"The New York Times" wskazał 10 najlepszych filmów roku. Dwa dotyczą Polski

Zuzanna Tomaszewicz
04 grudnia 2024, 12:24 • 1 minuta czytania
Krytycy "The New York Timesa" wyłonili spośród produkcji, które miały premiery w 2024 roku, 10 najlepszych filmów. Na liście nie znalazły się aż dwa tytuły związane z Polską. Jednym z nich jest nagrodzona w Wenecji "Zielona granica" Agnieszki Holland.
Na liście najlepszych filmów 2024 roku "The New York Timesa" znalazły się "Zielona granica" i "Prawdziwy ból" Fot. Associated Press / East News; Album Online / East News

Mamy grudzień, co oznacza, że media powoli szykują do publikacji rankingów najlepszych filmów, seriali, programów, książek i gier tego roku. Jedna z najważniejszych zachodnich gazet już wydała swój werdykt.


Na łamach amerykańskiego dziennika "The New York Timesa" ranking 10 najlepszych filmów 2024 roku opublikowały Manohla Dargis i Alissa Wilkinson. Wśród wyróżnionych dzieł znalazły się m.in. "Wszystkie odcienie światła" Payal Kapadii, "Megalopolis" Francisa Forda Coppoli, "Nickel Boys" RaMella Rossa, "Anora" Seana Bakera, "Zła nie ma" Ryûsuke Hamaguchiego, "Wyjątkowe życie Ibelina" Benjamina Reego oraz "Planeta Janet" Annie Baker.

"Zielona granica" i "Prawdziwy ból" na liście TOP 10 najlepszych filmów 2024 wg "The New York Times"

Na liście zarówno jednej, jak i drugiej krytyczki znalazła się "Zielona granica" w reżyserii Agnieszki Holland ("Europa, Europa"), która opowiada o kryzysie migracyjnym na granicy polsko-białoruskiej.

Dramat z Mają Ostaszewską ("Kolory zła: Czerwień") i Tomaszem Włosokiem ("Emigracja XD") zdobył w ubiegłym roku aż cztery nagrody podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji (Biennale Cinema), w tym właśnie statuetkę Arca Cinemagiovani za "najlepszy film". Niestety w minionym roku produkcja przegrała z "Chłopami" Doroty Kobieli i Hugh Welchmana w starciu o reprezentowanie Polski w konkursie Amerykańskiej Akademii Filmowej, która przyznaje Oscary.

Holland nie jest jedynym polskim akcentem na liście słynnej gazety. Dargis wyróżniła też napisany i wyreżyserowany przez Jessego Eisenberga ("The Social Network") komediodramat pod tytułem "Prawdziwy ból". Film opowiada o dwóch kuzynach ze Stanów Zjednoczonych, którzy wybierają się w podróż po Polsce, by poznać historię swoich przodków. W głównej roli – oprócz samego reżysera – wystąpił znany z serialu "Sukcesja" Kieran Culkin.

Sceny do "Prawdziwego bólu" w większości powstały w kraju nad Wisłą. Ze znanych nam lokacji można wymienić Warszawę (m.in. Plac Krasińskich w Śródmieściu, POLIN Muzeum Historii Żydów Polskich przy ulicy Mordechaja Anielewicza i stację Warszawa Olszynka Grochowska na Pradze Południe), Radom, Lublin (ulica Grodzka i Państwowe Muzeum na Majdanku), a także Krasnystaw, skąd pochodziła prababcia Eisenberga.

"Zielona granica" straciła już szansę na Oscara, natomiast "Prawdziwy ból" pojawia się na listach potencjalnych kandydatów do przyszłorocznej złotej statuetki. Culkin ma spore szanse na nominację w kategorii "najlepszy aktor drugoplanowy", a Eisenberg w kategorii "najlepszego reżysera" i... "najlepszego filmu".