Miszalski po wyborze na prezydenta Krakowa oddał mandat. Sejm ma nowego posła

Piotr Brzózka
24 kwietnia 2024, 20:15 • 1 minuta czytania
Aleksander Miszalski, który został wybrany nowym prezydentem Krakowa, żegna się z Sejmem. Poseł Koalicji Obywatelskiej złożył właśnie swój mandat. W jego miejsce do parlamentu wejdzie jeden z krakowskich radnych.
Aleksander Miszalski złożył mandat. W Sejmie zastąpi go Dominik Jaśkowiec Fot. Jan Graczynski/East News

Rozstanie z Sejmem Aleksander Miszalski ogłosił oficjalnie w środę 24 kwietnia. "Moi drodzy, złożyłem mandat posła na Sejm RP. Cieszę się, że przez ostatnie pięć lat mogłem Was w nim reprezentować – napisał na swoim koncie w serwisie X.


Dziękując za okazane w wyborach samorządowych zaufanie i oddane głosy, prezydent-elekt ujawnił, że jego zaprzysiężenie w krakowskim ratuszu odbędzie się dokładnie za 2 tygodnie, w środę 7 maja.

Jednocześnie Miszalski podał do publicznej wiadomości, że jego miejsce w polskim parlamencie zajmie Dominik Jaśkowiec. "Na pewno zdziała dla nas wszystkich wiele dobrego w Sejmie" – napisał w portalu X.

Aleksander Miszalski nowym prezydentem Krakowa. Pokonał Łukasza Gibałę

Walcząc o fotel prezydenta Krakowa, Aleksander Miszalski stoczył zacięty i bardzo wyrównany bój z Łukaszem Gibałą, kandydatem niezależnym, choć mającym za sobą przeszłość w Platformie Obywatelskiej, a w ostatnich wyborach popieranym między innymi przez środowiska lewicowe oraz niektórych polityków Prawa i Sprawiedliwości. W niedzielnych wyborach Miszalski zdobył poparcie na poziomie 51 procent, wyprzedzając Gibałę o zaledwie 5,4 tysiąca głosów.

43-letni Aleksander Miszalski był posłem poprzedniej kadencji, a w październiku 2023 roku ponownie uzyskał przepustkę na Wiejską.

W Sejmie nie należał do pierwszego garnituru polityków KO. Jak pisaliśmy w naTemat, nie miał też wizerunku fightera i mistrza ciętej riposty. Walczył o ważne dla niego sprawy, nie uciekając się do widowiskowych akcji. Nawet jego zwolennicy podkreślali, że jak na dzisiejsze czasy jest zbyt poukładany.

Do Platformy Obywatelskiej Aleksander Miszalski przystąpił 15 lat temu. Zanim trafił do Sejmu, był krakowskim radnym – mandat zdobył w 2014 roku.

Kim jest Dominik Jaśkowiec, nowy poseł, który ma zastąpić Aleksandra Miszalskiego

Dominik Jaśkowiec jest doświadczonym krakowskim samorządowcem. Ma 47 lat. Skończył studia politologiczne, a w 2019 roku obronił doktorat pod tytułem: "Ewolucja roli dzielnic miasta Krakowa na tle rozwiązań krajowych i europejskich w latach 1990–2015".

W swojej zawodowej karierze Jaśkowiec pracował w małopolskim urzędzie marszałkowskim. Był też adiunktem na Uniwersytecie Warszawskim oraz Uniwersytecie Pedagogicznym im. Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie.

Do Platformy Obywatelskiej Jaśkowiec należy niemal od początku istnienia partii. Przystąpił do niej 3 lata po założeniu, w roku 2004. 7 lat temu został szefem zarządu PO w Krakowie.

Od 2010 roku Dominik Jaśkowiec był krakowskim radnym. Co ciekawe, zdobywając mandat po raz trzeci w roku 2018, uzyskał rekordową w historii krakowskiego samorządu liczbę głosów. Poparło go wówczas aż 11 561 osób.

W październiku 2023 roku Jaśkowiec wystartował w wyborach parlamentarnych, zdobywając około 6 tysięcy głosów. Liczba ta nie wystarczyła do zdobycia mandatu, był to jednak pierwszy wynik spośród tych kandydatów, którzy z listy KO do Sejmu nie weszli. Dlatego teraz właśnie polityk ten otrzymuje swoją szansę.

Czytaj także: https://natemat.pl/553034,aleksander-miszalski-nowy-prezydent-krakowa