Partyjna pokuta Brauna za akcję z gaśnicą oficjalnie zakończona. "Koniec rozmowy"
Nina Nowakowska
02 lutego 2024, 12:59·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 02 lutego 2024, 12:59
Przemysław Wipler potwierdził w Radiu Plus, że Grzegorz Braun odzyskał prawa członka klubu Konfederacji. – Został odwieszony, jest jednym z członków Rady Liderów Konfederacji. Koniec rozmowy – powiedział krótko. Dodał również, że członkowie Konfederacji "mają różnice zdań co do tego, jak uprawiać politykę".
Reklama.
Reklama.
Polityk był gościem audycji "Sedno Sprawy" w Radiu Plus. Przemysław Wiplerzostał zapytany o losy swojego partyjnego kolegi Grzegorza Brauna, który od grudnia był zawieszony w prawach członka klubu Konfederacji. Kara była pokłosiem ekscesu do którego doszło w Sejmie, kiedy Konfederata zgasił gaśnicą chanukowe świece.
Braun "odwieszony" w prawach członka Konfederacji
– Został odwieszony, jest jednym z członków Rady Liderów Konfederacji. Koniec rozmowy – oznajmił kategorycznie Wipler.
– Dla mnie jasne i oczywiste jest, że o takich sprawach dyskutują liderzy Konfederacji i był w tym zakresie ostatnio wysłuchiwany Sławomir Mentzen, który jasno i klarownie powiedział, że to jest trudny związek partnerski i tyle – wyjaśnił swój punkt widzenia.
Podkreślił też, że członkowie Konfederacji "mają różnice zdań co do tego, jak uprawiać politykę". – Konfederacja z Grzegorzem Braunem jest projektem, na który głosowali w ostatnich wyborach nasi wyborcy – przyznał Wipler.
Skandaliczny incydent Brauna z gaśnicą
12 grudnia 2023 r. podczas sejmowych obchodów żydowskiego święta Chanuki polityk Konfederacji Korony Polskiej chwycił za gaśnicę i - ku oburzeniu zgromadzonych Żydów - zgasił świece chanukii.
– Przypisano mi tutaj pobudki rasistowskie, gdy tymczasem ja przywracam stan normalności, kładąc kres aktom satanistycznego, rasistowskiego triumfalizmu, ponieważ takie jest przesłanie tych świąt – komentował potem Braun.
W konsekwencji skandalicznego czynu, Prezydium Sejmu wykluczyło posła-antysemitę z obrad. MarszałekSzymon Hołownia dodał, że wspomniane grono nie miało wątpliwości o maksymalnej karze dla polityka, choć wicemarszałek Krzysztof Bosak wstrzymał się od głosu.
Jakie konsekwencje poniósł Braun?
Kontrowersyjny polityk został zawieszony w prawach członka klubu, ale liderzy nowej większości rządzącej oczekiwali większej kary - wyrzucenia Brauna z Konfederacji. Tak się nie stało, a ostatecznie "odwieszono" Brauna.
10 stycznia Komisja etyki poselskiejpoinformowała, że ukarała Brauna naganą, czyli najwyższą karą, jaką może nałożyć ten organ. Komisja zajęła się sprawą z własnej inicjatywy, a także na wniosek klubuPolska 2050-Trzecia Droga oraz Fundacji Basta.