Poszukiwania Marcina Romanowskiego trwają już dziesiątą dobę. Poseł Prawa i Sprawiedliwości, były wiceminister sprawiedliwości, jest ścigany listem gończym. Mimo to nadal otrzymuje poselskie uposażenie i dietę.
Sejm musi zmierzyć się z pytaniem, czy posłowi ukrywającemu się przed wymiarem sprawiedliwości należy wypłacać wynagrodzenie. – Sprawdzałem przepisy, co w tej sytuacji może zrobić marszałek Hołownia – powiedział na antenie TVN24 minister sprawiedliwości Adam Bodnar. – Okazuje się, że nie ma żadnych regulacji na ten temat, bo nikt nie przewidział takiej sytuacji – dodał były Rzecznik Praw Obywatelskich.
Według obowiązujących przepisów, dopóki poseł nie zostanie zatrzymany, przysługują mu wszystkie świadczenia, choć za nieobecności na posiedzeniach Sejmu potrącana jest część kwoty.
Ścigany Marcin Romanowski wciąż otrzymuje pieniądze z budżetu państwa. Obecna wysokość uposażenia poselskiego wynosi 12.826,64 zł brutto. Do tego dochodzi dieta parlamentarna w wysokości 4.008,33 zł brutto.
– Jeżeli poseł jest nieobecny, to ma obcinane wynagrodzenie, ale nadal pobiera uposażenie – potwierdza zapytany przez dziennikarzy TVN24 Krzysztof Bosak z Konfederacji. Dodatkowo poszukiwany listem gończym poseł wciąż pobiera środki na pracę biura poselskiego – w którym fizycznie nie przebywa – nie ma jednak przepisów, które mogłyby tę procedurę ukrócić.
Poseł Romanowski jest zatem w bardzo komfortowej sytuacji, bo gdziekolwiek przebywa, na jego konto wpływa i uposażenie, i dieta poselska. Jeśli poseł będzie nieobecny na posiedzeniu Sejmu, to spotka go wyłącznie mało dotkliwa kara w postaci potrącenia części wypłaty.
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar zapowiedział, że obszar poszukiwań zostanie rozszerzony na Europę. 18 grudnia Prokurator Krajowy Dariusz Korneluk potwierdził, że jeszcze dziś złoży wniosek do sądu o Europejski Nakaz Aresztowania (ENA).
Adwokat posła, mecenas Bartosz Lewandowski wciąż próbuje uchronić Romanowskiego przed odbyciem kary. 16 grudnia adwokat wniósł zażalenie na decyzję sądu o tymczasowym aresztowaniu. – Sąd ma siedem dni na odpowiedź, ale każdy dzień ukrywania się pogarsza sytuację Romanowskiego i jest demoralizujący – ocenia zapytany przez TVN24 Tomasz Siemoniak.
Romanowski jest ścigany za zarzuty związane z ustawianiem konkursów z Funduszu Sprawiedliwości. Policja i prokuratura przeszukują znane adresy, ale bez skutku. – Służby szukają wszędzie, gdzie można się spodziewać osoby ukrywającej się przed polskim wymiarem sprawiedliwości – poinformował Siemoniak.
Gdzie przebywa poseł? Organizacja Opus Dei, której Romanowski jest członkiem, oficjalnie zaprzeczyła, jakoby udzielała mu schronienia. Poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk zapytany przez dziennikarkę Agatę Adamek o sytuację odpowiedział krótko, utrzymując narrację partii – Nie wydaje mi się, żeby uciekał.
Zobacz także
Obserwuj nas w Google News!