Ryszard Petru odchodzi z polityki! "Nie wystartuję w jesiennych wyborach parlamentarnych"

Ola Gersz
To koniec kariery Ryszarda Petru w polityce. Założyciel .Nowoczesnej i Teraz! w najnowszym wywiadzie ogłosił, że kończy z polityką. Wyjawił też, co skłoniło go do porzucenia politycznych ambicji.
Ryszard Petru podjął ważną decyzję Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
– Nie wystartuję w jesiennych wyborach parlamentarnych. Będę pracował i zarabiał na życie swojej decyzji – ogłosił niespodziewanie Ryszard Petru w wywiadzie, który w poniedziałek ukaże się w "Dzienniku Gazety Prawnej". Skąd taka decyzja? Założyciel Nowoczesnej stwierdził, że nie chce "przykładać ręki do uchwalania kolejnych ustaw niszczących gospodarkę".

Petru dodał, że nie podoba mu się to, iż dla opozycji "ważniejsze jest zwycięstwo nad PiS niż program gospodarczy". – Nie jestem w stanie przeciwstawić się tendencjom populistycznym tak skutecznie, jak bym chciał – stwierdził właściwie były już polityk. Kim jest Ryszard Petru?
Ryszard Petru to ekonomista, którego od zawsze ciągnęło do polityki (był m.in. doradcą Leszka Balcerowicza w latach 1997–2000, gdy ten był wicepremierem i ministrem finansów), w 2015 roku założył partię Nowoczesna, która szturmem weszła do polskiej polityki. W ostatnich wyborach parlamentarnych zdobyła 7,6 proc. głosów, co przełożyło się na 28 posłów.


Szefowanie partii po wyborach Ryszardowi Petru jednak nie szło najlepiej. W listopadzie w 2017 roku – w związku ze skandalem po wyjeździe z posłanką Joanną Schmidt – stracił on funkcję lidera, a następnie odszedł z partii. W 2018 roku założył ugrupowanie Teraz!, które miało odmienić polską scenę polityczną. Partia miała jednak zerowe zainteresowanie wyborców i okazała się niewypałem. Petru znany jest również z medialnych wpadek i często był bohaterem memów. Polityk pomylił nazwę swojej partii, przekręcił nazwę morza, stworzył święto "Sześciu Króli" i chcąc przywrócić handel w niedzielę, powiedział, że zamierza go... zakazać. Kpiny internautów wywołał także niedawny wpis Petru, w którym napisał, że "Polsce potrzebna jest teraz nowoczesna partia liberalna". Jeden z komentatorów stwierdził wręcz, że "tweet z 2015 roku wpadł z opóźnieniem".