Wielki sukces Giertycha. Mecenas dostanie od Mejzy sporą sumkę

Antonina Zborowska
21 października 2024, 11:36 • 1 minuta czytania
Roman Giertych odniósł kolejny sukces na sali sądowej, wygrywając z Łukaszem Mejzą, posłem klubu PiS. Sąd zobowiązał Mejzę do zwrotu kosztów sądowych, po tym jak umorzył sprawę o rzekome zniesławienie. Polityk niestety nie zastosował się do wyroku. Będzie musiał teraz za to zapłacić.
Roman Giertych znów odniósł sukces. Mejza będzie musiał zapłacić. fot. Jacek DominskiI/REPORTER/East News

Roman Giertych, obecnie poseł Koalicji Obywatelskiej, odnotował kolejne zwycięstwo w sądowej batalii. Tym razem jego przeciwnikiem był Łukasz Mejza, poseł klubu Prawa i Sprawiedliwości, który od lat zmaga się z licznymi kontrowersjami związanymi z działalnością biznesową oraz oskarżeniami o nadużycia.


Wyrok sądu wydany w październiku ubiegłego roku zakończył jedną z ich spraw zobowiązując Mejzę do pokrycia kosztów sądowych na rzecz Giertycha – a że poseł nie miał zamiaru płacić, to właśnie rozpoczęło proces egzekucji tych należności z poselskiej pensji.

Pozwy i sądowe porażki Łukasza Mejzy

Łukasz Mejza odpowiedzi na liczne oskarżenia dotyczące jego prywatnej działalności, skierował do sądu kilka pozwów, oskarżając swoich krytyków o zniesławienie. Jednym z pozwanych był Roman Giertych, który publicznie odnosił się do skandalu związanego z działalnością Mejzy. Jednak ku rozczarowaniu posła w październiku 2022 roku, Sąd Rejonowy w Warszawie umorzył sprawę, uznając, że stwierdzenia dotyczące oszustw skierowanych wobec chorych dzieci nie są zniesławieniem, ale jedynie wyrażeniem prawdy.

Sąd orzekł również, że Mejza musi zwrócić Giertychowi koszty procesu. Mecenas, znany z prowadzenia licznych spraw przeciwko politykom i osobom publicznym, upomniał się o należne mu środki i doprowadził do rozpoczęcia procedury egzekucji wynagrodzenia poselskiego Mejzy. Na serwisie X (dawniej Twitter) Giertych opublikował pismo od komornika, który zajmuje się sprawą, a w poście napisał ironicznie: "Przegrał Pan sprawę i trzeba zapłacić".

Co takiego zrobił Łukasz Mejza?

Warto przypomnieć czego dokładnie dotyczyła sprawa, której nie omieszkał skomentować Roman Giertych. Łukasz Mejza stał się symbolem skandalu, który wybuchł w 2021 roku. Wówczas dziennikarze Wirtualnej Polski ujawnili działalność jego firmy, oferującej drogie, eksperymentalne terapie medyczne, których skuteczność nie była potwierdzona. Usługi te były skierowane m.in. do rodziców ciężko chorych dzieci oraz pacjentów onkologicznych, a cena za taką terapię miała sięgać nawet 80 tys. dolarów. Sprawa wywołała ogromne oburzenie – lekarze ostrzegali, że pacjenci mogliby stracić życie, gdyby skorzystali z tych metod. W obliczu rosnącej krytyki Mejza ostatecznie zrezygnował z funkcji wiceministra sportu w grudniu 2021 roku.

Łukasz Mejza oprócz zarzutów związanych z jego działalnością biznesową poseł PiS zmaga się z kolejnymi oskarżeniami o nadużycia finansowe. Kontrola Urzędu Marszałkowskiego w Zachodniej Izbie Przemysłowo-Handlowej wykazała nieprawidłowości w wydawaniu unijnych funduszy. Prokuratura wszczęła również postępowanie w sprawie oświadczeń majątkowych posła, co może doprowadzić do odebrania mu immunitetu.

Nie warto zadzierać z prawnikiem

Roman Giertych, od lat znany jako nieustraszony prawnik i polityk, zdobył sobie reputację człowieka, który nie odpuszcza żadnej walki sądowej. Jako mecenas, prowadził wiele głośnych spraw przeciwko osobom publicznym, w tym politykom związanym z obozem Zjednoczonej Prawicy. Giertych, który przez lata angażował się w sprawy związane z praworządnością i walką o wolność słowa, często działa z pełną determinacją, co sprawia, że wielu jego przeciwników kończy na sali sądowej.

Jego metodyczne i bezkompromisowe podejście do procesów uczyniło go jednym z najbardziej znanych i skutecznych adwokatów w Polsce. Walka z posłem Mejzą to jedynie kolejny przykład na to, że Giertych jest gotów sięgać po wszelkie legalne środki, by bronić swoich racji.