Duda rozmawiał z Jourovą o Kamińskim i Wąsiku. Odpowiedź mogła go nie zadowolić

Nina Nowakowska
17 stycznia 2024, 14:50 • 1 minuta czytania
Prezydent Andrzej Duda uczestniczy w szczycie w szwajcarskim Davos. Głowa państwa postanowiła wykorzystać okazję do rozmowy o osadzonych politykach PiS, Mariuszu Kamińskim i Macieju Wąsiku. Odpowiedź przedstawicielki Komisji Europejskiej Very Jourovej mogła nie być po myśli prezydenta.
Duda rozmawiał z Jourovą o Kamińskim i Wąsiku. Odpowiedź mogła go nie zadowolić Fot. Gian Ehrenzeller/Associated Press/East News

Prezydent Andrzej Duda przebywa obecnie na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos. W środę (17.01) głowa państwa spotkała się z wiceprzewodniczącą Komisji Europejskiej Verą Jourovą. Tematem rozmowy polityków nie była jednak ekonomia, ale sprawa Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.


Duda rozmawiał z Jourovą o Kamińskim i Wąsiku

Jak donosi RMF FM, odpowiedź Jourovej mogła nie być w smak Dudzie. Prezydent usłyszał od niej, że Komisja Europejska nie zajmuje się indywidualnymi sprawami, a jedynie ocenia zmiany systemowe. Tak było również w przeszłości. Zadaniem Komisji jest ocena zgodność z prawem Unii Europejskiej.

Co ciekawe, nie była to jedyna w ostatnim czasie interwencja polskich polityków u Jourovej. W grudniu przedstawiciele PiS, w tym Elżbieta Witek, zaczepili unijną polityczkę na korytarzu w Sejmie.

Posłowie z partii Jarosława Kaczyńskiego zaalarmowali ją wówczas, że "w Polsce łamana jest praworządność". Przewodnicząca KE odpowiadając politykom PiS, stwierdziła wtedy, że na ten moment nie może nic nie zadeklarować.

Sprawa Kamińskiego i Wąsika

Pod koniec 2023 roku Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok ws. działań Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika w tzw. aferze gruntowej z 2007 roku. Politycy PiS zostali skazani na dwa lata pozbawienia wolności. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia oświadczył, że przygotowano nakazy doprowadzenia skazanych do więzienia.

9 stycznia wieczorem politycy zostali zatrzymani w Pałacu Prezydenckim, w którym znajdowali się od przedpołudnia. Kamiński i Wąsik trafili najpierw do aresztu śledczego na warszawskim Grochowie, a po jednym dniu zostali przewiezieni do zakładów karnych w Radomiu i pod Ostrołęką.

PiS utrzymuje, że Kamiński i Wąsik nie powinni byli trafić do więzienia, ze względu na kontrowersyjny akt łaski prezydenta Dudy z 2015 r., którego udzielił im jeszcze przed prawomocnym skazaniem.

Osadzeni forsują narrację, że są więźniami politycznymi, choć zaprzeczyły temu liczne autorytety prawne, m.in. Helsińska Fundacja Praw Człowieka. W konsekwencji ogłosili protest głodowy. 11 stycznia prezydent Andrzej Duda poinformował, że rozpoczął procedurę ponownego ułaskawienia osadzonych.

Czytaj także: https://natemat.pl/536903,plomienne-wystapienie-jachiry-w-sejmie-wspomniala-o-kaminskim-i-wasiku