"Musimy zatrzymać Putina". Kaczyński w nowym wywiadzie wyjaśnił, o co chodzi w "misji NATO"
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.
- – Potrzebna jest misja pokojowa NATO lub szerszego układu międzynarodowego – powiedział podczas wizyty w Kijowie Jarosław Kaczyński
- Propozycja wywołała sprzeciw ze strony NATO oraz liderów Zachodu. Niemal wszyscy byli zgodni, że granica Polski to czerwona linia dla wojsk Paktu Północnoatlantyckiego
- Prezes PiS nie zamierza jednak rezygnować ze swojej propozycji. – Potrzebują tego dziś Ukraina, Europa i cały demokratyczny świat – powiedział
Jarosław Kaczyński nie odpuszcza ws. misji NATO w Ukrainie
– Wszystkie słowa o heroizmie narodu ukraińskiego i wyrazy współczucia dla ofiar tej wojny muszą nieść za sobą czyny – podkreślił w rozmowie z "Super Expressem" Jarosław Kaczyński.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości wyjaśnił, że misja NATO ma przyczynić się do zakończenia wojny w Ukrainie, a nie eskalacji agresji. – Ta wojna to wynik działań okrutnego tyrana, który atakuje bezbronnych cywili, bombarduje miasta i szpitale na Ukrainie – ocenił.
Czytaj także: Co naprawdę chciał osiągnąć Kaczyński? Eksperci tłumaczą, o co chodzi z misją NATO
– W jej wyniku świat stracił poczucie bezpieczeństwa, a niewinni ludzie giną i tracą dorobek całego życia. Musimy jak najszybciej zatrzymać tragedię, która dzieje się na Wschodzie – dodał.
Według Jarosława Kaczyńskiego społeczność międzynarodowa nie potrzebuje zgody Rosji na rozdzielenie stron konfliktu. Wystarczyć ma jedynie zgoda ze strona Wołodymyra Zełenskiego. – W świetle prawa międzynarodowego w żadnym wypadku nie będzie to casus belli dla Rosji – ocenił.
W praktyce jednak Władimir Putin może odebrać ewentualną interwencję w Ukrainie jako akt agresji. Co za tym idzie? Może dojść do prowokacji lub wymiany ognia.
Czytaj także: Kempa i Czarnek prowadzą konkurs o ludobójstwie na Wołyniu. "Nie ma to jak wyczucie czasu"
W rozmowie z naTemat do inicjatywy Jarosława Kaczyńskiego sceptycznie odniósł się gen. Waldemar Skrzypczak oraz były dyrektor Biura Informacji NATO w Moskwie Rober Pszczel.
– Nie chcę krytykować Jarosława Kaczyńskiego. Nie mam pojęcia, co miał na myśli, ale jeśli wyślemy wojska NATO, czyli również nasze wojska, to zdecydujemy się na wojnę z Rosją – skomentował gen. Skrzypczak.
Czytaj także: Szef NATO mocno o tym, ile Niemcy robią dla bezpieczeństwa w Europie. Wyliczył konkrety
– Biorąc pod uwagę warunki w Ukrainie – Rosję, która nie respektuje konwencji – należałoby mówić raczej o operacji wymuszania pokoju – zaznaczył Pszczel.
Jak pisaliśmy w naTemat, w ostatnim wywiadzie dla niemieckiego dziennika "Bild" Mateusz Morawiecki także próbował wywrzeć presję na liderach USA i Zachodu. Apel polskiego premiera również przeszedł bez echa.
Czytaj także: Kaczyński chce misji NATO w Ukrainie. Schreiber porównała pomysł prezesa PiS do swojego
– Wzywam kanclerza Scholza, premiera Johnsona, prezydenta Bidena, prezydenta Macrona i wszystkich szefów rządów państw UE, by również udali się do Kijowa – powiedział.