Nagła decyzja Dudy o spotakniu najważniejszych osób w kraju. W tle "kluczowe kwestie bezpieczeństwa"
Zapowiedź posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego padła we wtorek podczas wystąpienia Andrzeja Dudy w Korzeniewie na Pomorzu. To między innymi tam odbywają się manewry Dragon 24 zorganizowane w ramach ćwiczeń NATO. "Największe od dziesięcioleci" manewry potrwają do maja i biorą w nich udział wszyscy członkowie Sojuszu Północnoatlantyckiego.
– Ja będę chciał, żeby ta wyprawa nasza do Stanów Zjednoczonych była poprzedzona taką nieco bardziej uroczystą Radą Bezpieczeństwa Narodowego. Zapowiadam, że tę Radę zwołam na przyszły poniedziałek 11 marca rano, przed wylotem do Stanów Zjednoczonych – poinformował Andrzej Duda.
Duda zwołuje Radę Bezpieczeństwa Narodowego. To będzie główny temat
– Chciałbym, żebyśmy się spotkali w pełnym składzie polskiej sceny politycznej, tej reprezentowanej w parlamencie, by porozmawiać o kwestiach bezpieczeństwa. Nie tylko o jubileuszu 25-lecia (przystąpienia Polski do NATO – red.), ale także o tym, jak wygląda sytuacja w Sojuszu Północnoatlantyckim dzisiaj, jak wygląda kwestia modernizacji naszej armii, zakupów sprzętu, które realizujemy, jak również o zbliżającym się szczycie NATO – dodał prezydent.
I podkreślił, że zależy mu na tym, aby pokazać "jedność polskiej sceny politycznej w sprawach bezpieczeństwa". Biuro Bezpieczeństwa Narodowego poinformowało w komunikacie, że posiedzenie odbędzie się o godz. 9:00.
Rada Bezpieczeństwa Narodowego to organ doradczy prezydenta w sprawach wewnętrznego i zewnętrznego bezpieczeństwa państwa. W jej skład wchodzą marszałkowie Sejmu i Senatu, premier, szefowie MSZ, MON i MSWiA, minister koordynator służb specjalnych, szefowie ugrupowań posiadających klub parlamentarny lub poselski w Sejmie, a także szefowie kancelarii prezydenta i BBN.
Duda i Tusk polecą na wspólne spotkanie z Bidenem
Jak informowaliśmy już w naTemat.pl, 12 marca prezydent USA Joe Biden przyjmie na wspólnym spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudę i premiera Donalda Tuska. Pojawiły się też pytania, dlaczego Waszyngton zdecydował się na taką właśnie formułę rozmów. Do sprawy odniósł się w połowie lutego John Kirby, doradca Białego Domu ds. komunikacji dotyczącej bezpieczeństwa narodowego.
– To naprawdę bardzo dobra okazja, żeby w 25. rocznicę wejścia Polski do NATO spotkać się z jej przywódcami. To także okazja, żeby okazać wdzięczność za to, co zrobiła Polska, nie tylko jako wspaniały sojusznik, ale także wspierając Ukrainę nie tylko militarnie, ale także przyjmując 1,5 miliona jej obywateli – powiedział przedstawiciel administracji Bidena w rozmowie z Marcinem Wroną, korespondentem TVN24 w Waszyngtonie.
Przypomnimy, że wiadomość o ważnym spotkaniu w USA przekazał najpierw korespondent Polskiego Radia w Waszyngtonie, Marek Wałkuski. Informację miał uzyskać od "wysokiego rangą przedstawiciela Białego Domu".
Dziennikarz napisał, że według jego rozmówcy "przywódcy potwierdzą swoje niezachwiane poparcie dla obrony Ukrainy przed brutalną wojną Rosji". Joe Biden, Andrzej Duda i Donald Tusk mają ponadto rozmawiać o zbliżającym się szczycie NATO w Waszyngtonie, a także o współpracy obronnej i energetycznej.
Czytaj także: https://natemat.pl/542294,duda-i-tusk-razem-zaproszeni-przez-bidena-do-usa-sibora-niespotykane