanowczo sprzeciwia się Kościół rzymskokatolicki, którego nauczaniu wielu polityków z Nowogrodzkiej podporządkowało swoją działalność publiczną.

Także teraz w szeregach PiS grzmią o "hodowaniu ludzi", czy wbrew wiedzy naukowej przekonują, że skuteczniejsza od in vitro jest naprotechnologia. Choć podczas głosowania nad zmianami w finansowaniu zabiegów przeciwdziałających niepłodności w klubie PiS nie ma obowiązywać dyscyplina partyjna, większość jego członków zapowiada sprzeciw.

Marek Sawicki z PSL o in vitro: Nie można zabronić ludziom szczęścia

A co z innymi znanymi sejmowymi katolikami? Nie jest tajemnicą, iż człowiekiem wierzącym i praktykującym jest m.in. Marek Sawicki z Polskiego Stronnictwa Ludowego-Trzeciej Drogi. On rozumie jednak, na czym polega nowoczesna chrześcijańska demokracja, czemu dał wyraz w rozmowie z dziennikarzami tuż przed rozpoczęciem środowych obrad Sejmu.

– Mam dylematy, ale też wiem, że nauka w tym zakresie czyni postępy – zaczął marszałek senior Sejmu X kadencji, gdy zapytano go, czy poprze zmiany ws. in vitro. – Wierzę, że w przyszłości mrożenie (zarodków - red.) nie będzie konieczne. Natomiast dziś nie można tego typu wytłumaczeniem zabronić ludziom szczęścia. A posiadanie dziecka jest szczęściem – oznajmił ludowiec przed kamerą TVN24.

– Sam mam jedenaścioro wnucząt i wiem, jakie to wielkie szczęście, kiedy te dzieciaki biegają po podwórku i po prostu są – dodał wymownie Sawicki.

Czytaj także: https://natemat.pl/526150,gdzie-ogladac-sejm-online-tu-mozesz-sledzic-obrady-na-zywo-stream