To była akcja, którą żyła cała Polska. W 2018 roku w lipcu pojawiły się pierwsze informacje o 6-metrowej wylince, którą znaleziono w okolicach Konstancina-Jeziorny. Uznano, że pochodzi od pytona tygrysiego. Na dodatek służby dowiedziały się od motolotniarza, że widział on, jak wąż był wynoszony z samochodu.
Pyton tygrysi był poszukiwany przez kilka tygodni, miał być też widziany w okolicy Mostu Świętokrzyskiego. Ostatecznie pytona w Warszawie nigdy nie znaleziono. Akcja poszukiwawcza zakończyła się na przełomie lipca i sierpnia. Nie wiadomo, co stało się z pytonem.
Najnowsze wiadomości