Will ze "Stranger Things" kończy z fryzurą na pieczarkę. Są nowe zdjęcia z 5. sezonu

Zuzanna Tomaszewicz
25 marca 2024, 16:27 • 1 minuta czytania
O piątym sezonie "Stranger Things" wciąż cisza. Nadal nie jest znana data premiery finału hitu Netfliksa. Nie pokazano też zwiastuna. Na szczęście prace na planie zdjęciowym idą pełną parą. Właśnie pokazano zdjęcie przedstawiające nową "stylówkę" Willa Byersa, którego dotąd mogliśmy widzieć we fryzurze na pieczarkę.
Tak Will Byers będzie wyglądać w "Stranger Things 5". Są nowe zdjęcia. Fot. materiał prasowy Netflix

Nowe zdjęcia Willa z 5. sezonu "Stranger Things"

Serial braci Duffer "Stranger Things" jest jednym z największych hitów Netfliksa, który cieszy się nieprzerwaną popularnością od 2016 roku. Ze swoich aktorów zrobił gwiazdy i zgarnął aż 81 nagród spośród 256 nominacji, w tym 12 statuetek Emmy i cztery Grammy.


Po sukcesie 4. sezonu, który był podzielony na dwie części, widzowie spodziewali się, że dość szybko otrzymają jakiekolwiek niezbędne informacje dotyczące wielkiego finału serialu. Niestety ze względu na nieunikniony strajk pisarzy i aktorów w Hollywood (WGA i SAG-AFTRA) rozpoczęcie zdjęć do kontynuacji zostało opóźnione.

Według wstępnych ustaleń premiera hitu Netfliksa można spodziewać się najwcześniej w 2025 roku. Plan zdjęciowy wystartował dopiero w styczniu bieżącego roku.

Do sieci właśnie trafiło pierwsze zdjęcie przedstawiające jedną z najbardziej kluczowych postaci w "Stranger Things". Wychodzi na to, że Will Byers - chłopak, który w pierwszym sezonie zniknął w świecie "Upside Down" (tłum. do góry nogami), przejdzie małą metamorfozę. Bohater budził dotychczas rozbawienie wśród internautów ze względu na swoją fryzurę na pieczarkę (lub na pazia).

W piątym rozdziale przygody w Hawkins Noah Schnapp, odtwórca Willa, nie będzie miał aż tak przylizanych włosów jak w poprzednich odsłonach.

W następnym sezonie "Stranger Things" - oprócz Schnappa - znów ujrzymy znajome twarze, czyli m.in. Winonę Ryder ("Sok z żuka 2"), Davida Harboura ("Dzika noc"), Millie Bobby Brown ("Dama"), Finna Wolfharda ("Pogromcy duchów. Dziedzictwo"), Sadie Sink ("Wieloryb") i Mayę Hawke ("Zróbmy zemstę"). Do obsady dołączyła za to Linda Hamilton, odtwórczyni słynnej Sarah Connor w serii filmów "Terminator".

Gwiazda "Terminatora" nie obejrzy siebie w "Stranger Things"

Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, Linda Hamilton przyznała niedawno w rozmowie z US Weekly!, że dotąd uwielbiała śledzić losy bohaterów "Stranger Things", ale dołączenie do obsady serialu "odebrało jej przyjemność z dalszego oglądania".

– Nigdy nie oglądam czegoś, w co jestem zaangażowana. To całkowicie oderwałoby mnie od rzeczywistości, gdybym zobaczyła tam siebie. Więc nie zobaczę piątej odsłony "Stranger Things" – oznajmiła.

W wywiadzie jeszcze raz podkreśliła, że jej rola w produkcji Rossa i Matta Dufferów jest trzymana w ścisłej tajemnicy. – Muszę bardzo uważać. Nadal nie wiem, jak to się skończy – dodała.

Czytaj także: https://natemat.pl/546551,sztuka-stranger-things-na-broadwayu-niespodzianka-dla-fanow-hitu-netfliksa