Cymański szczerze o chorobie Ziobry. "Modlę się za niego"

Nina Nowakowska
01 marca 2024, 20:52 • 1 minuta czytania
W rozmowie z tygodnikiem "Wprost" Tadeusz Cymański nawiązał do swojego rozstania z partią Zbigniewa Ziobry. Według byłego członka ówczesnej Solidarnej Polski "doszło do niepotrzebnej rozmowy" i dlatego polityk nie pyta obecnie Ziobry o zdrowie. Wskazał też, jak ocenia pomysł wezwania go przed komisję śledczą.
Cymański o relacjach z Ziobrą. "Doszło do niepotrzebnej rozmowy". FOT. PRZEMEK SWIDERSKI/REPORTER

– Okoliczności mojego odejścia z partii i rozstania ze Zbyszkiem Ziobrą nie były zbyt eleganckie. Doszło do niepotrzebnej rozmowy. Nie dopytuję go zatem o chorobę, bo w takiej sytuacji spokój jest najważniejszy. Modlę się jednak za niego –powiedział "Wprost" Tadeusz Cymański.


"Nie dopytuję Ziobry o chorobę"

Były poseł Solidarnej Polski stwierdził, że "w sercu zgasił żal" i zamierza teraz bronić imienia swojego dawnego partyjnego szefa. – Oburza mnie, co wyprawiają niektórzy politycy domagający się wzywania go przed komisję śledczą, podważając jego chorobę. Nienawiść zabija rozum – dodał, nawiązując do wcześniejszych wypowiedzi niektórych polityków koalicji rządzącej.

Przed Zbigniewem Ziobrą prawdopodobnie dwa przesłuchania na komisjach śledczych. Prezes Suwerennej Polski ma już stanąć przed sejmowa komisją ds. Pegasusa, ale chce go wezwać także komisja ds. wyborów kopertowych.

Choroba Ziobry może być zweryfikowana

Współpracownicy byłego ministra sprawiedliwości oponują, podkreślając, że Ziobro jest w trakcie chemioterapii i czeka go trudna operacja. Okazuje się jednak, że nawet gdyby odmówił zjawienia się przed obliczem organu, może to nie wystarczyć.

– Jeżeli zostanie złożony wniosek o przesłuchanie pana Ziobry, to zostanie wezwany na przesłuchanie. Jeżeli wyśle zwolnienie lekarskie, poproszę biegłego o opinię – stwierdził w rozmowie z "Faktem" przewodniczący komisji ds. wyborów kopertowych Dariusz Joński.

Joński nie jest pierwszym politykiem obozu rządzącego, który zwraca uwagę na potrzebę weryfikacji stanu zdrowia Ziobry. Wcześniej Tomasz Trela z Nowej Lewicy zaznaczył, że jeśli były minister nie stawi się przed komisją, trzeba będzie przesłuchać go w miejscu pobytu.

"Niech przedstawi odpowiednie papiery"

W duchu krytycznym wypowiadał się także Grzegorz Napieralski z Koalicji Obywatelskiej. – Nikt nie ma żadnego dokumentu na temat stanu zdrowia Ziobry. Takie zaproszenie może się więc pojawić – podkreślił w rozmowie "Super Expressem", mając na myśli zaproszenie na komisję.

– Jeżeli lider Suwerennej Polski chce tego uniknąć (przesłuchania – red.), niech po prostu przedstawi odpowiednie papiery – zasugerował.

Byłego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego widziano w Sejmie po raz ostatni 29 listopada 2023 roku. 2 grudnia uczestniczył jeszcze w obchodach 32. rocznicy powstania Radia Maryja, po czym zupełnie zniknął ze sceny politycznej. Nowe informacje o jego stanie zdrowia ujawniają jedynie politycy Suwerennej Polski, którzy utrzymują, że ich lider walczy z nowotworem przełyku.

Z ich narracji wynika, że stan polityka jest ciężki, Ziobro ma dosłownie "walczyć o życie". W chwili diagnozy miały u niego wystąpić przerzuty. Szef Suwerennej Polski ma być po trzeciej dawce chemioterapii, po radioterapii, i przed operacją.