
Tylko Ty, stroma skała i szczere niebo. A co, jeżeli osunie się noga albo urwie się hak? Przecież nikt nie ma gwarancji. Odpędzasz te myśli, tłumisz strachy, pocisz się, od napięcia drżą mięśnie. Ale i tak brniesz dalej. – Jeżeli raz doświadczysz tej euforii, która następuje po, zrozumiesz każdego wspinacza – tłumaczy Włodek Kierus, z zawodu grafik komputerowy, z powołania miłośnik gór i instruktor wspinaczki. Dzięki swojej pasji zwiedził pół świata. Najtrudniejszy moment? – Atak terrorystów na bazę wspinaczy pod Nanga Parbat – mówi. Od obozu bazowego, gdzie w nocy z 22 na 23 czerwca 2013 r. grupa uzbrojonych Talibów zabiła 11 osób, Włodka dzieliło jakieś 1500 metrów.
Artykuł powstał we współpracy z marką Orlen.
Zobacz pozostałe teksty z cyklu ORLEN #najbliżej