Łowca Szarlatanów stworzył "czarną listę" stron na Facebooku. Teraz ma nalot antyszczepionkowców

Bartosz Godziński
Teorie spiskowe w czasach pandemii rozchodzą się... wirusowo. Co chwilę na Facebooku tworzone są nowe strony i grupy ujawniające "prawdziwe fakty autentyczne" o mafii medycznej, szczepionkach i czipach. Za ich wyłapywanie wziął się nasz rozmówca - chcący zachować anonimowość - Łowca Szarlatanów.
Jedną z najpopularniejszych obecnie teorii spiskowych, jest ta mówiąca o szkodliwości sieci 5G Fot. pixundfertig / Pixabay
Taką nazwę ma też założony przez niego fanpage na Facebooku. Stworzył na niej "Czarną listę pseudonauki na Facebooku", na której jest już niemal 120 stron i ponad 60 grup. To i tak wierzchołek góry lodowej. Nie mamy więc do czynienia z niszą, ale społecznością liczącą prawdopodobnie setki tysięcy (o ile nie więcej) Polaków. Wśród nich są strony związane z Jerzym Ziębą, Justyną Sochą, rzekomą szkodliwością sieci 5G i rzecz jasna fikcyjną pandemią koronawirusa.

Co skłoniło cię do stworzenia "Czarnej listy pseudonauki na Facebooku"?

Do stworzenia samej strony "Łowcy Szarlatanów" skłoniła mnie lawinowo rosnąca ilość pseudonauki w przestrzeni publicznej oraz social mediach. Uważam, że problem przestał być marginalny i stanowi coraz poważniejsze zagrożenie, a jednocześnie nikt na niego zdecydowanie nie odpowiedział.


Zwolennicy pewnych teorii są coraz liczniejsi i mają coraz większy wpływ na nasze otoczenie, co finalnie może stanowić pewne zagrożenie. Pomysł na "Czarną listę pseudonauki na Facebooku” zrodził się z chęci zebrania możliwie wielu tego typu stron i grup w jednym miejscu. Traktuję to jako osobny rozwojowy projekt.

Jakie strony tam trafiają? Co je łączy? Co jest z nimi nie tak?

Wszystkie wymienione na liście strony prezentują w różnym stopniu i w zróżnicowanym natężeniu treści związane z pseudonauką, dezinformacją, teoriami spiskowymi lub praktykami medycznymi (albo paramedycznymi), których działanie nie jest potwierdzone lub jest uznawane przez naukę i lekarzy za szkodliwe.

Jakie są najpopularniejsze obecnie teorie pseudonaukowe, a jakie są najbardziej niszowe, oryginalne, zaskakujące?

Wśród najpopularniejszych obecnie teorii wymieniłbym te o szkodliwości 5G, szkodliwości szczepionek oraz wszelkie teorie związane z koronawirusem. Do niszowych z pewnością wciąż należą tzn. "płaskoziemcy", czyli wyznawcy teorii o płaskim kształcie Ziemi.

Oryginalnych i całkowicie odjechanych teorii spisowych też jednak nie brakuje i wciąż powstają nowe. Za każdym razem gdy uznam, że nic mnie już nie zaskoczy, ktoś mnie wyprowadza z błędu.

Czy takie strony faktycznie są szkodliwe? Dlaczego? Czy ludzie je tworzący mają w tym ukryty jakiś cel?

Szkodliwość poszczególnych stron jest różna i waha się od znikomej po bardzo dużą i to w skali społeczeństwa. Przykładowo teoria o płaskiej Ziemi raczej nikomu nie zaszkodzi, ale "teorie koronawirusowe" stanowią już poważne zagrożenie. Sugerują one, że pandemia jest spiskiem, maseczki nie pomagają lecz szkodzą, Covid-19 to zwykła grypa, a izolacja i podjęte środki zaradcze do walki z koronawirusem to element mechanizmu ucisku społeczeństwa.

Te teorie są rozpowszechniane przez ogromną ilość stron oraz ich fanów. W efekcie ludzie zaczynają łamać zasady sanitarne, walka z epidemią jest trudniejsza, spadek zachorowań zwalnia, a wprowadzone obostrzenia i restrykcje przedłużają się. O szkodliwość takich teorii proponuję zapytać lekarzy, restauratorów, fryzjerki, kosmetyczki, ludzi z branży turystycznej lub hotelowej itd.

