Za oknami upał aż miło (albo i nie) i chyba niektórzy zaczynają powoli tęsknić za jesienią. Jej, a także zimy pewnie dość szybko będziemy mieli dość. Jeżeli wy też nie jesteście miłośnikami wiecznych ciemności, nieustannego deszczu i temperatury z okolic 0 st. C, już tłumaczę, gdzie warto wyjechać zimą. A do tego, jak zrobić to w lepszej cenie.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Czy w tym naTemat już do końca nas pogrzało? Takie pytanie pewnie zadaje sobie teraz niejeden nasz czytelnik. Odpowiadam – nie. Mamy całkowitą świadomość, tego, że wakacje dopiero się skończyły, a o Bożym Narodzeniu i feriach zimowych myśli pewnie niewiele osób. I tu was mamy. Bo jeżeli rozważacie wyjazd w bardzo ciepłe miejsce w grudniu, styczniu lub lutym, to lepiej zacznijcie to planować na poważnie. Inaczej możecie pójść z przysłowiowymi torbami.
Gdzie na Boże Narodzenie i ferie zimowe, żeby było ciepło? Wybór jest naprawdę duży
Kuszenie wakacjami przez biura podróży właśnie się skończyło, więc przyszedł czas na pełną ofensywę zimową. Jeśli nie lubicie samodzielnie organizować swoich wyjazdów, zwłaszcza do dalekich krajów, to właśnie teraz macie szansę zgarnąć wczasy w jednych z lepszych cen. Już lato pokazało, że first minute daje gwarancję naprawdę przystępnych cenowo wakacji.
Ale zacznijmy od tego, gdzie warto spędzić zimę, żeby nie brakowało słońca i ciepła. Najpopularniejszym wyborem Polaków od grudnia do lutego niezmiennie pozostaje Egipt. W grudniu średnia temperatura wynosi tam ok. 24 st. C, w styczniu spada do 21, żeby w lutym wrócić do poziomu ok. 23 st. C. I pamiętajmy, że mowa tu o średniej, czyli zdarzają się dni znacznie cieplejsze, jak i nieco chłodniejsze. Niemniej pływanie w basenie, czy zwiedzanie w takich warunkach może być bardzo przyjemne.
Chłodniej w tych miesiącach jest w Tunezji, a także w Turcji, czyli w dwóch krajach bardzo popularnych latem. Mimo tego Turcja i tak przyciąga Polaków zimą. Średnia temperatura w Antalyi to co prawda zaledwie 15-17 st. C, ale tamtejsza oferta hotelowych SPA jest tak atrakcyjna, że zdecydowanie jest to kierunek całoroczny.
A co jeśli mówimy o europejskich kierunkach? Na podobne wartości co w Turcji zimą można liczyć w kontynentalnych częściach Portugalii, czy Hiszpanii. Znacznie cieplej jest za to na Kanarach. Na Teneryfie w ciągu dnia temperatura potrafi wzrosnąć nawet do 25 st. C. Ciekawą opcją jest także kraina wiecznej wiosny, czyli Madera. A jeżeli marzą ci się górskie wędrówki z dala od tłumów turystów, koniecznie wybierz Azory.
Tropikalne ferie zimowe. Egzotyka kusi Polaków bardzo skutecznie
Głównym okresem na wyjazdy Polaków zimą są oczywiście ferie zimowe. Te dla poszczególnych województw przypadają w innych terminach. Kalendarz na 2025 rok wygląda następująco:
20 stycznia-2 lutego 2025: kujawsko-pomorskie, lubuskie, małopolskie, świętokrzyskie, wielkopolskie
27 stycznia-9 lutego 2025: podlaskie, warmińsko-mazurskie
3-16 lutego 2025: dolnośląskie, mazowieckie, opolskie, zachodniopomorskie
17 lutego-2 marca 2025: lubelskie, łódzkie, podkarpackie, pomorskie, śląskie
W tym czasie wiele osób będzie pewnie chciało wyjechać znacznie dalej niż do Europy lub północnej Afryki. Popularny, bo ciepły i słoneczny będzie z pewnością Zanzibar. Ciekawą nowością w ofercie touroperatorów jest Mauritius. Znów wysoko w rankingach mogą być safari w Kenii czy RPA.
Na własną rękę, ale i z biurami podróży, wielu Polaków będzie próbowało odkryć uroki Azji Południowej i Południowo-Wchodniej. W tym regionie świata najczęściej odwiedzamy Tajlandię, ale coraz popularniejsze są także Filipiny, Indonezja, Wietnam, czy nawet Sri Lanka, która niedawno zniosła wizy dla Polaków, czym może zachęcić do podróży. Jeżeli marzy się wam coś pośredniego, to z ok. 24 stopniami na termometrze, czekają na was Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Czytaj także:
Nie zapominajmy też o Ameryce Południowej. Choć rozwój oferty biur podróży w tym regionie świata widać gołym okiem, to wśród niektórych może on budzić wątpliwości ze względu na dyktatorów, czy wysoką przestępczość. Królową tej części świata dla Polaków jest Dominikana. Coraz częściej latamy także na all inclusive na Kubie. Przed rokiem dużym zainteresowaniem cieszyła się Martynika – wyspa należąca do Wenezueli. Nowością na ten sezon ma być natomiast Cartagena w Kolumbii. Od kilku lat dużym zainteresowaniem cieszy się także Meksyk.
Egzotyczne wakacje w środku zimy. Jak to zaplanować, żeby nie zbankrutować
Egipt nie bez powodu cieszy się zimą tak dużym zainteresowaniem. Jest dość blisko, a dodatkowo oferuje bardzo przystępne ceny. W tym momencie koszt tygodniowego all inclusive zaczyna się od ok. 3 tys. zł, ale warto to monitorować. Jeśli sytuacja z poprzednich sezonów się powtórzy, to na tygodniowe all inclusive polecicie tam bez trudu za ok. 2-2,5 tys. zł od osoby.
Warto zacząć sprawdzać także ceny bardziej egzotycznych kierunków. W biurach podróży trwa przedsprzedaż, a jak wiemy, to właśnie first minute nie raz dawało gwarancję najniższej ceny. W przypadku dalekich kierunków, trzeba się jednak liczyć z wydatkiem na poziomie minimum 4,5-6 tys. zł.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Chyba że zdecydujecie się zorganizować taki urlop na własną rękę i nie w formacie all inclusive. W Azji jedzenie i hotele dostępne są w bardzo niskich cenach. Obiad na ulicznym straganie zjecie za kilka/kilkanaście złotych. Największym wydatkiem w tym przypadku jest zawsze przelot. Jeżeli chcecie kupić bilety w dobrej cenie, to właśnie teraz powinniście zacząć intensywne poszukiwania.
Biletów do Azji, ale i ogólnie na inne kontynenty, warto bowiem szukać na 5-6 miesięcy przed rozpoczęciem podróży. To właśnie wtedy wiele linii lotniczych oferuje najdogodniejsze ceny. Inaczej jest w przypadku lotów po Europie. Tych najlepiej szukać na 1-3 miesiące przed podróżą, choć ceny opłaca się monitorować już wcześniej. W przypadku dalszych wojaży nie ograniczajcie się też wyłącznie do lotów z Polski i bezpośrednichpołączeń. Przelot z przesiadką z lotniska u którychś z naszych sąsiadów może pozwolić oszczędzić nawet 1-2 tys. zł od osoby.