Kosiniak-Kamysz chce czegoś, z czym politykom często nie po drodze. Na początek rzucił wyzwanie Morawieckiemu

Ola Gersz
Podać rękę trzem osobom. Wydaje się łatwe, ale wcale nie jest. Wie o tym Władysław Kosiniak-Kamysz, który swoją akcją próbuje pojednać polskich polityków. Na pierwszy ogień poszedł m.in. premier Mateusz Morawiecki. Panowie uścisną sobie dłonie?
Kosiniak-Kamysz chce pojednać się z premierem fot. Jakub Porzycki/Agencja Gazeta
Po tragicznej śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza wiele osób zaczęło w Polsce walczyć z hejtem. Doda organizuje koncert "Artyści przeciw nienawiści", prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zarządził lekcje o mowie nienawiści w stołecznych szkołach, a Maciej Stuhr i Urszula Radwańska opublikowali wiadomości od hejterów.

Do walki z mową nienawiści dołączył prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Polityk rozpoczął właśnie zainicjowaną przez siebie akcję "Znak pokoju".

– Cześć. Nazywam się Władek Kosiniak-Kamysz, może znasz mnie z telewizji, jestem prezesem PSL. W ostatnich dniach wiele mówi się o walce z hejtem, z językiem nienawiści. Myślę, że nic się nie zmieni, jeśli nie zaczniemy od siebie – mówi w filmiku opublikowanym na Twitterze.


Na czym polega akcja? Każdy musi wytypować trzy osoby, uścisnąć im dłoń, zrobić zdjęcie i opublikować je w internecie z hasztagiem #ZnakPokoju. Wytypowana osoba musi wyznaczyć kolejne trzy i w ten sposób ma powstać łańcuch zgody i pojedniania.


Kosiniak-Kamysz na początek wytypował premiera Mateusza Morawieckiego, dziennikarza Roberta Mazurka oraz Rafała Trzaskowskiego. – Panowie, jak będzie? Nikt za nas tego nie zrobi – zrócił się do wytypowanych Kosiniak-Kamysz.

Wyzwanie przyjął już Mazurek. Lider PSL opublikował zdjęcie, w którym ściska rękę dziennikarzowi. "Punktuje bezlitośnie, wali ironią i sarkazmem na prawo i lewo, aż zęby bolą. Po każdym programie pytają mnie, po co tam chodzę? Chodzę, bo warto rozmawiać, nawet jak to nie są najłatwiejsze rozmowy" – podpisał zdjęcie polityk.


Miejmy nadzieję, że akcja się poniesie i przyniesie rezultaty. To naprawdę fajna inicjatywa.