Inną kategorię stanowią osoby, które na dezinformacji, pseudonauce i pseudomedycynie zwyczajnie zarabiają. Otwierają sklepy z gadżetami i "akcesoriami", wydają e-booki, organizują płatne wykłady, oferują "usługi lecznicze". Za większością takich stron stoi jakiś ukryty cel. Czy masz jakieś sukcesy na polu "łowieckim"?

Drobne sukcesy zdarzają się regularnie. Między innymi dzięki działalności osób związanych ze stroną udało się usunąć z Youtube'a czy Facebooka wiele materiałów oraz filmów zwierających szkodliwe treści. Warto jednak zaznaczyć, że jest to sukces wielu osób połączony z zaostrzającą się polityką serwisów internetowych.

Przypisywanie tego tylko mi lub osobom, które mnie popierają byłoby więc dużym nadużyciem. Z innych drobnych sukcesów to niedawno jedna aktywna zawodowo pani doktor zgodziła się usunąć ze swojej strony nieprawdziwe informacje nt. epidemii koronawirusa.

Poza tym zarówno osobiście jak i we współpracy z innymi osobami o "podobnym profilu działalności" prowadzę działania mające na celu ukrócić lub utrudnić działalność osób czerpiących z manipulacji i pseudonauki osobiste zyski oraz korzyści.

Z tego co widziałem, to na swój fanpage masz naloty zwolenników tych stron?

Takie sytuacje zdarzają się regularnie i są wpisane w to, co robię. Z reguły jest to zwykły hejt i próby zdyskredytowania mojej osoby oraz działalności. Stoją za nim zarówno fani wspominanych przeze mnie stron, jak i ich twórcy, którzy tych fanów do tego zachęcają. Trudno się temu jednak dziwić skoro moja działalność w pewien sposób im szkodzi. Za anegdoty można uznać wszelkie sugestie na temat tego "kto mi za to wszystko płaci": od Billa Gatesa po Big Pharmę. Chyba jestem w ich oczach bardzo bogatym człowiekiem.
Zwolennicy teorie spiskowych wystawiają Łowcy Szarlatanów negatywne recenzje i komentarzeScreen z Facebooka
Dlaczego ludzie wierzą w takie rzeczy, a nie naukę?

Chciałoby się powiedzieć, że przez brak wiedzy, ale problem leży głębiej. Przykładowo, aktualne realia związane z koronawirusem, to podatny grunt na rozprzestrzenianie się teorii spiskowych. Duża część osób czuje się tą sytuacją dotknięta, często niesprawiedliwie.

Jako społeczeństwo mamy wpojoną nieufność do władzy i elit. Wystarczy więc powiedzieć, że "rząd wprowadził to i to, ponieważ tak naprawdę..." i mamy zapewnioną popularność historii. Ludzie oferujący podejrzane i nowatorskie "metody leczenia" często żerują z kolei na ludzkiej desperacji wobec choroby oraz braku zaufania do służby zdrowia. Inni natomiast sugerują duchowe przemiany. Wielu twórców takich przekazów ma przy tym dużą wiedzę z zakresu Social Mediów i manipulacji. Przepis gotowy. Co myślisz o pewnym zjawisku, które w ostatnim czasie nasiliło się. Chodzi o celebrytów, zwłaszcza muzyków, którzy szerzą teorie spiskowe. Można wymienić chociażby Ivana Komarenko, Leszka Możdżer, Edytę Górniak.

Teorie spiskowe robią się obecnie popularne i niektórzy wykorzystują to do promocji własnej osoby w myśl zasady "nie ważne co, ważne aby mówili".

Gdzie szukać rzetelnych informacji lub weryfikacji stron z "indeksu fanpage'ów zakazanych"?

Mając dostęp do Facebooka, mamy dostęp do Internetu, który jest najlepszą kopalnią wiedzy jaka kiedykolwiek powstała. Widząc jakiś news warto więc czasem poświęcić chwilę, aby zweryfikować jego treść w wyszukiwarce Google wpisując słowa kluczowe. W większości wypadków po 5-10 minutach będziemy w stanie określić jego wiarygodność.

Oczywiście warto przy tym zwracać uwagę na źródło danych. Jest wiele portali, stron, kanałów typowo naukowych, które warto śledzić, ale wymienienie ich wszystkich przekracza ramy wywiadu. Po prostu weryfikujmy znalezione informacje opierając się o wiarygodne źródła wiedzy, a w razie wątpliwości, nie publikujmy dalej niezweryfikowanych treści.

Czytaj też:

Tysiące Polaków dołączyło do grupy "Nie wierzę w koronawirusa". Zapytaliśmy ich, dlaczego

Teorie spiskowe o epidemii. Psychiatra mówi, dlaczego w nie wierzymy