Z 34,2 proc. do 29,7 proc. – tak zmieniło się poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości między grudniowym a styczniowym badaniem IBRiS dla "Rzeczpospolitej". Obóz rządzący odnotował spadek poparcia aż o 4,5 p.p.
Sondaż wykonano między 5 a 6 stycznia. Już w minioną niedzielę zaś opublikowaliśmy w naTemat wywiad z CEO w Instytucie Badań Społecznych i Rynkowych IBRiS Marcinem Dumą. Ekspert mówił o szansach rządu na kolejne zwycięstwo.
– Wyraźnie widać, że Prawo i Sprawiedliwość tę władzę jesienią straci. Mobilizacja po stronie opozycyjnej doprowadziła dzisiaj do sytuacji, w której ta opozycyjna część rynku wyborczego daje szansę na minimalne straty – powiedział.
W rozmowie z naTemat o szansach na ponowne przejęcie władzy przez Jarosława Kaczyńskiego mówił prof. Antoni Dudek. – Najbardziej prawdopodobny scenariusz to około 200 posłów dla Jarosława Kaczyńskiego w przyszłym Sejmie – wyjaśnił.
Powstaje więc pytanie, czy Prawu i Sprawiedliwości uda się znaleźć odpowiedniego koalicjanta, który będzie miał na podorędziu co najmniej 30 posłów? To nie jedyny problem obozu rządzącego. W rozmowie z naTemat prof. Radosław Markowski zwrócił uwagę na stopniową wymianę pokoleniową.
– Cztery roczniki po prostu wymarły, taka kolej losu, a ci, którzy ich zastępują, nie mają aż tak twardych poglądów. Nie są aż tak pisowscy – powiedział, po czym dodał, że Kaczyński niezmiennie może liczyć na około pięć milionów twardego elektoratu.
Koalicja Obywatelska niezmiennie wiedzie prym największej partii opozycyjnej. W stosunku do grudnia jednak na ugrupowanie Donalda Tuska chce głosować nie 28,3 proc., a 25,4 proc. ankietowanych. To spadek o 2,9 p.p.
Po wejściu byłego premiera do polskiej polityki notowania Szymona Hołowni zaczęły wahać się od 10 do kilkunastu procent poparcia. Podobnie było w przypadku Lewicy. Oba ugrupowania toczą sondażową walkę o pozycję trzeciej siły politycznej.
Sondaż IBRiS wskazuje jednak, że wyniki obu partii wyglądają dość mizernie. Polskę 2050 chce poprzeć 9,2 proc. Polaków. W przypadku koalicji Roberta Biedronia, Włodzimierza Czarzastego i Adriana Zandberga mowa o 8,9 proc. wskazań.
W Sejmie, z dość stabilną pozycją, miejsce zagrzałaby również Konfederacja, na którą chce głosować 6,6 proc. badanych. O swój byt walczy Polskie Stronnictwo Ludowe. Partię Władysława Kosiniaka-Kamysza chce skreślić na liście 5,7 proc. badanych.