"Zamknijcie to niebo, zwierzęta!". Wulgarny "apel" kijowianki do Zachodu w TVN24
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.
- Od początku wojny Wołodymyr Zełenski apeluje do NATO o zamknięcie nieba nad Ukrainą. Teoretycznie ma to uniemożliwić myśliwcom Rosji kontynuowanie nalotów m.in. na Kijów i Mariupol
- Postulat przyjęli zdesperowani obywatele zaatakowanego kraju. – Zamknijcie to niebo, zwierzęta! – powiedziała na antenie TVN24 jedna z mieszkanek Kijowa chwilę po kolejnym rosyjskim ataku rakietowym
- Jednak "zamknięcie nieba" z założenia nie uchroniłoby Ukraińców od ataków rakietowych, a co najwyżej od – o wiele rzadszych – nalotów. Tymczasem NATO dostarcza już Ukrainie systemy obrony rakietowej
"Zamknijcie to niebo, zwierzęta!". Rozpaczliwy apel mieszkanki Kijowa po nalocie rakietowym
Na początku minionego tygodnia w kijowską dzielnicę Obołoń trafiły rosyjskie pociski. W zabytkowej dzielnicy Kurniewka rakieta zniszczyła trolejbus i pobliskie budynki. Na kijowskim Światoszynie zaś pocisk wywołał pożar w 16-piętrowym bloku, wywołując ogromne zniszczenia oraz zabijając dwie osoby.
Czytaj także: Szef Komitetu Wojskowego UE przypomina, kto jako jedyna organizacja może zamknąć niebo nad Ukrainą
– Zamknijcie to niebo, zwierzęta! Nad czym się zastanawiacie? Czekacie aż wszyscy zginiemy? Oni kalkulują, zastanawiają się. Ile można to wytrzymać, drżeć? Nawet nie wiesz, w którym kierunku uciekać – "zaapelowała" na antenie TVN24 jedna z mieszkanek Kijowa.
Apel o zamknięcie nieba od początku wojny składa Wołodymyr Zełeński. Argumentując swoje żądanie wobec NATO twierdzeniem, że uchroniłoby to Ukrainę przed nalotami. Przed nalotami teoretycznie tak, ale już nie przed atakami rakietowymi, które często dokonywane są z terytorium Rosji.
Czytaj także: Niemcy wprost o żądaniach Zełenskiego. Chodzi o niebezpieczeństwo wojny w Polsce
Tymczasem siły Paktu Północnoatlantyckiego dostarczają do Kijowa niezbędne środki obrony powietrznej. Zauważył to były dyrektor Biura Bezpieczeństwa Narodowego gen. Stanisław Koziej. – Ukraińcy lepiej przygotowali się koncepcyjnie i dobrze wykorzystali środki obrony przeciwpancernej i przeciwlotniczej. Te środki okazały się skuteczne w działaniach obronnych – ocenił.
Zamknięcie nieba nad Ukrainą
Jak informowaliśmy, pod względem prawnym nie istnieją żadne przepisy, utrudniające podjęcie decyzji o zamknięciu nieba nad Ukrainą. Pojawiają się jednak kwestie wyegzekwowania wyznaczonego zakazu.
– Nam tego po prostu nie wolno zrobić. Każdy strzał oddany przez NATO do samolotu rosyjskiego na terenie Ukrainy to III wojna światowa – powiedział gen. Waldemar Skrzypczak. – Mówiąc wprost: czy Sojusz jest gotowy na zestrzelenie każdej rosyjskiej maszyny, która wleci w ukraińską przestrzeń powietrzną? – zapytał dr Mateusz Piątkowski.
Czytaj także: Stoltenberg stanowczo o wejściu Ukrainy do NATO. "Nie jest częścią planu"
Zaangażowanie do walk innych państw doprowadziłoby do eskalacji, a co za tym idzie, zintensyfikowanych nalotów i bombardowań w Ukrainie. W tle pojawiają się także groźby użycia broni chemicznej.
Według gen. Skrzypczaka, NATO poza dostawami systemów obrony może wspierać formowane przez Zełenskiego jednostki międzynarodowe.
Warto także podkreślić, że strona ukraińska zadała poważne straty rosyjskiemu lotnictwu. Obecnie obie strony są zbyt słabe, by wywalczyć dominację w przestrzeni powietrznej. Dr Piątkowski zwrócił uwagę, że rosyjscy piloci zaczęli pokazywać się na ukraińskim niebie już tylko pojedynczo lub parami.
Czytaj także: https://natemat.pl/403013,28-dzien-inwazji-rosji-w-ukrainie-tragiczna-sytuacja-mariupola-live