Rozbił bank w "1 z 10" i w drodze na finał zepsuło mu się auto. Wróci w innym programie!
Informację o tym, że pana Artura Baranowskiego i jego zmagania mamy szansę znów zobaczyć w telewizji, przekazał Radosław Kotarski, który ma być nowym prowadzącym kultowy teleturniej Telewizji Polskiej.
Informacja ws. Baranowskiego padła w najnowszym odcinku podcastu "Podsiadło&Kotarski". To tam przyszły gospodarz "Va Banque" zapowiedział, że uczestnikiem drugiego odcinka, który prowadzony będzie właśnie z jego udziałem, ma być słynny pan Artur ze Śliwnik.
– Zobaczymy, czy będzie faktycznie. Jeśli będzie, to super. Nie mogę się doczekać, kiedy poznam pana Artura – powiedział Radosław Kotarski.
Zatem kiedy emisja "Va Banque" z Baranowskim? Wszystko wskazuje, że wystąpi 3 kwietnia.
Baranowski skradł serca Polaków
Historią Artura Baranowskiego przez wiele dni żyła cała Polska. Skromny ekonomista zachował wszystkie szanse i dostał się do finału. Tam brawurowo rozprawił się z przeciwnikami, którym odebrał całkowicie możliwość dalszego uczestnictwa. Po trzech pierwszych pytaniach finałowych każde kolejne brał na siebie. I odpowiedział na wszystkie!
Baranowski wprawił w osłupienie prowadzącego Tadeusza Sznuka, a jego wygrana w programie natychmiast obiegła sieć.
Pan Artur stał się nawet lokalnym celebrytą, a na jego temat chętnie wypowiadali się sąsiedzi i nauczyciele, którzy opowiedzieli o nim dla naTemat. Wszyscy czekali także na "finał miesiąca" z jego udziałem, ale okazało się, że w drodze na nagranie mężczyźnie popsuł się samochód. Przykra historia dodatkowo napędziła społeczeństwo, które współczuło uczestnikowi, o czym wyraźnie dali znać w sieci.
Popularność jednak trochę przygniotła samego bohatera programu, a o spokój w jego imieniu prosili jego bliscy. Odmawiał także rozmów z dziennikarzami. Jak się jednak okazuje, Baranowski ma powrócić.
Kotarski poprowadzi Va Banque
Artur Baranowski nie będzie jedyną "nowością" na antenie. Pojawić ma się on bowiem w drugim odcinku nowej odsłony programu, który za Przemysława Babiarza poprowadzi Radosław Kotarski.
Zmiana nie jest podyktowana jednak chęcią odświeżenia formatu, czy polityką, która od lat wpływa na układ ramówki i obsadę w TVP. Zarzuty w tej sprawie skomentował zresztą sam Kotarski, który zmierzył się z nimi w komentarzach w swoich mediach społecznościowych:
"Drodzy państwo, ja też bardzo lubiłem "Va Banque" z udziałem pana Przemka, ale zaufajcie mi, że nie wszystkie decyzje są motywowane polityką czy chęcią utarcia komuś nosa. Pan Przemek to niesamowita marka i wspaniały dziennikarz, dlatego skupmy się na tym, aby życzyć mu dużo zdrowia i wysłać mu tyle dobrej energii, ile tylko potrafimy" – napisał przyszły prezenter, któremu zarzucano, że niesłusznie zajął miejsce dotychczasowego gospodarza.
Jak informowaliśmy w naTemat, Przemysław Babiarz nie odszedł jednak z telewizji z przyczyn politycznych. Zmaga się on aktualnie z poważną chorobą i jak podaje "Fakt", walczy o zdrowie. To stąd nowy prowadzący, którego cieszy rola, której się podejmie:
"Przez większość mojego dorosłego życia zajmowałem się popularyzacją wiedzy, a teraz czas wiedzą się nieco pobawić. Pamiętam dobrze, jak lata temu, z wypiekami na twarzy, oglądałem pierwszy "Va Banque" prowadzony przez Kazimierza Kaczora i zawsze zastanawiałem się, dlaczego uczestnicy tak brzydko piszą po swoich pulpitach. Dzisiaj wiem, że wcale nie jest to takie łatwe, nie mówiąc o tym, że już zupełnie trudne jest udzielenie prawidłowej odpowiedzi na pytania z tak wielu różnych kategorii" – napisał w mediach społecznościowych Kotarski.