Bayer Full "bajeruje" na YouTube. Teledyski mają dopisane liczby wyświetleń wzięte z kosmosu

Bartosz Godziński
O Bayer Full jest w ostatnich dniach głośno za sprawą dotacji z rządu oraz kontrowersyjnych słów lidera grupy o zespole Kult. Teraz discopolowcy znów płoną w ogniu krytyki, ale w zupełnie innym kontekście. Chodzi o tytuły ich teledysków na YouTube, które przekłamują rzeczywistość.
Bayer Full dopisuje sobie zawyżone liczby wyświetleń Fot. Mikołaj Kuras / Agencja Gazeta, Screen z YouTube
Kilka dni temu media obiegła informacja o ponad półmilionowym dofinansowaniu Bayer Full z Funduszu Wsparcia Kultury. Następnie słynący z uwielbienia PiS lider grupy Sławomir Świerzyński odparł krytykę arogancką wypowiedzią o zespole Kult. "Kto pamięta taki zespół jak Kult, na litość boską?", "A kto by chciał ich płytę kupić?" – pytał gwiazdor disco polo.

Czytaj też: Niespodziewany efekt słów Świerzyńskiego. Owsiak pokazuje, jak wzrosła sprzedaż płyt Kultu

Bayer Full od dawna kreuje się na zespół uwielbiany i szalenie popularny - nie tylko w Polsce. Każdy chyba słyszał historię tym, jak "podbili" Państwo Środka. Później okazało się to wierutną bzdurą. "Jedna z najstarszych kapel polskiej muzyki rozrywkowej, wbrew temu, co ogłosiła w mediach kilka lat temu, nie odniosła żadnego sukcesu w Chinach!" – możecie przeczytać w artykule naTemat.


Bzdurą są też liczby wyświetleń podawane w tytułach ich teledysków na YouTube. Weźmy np. ich największy hit "Majteczki w kropeczki ". Licznik serwisu pokazuje 2,4 miliona wyświetleń. Co możemy zobaczyć w tytule? "395 249 781 wyświetleń ogółem". Takich przykładów jest mnóstwo. Dotyczą również zespołu założonego przez dzieci Świerzyńskiego - Baby Full, którego klipy są wrzucane na ten sam kanał. Pozbierałem je w poniższym screenie.
Screen z Bayer Full / YouTube
Portal Boop ustalił, że wielomilionowe liczby wyświetleń zostały dodane przed ostatnimi aferami. Tak więc, już wcześniej twórcy kanału wprowadzali w błąd widzów, by pokazać, że są topowym zespołem w naszym kraju. Skąd zostały wzięte tak astronomiczne jak na polski youtube liczby (po ok. 200 mln mają największe przeboje Sławomira i Akcentu)? Tego nie wie nikt. Prawdopodobnie chodzi o wszystkie dotychczasowe wyświetlenia na wszystkich serwisach wideo razem.

"Jak pokazuje serwis Socialblade zbierający informacje między innymi o Youtube, kanał ma łącznie 68 milionów wyświetleń. Czasem faktycznie wyświetlenia na filmach są usuwane, zazwyczaj ma to miejsce przy okazji czyszczenia platformy z botów. Tutaj jednak nie widać żadnych dużych spadków, przynajmniej od 2017 roku" – czytamy w artykule.

Czytaj też:

Nie dajcie się oszukać, że to polska muzyka. Hity disco polo to bezczelna kalka przebojów z Rosji i całego świata

"Jemu miód kapie z ust". Lider Bayer Full ocenił Dudę i Kidawę-Błońską w TVP