nt_logo

To ona była u boku Jacka Protasiewicza. Oto kim jest Daria Brzezicka

Alan Wysocki

16 kwietnia 2024, 11:54 · 3 minuty czytania
Jacek Protasiewicz wywołał oburzenie lawiną obraźliwych komentarzy, publikowanych w mediach społecznościowych. Całe zamieszanie zaczęło się jednak od pochwalenia się partnerką. Daria Brzezicka, bo o niej mowa, to 22-letnia studentka Uniwersytetu Warszawskiego. Wcześniej zasłynęła z konfliktu z Oskarem Szafarowiczem.


To ona była u boku Jacka Protasiewicza. Oto kim jest Daria Brzezicka

Alan Wysocki
16 kwietnia 2024, 11:54 • 1 minuta czytania
Jacek Protasiewicz wywołał oburzenie lawiną obraźliwych komentarzy, publikowanych w mediach społecznościowych. Całe zamieszanie zaczęło się jednak od pochwalenia się partnerką. Daria Brzezicka, bo o niej mowa, to 22-letnia studentka Uniwersytetu Warszawskiego. Wcześniej zasłynęła z konfliktu z Oskarem Szafarowiczem.
To ją pokazał Jacek Protasiewicz. Kim jest Daria Brzezicka? Fot. X / Jacek Protasiewicz

To ją pokazał Jacek Protasiewicz. Kim jest Daria Brzezicka?

Wszystko zaczęło się od serii dziwnych, choć niewinnych wpisów w mediach społecznościowych. Jacek Protasiewicz pochwalił się, że spędza czas z działaczką Trzeciej Drogi, Darią Brzezicką. Najpierw pokazał, jak ta stoi w kuchni i gotuje.


"A teraz przystępujemy do niedzielnego obiadu, więc – trolle! – nie przeszkadzać!" – napisał na platformie X. Chwilę później pokazał, jak spędza z nią czas w ogrodzie, oznaczając przy tym Annę Marię Żukowską.

Następnie to Daria Brzezicka pokazała Protasiewicza ścierającego ser. "Nie martwcie się, zagoniłam do kuchni. Pomagał" – napisała.

Już wtedy działaczka była dopytywana o to, jakie konkretnie relacje łączą ją z byłym wicewojewodą. Ta jednak jednemu z internautów odpowiedziała asertywnie. "Ale co Cię to interesuje z kim ja jestem? Moje życie prywatne, to moja sprawa. Nie muszę i nie zamierzam się z tego usprawiedliwiać" – ucięła.

Ostatecznie w rozmowie z "Super Expressem" zdradziła, co łączy ją z Protasiewiczem. – Tak, jesteśmy parą z Jackiem. Jestem przyzwyczajona do ataków, po linczu, jaki miałam w związku z Oskarem Szafarowiczem – skomentowała.

Daria Brzezicka chciała usunąć Oskara Szafarowicza z UW

Daria Brzezicka dała się poznać za sprawą zgłoszenia działalności Oskara Szafarowicza do władz Uniwersytetu Warszawskiego. Interweniowała o dyscyplinarne usunięcie członka młodzieżówki PiS z uczelni w związku z jego komentarzami po śmierci syna Magdaleny Filiks. Wówczas udało jej się zebrać aż 30 tys. podpisów pod petycją w tej sprawie.

Oboje studiują na Wydziale Prawa i Administracji. – Ludzie raczej śmieją się z tego, co mówi. Jego słowa i zachowania są absurdalne i niegodne studenta prawa. Mam wielu znajomych, którzy działają politycznie, od prawa do lewa. I nikt nigdy nie mówił takim językiem i w taki sposób jak Oskar – powiedziała w marcu ubiegłego roku w rozmowie z naTemat.

Quiz: Kto to powiedział - Kaczyński czy Tusk?

22-latka była działaczką Unii Europejskich Demokratów, która wchodzi w skład Trzeciej Drogi. Teraz na jej profilu widzimy, że zmieniła przynależność partyjną, przechodząc do Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Brzezicka w ostatnich wyborach samorządowych startowała do rady Warszawy z list Trzeciej Drogi. W okręgu obejmującym Białołękę, walcząc o mandat z drugiej pozycji, otrzymała 1 615 głosów. To jednak zbyt mało, by wejść do stołecznego samorządu.

Co dzieje się z Jackiem Protasiewiczem? "Donaldowi ręka nie drgnęła"

Afera wokół Protasiewicza dotyczyła jednak przede wszystkim serii wulgarnych wpisów na temat polityków, dziennikarzy, członków rządu i innych uczestników życia publicznego.

Konieczna była interwencja PSL i Donalda Tuska, który odwołał go z funkcji wicewojewody. Kulisy całej sprawy opisała w naTemat Anna Dryjańska.

– Donaldowi ręka nie drgnęła. Co innego miał zrobić? On by się takimi rzeczami najchętniej w ogóle nie zajmował, ale skoro stało się, co się stało, trzeba było to jak najszybciej przeciąć – powiedział bliski współpracownik szefa rządu.

Z kolei jeden z polityków PSL wyjaśnił, na czym polega problem z nagłą zmianą zachowania przez Protasiewicza.

– Przez 90 procent czasu Jacek zachowuje się zwyczajnie. Kolejne 5 procent to czas, kiedy ma doła, więc jest bardzo smutny. To z pewnością dla niego trudne, ale dla nas dobre: jest wtedy niezwykle pracowity, skoncentrowany, konstruktywny... – wylicza.

– Problemem jest ostatnie 5 procent, gdy Jacek wzlatuje w górę. Alkohol jest tylko dodatkiem do tego stanu. Dlatego tak drażnią mnie drwiny z rzekomej choroby alkoholowej Jacka, bo to skutek, a nie przyczyna – kontynuuje rozmówca naTemat.