Reklama.
Wśród największych osiągnięć Nelsona Mandeli wymienia się jego udział w obaleniu apartheidu. Tymczasem Rafał Ziemkiewicz uważa, że "apartheid nie był systemem rasowej opresji, tylko oddzielenia różnych kultur", i nie zasługiwał na obalenie . – O świeżo zmarłych ponoć dobrze lub nic, ale kreowanie Nelsona Mandeli na drugiego Gandhiego to krzyczący fałsz, lipa i pic. Był to raczej drugi Arafat, patron wspieranego przez Sowietów krwawego terroru – napisał Ziemkiewicz na łamach tygodnika "Do Rzeczy".