Kreml twierdzi, że cztery kraje UE płacą za gaz w rublach. Jedna stolica już zaprzeczyła

Alan Wysocki
27 kwietnia 2022, 21:58 • 1 minuta czytania
Władimir Putin podpisał dekret, zgodnie z którym płatności za gaz z Rosji należy dokonywać w rublach. Chwilę później import surowca został całkowicie wstrzymany dla Polski, Bułgarii i Litwy. Według nieoficjalnych ustaleń Bloomberga, cztery kraje pod presją zgodziły się na warunki Kremla. 10 innych miało już założyć specjalne konta w Gazprombanku. Jedna z wymienianych stolic jednak już oficjalnie zaprzeczyła.
Cztery kraje UE płacą za gaz w rublach? Jeden z nich już zaprzeczył Fot. Angelika von Stockie / Face to Face / East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Nieoficjalne: Wiadomo, kiedy Władimir Putin zakręci gaz kolejnym krajom

Bloomberg powołuje się na anonimowego urzędnika związanego z Gazpromem. Według nieoficjalnych doniesień do końca pierwszej połowy maja Władimir Putin nie będzie odcinał kolejnych państw od gazu.

Czytaj także: Dziwny wpis Mazurek o odcięciu gazu przez Rosję. Fala komentarzy polityków opozycji

Dopiero w drugiej połowie miesiąca ci, którzy nie dostosują się do żądań Kremla, mogą pożegnać się dostawami. Pod szczególną presją znajduje się Finlandia i Słowacja. Jak pisaliśmy, udziału gazu z Rosji w całości zużycia tych państw wynosi kolejno: 94 proc. i 70 proc.

Państwem, które oficjalnie zgodziło się płacić za gaz w rublach są Węgry. Nie ma nawet cienia wątpliwości, że rząd Viktora Orbána od razu przystał na warunki Kremla. W tym kontekście wato przypomnieć, że - jak pisaliśmy w naTemat - polski rząd ma przepuszczać rosyjskie samoloty z paliwem jądrowym dla Budapesztu.

Czytaj także: Niemcy przygotowują się na szantaż Putina. Odpowiedź Berlina może zaboleć Rosję

Według doniesień prokremlowskiej agencji TASS, kolejnym państwem, które miało dokonać wpłaty w rublach, jest Austria. Wywołało to szereg podejrzeń, bowiem to właśnie kanclerz Karl Nehammer naraził się wschodnioeuropejskiej opinii publicznej złożeniem wizyty Władimirowi Putinowi.

Przedstawiciel Wiednia od razu jednak zdementował pogłoski przedstawiane przez rosyjską agencję. – Austria nadal płaci za rosyjski gaz wyłącznie w euro. Szczegółowo przestrzegamy wspólnie uzgodnionych przez Unię Europejską sankcji – zapewnił kanclerz Nehammer.

Szantaż gazowy Rosji nieudaną zagrywką Putina. Polska i Litwa były przygotowane

Wyjaśnijmy, że szantaż gazowy odbił się przede wszystkim na Bułgarii. Litwa zadeklarowała, że od kwietnia nie korzysta z rosyjskiego surowca, a Polska podobno jest odpowiednio przygotowana na zakręcenie kurka.

Czytaj także: Polska nie zostanie sama po odcięciu gazu przez Rosję. KE zapowiedziała konkretną pomoc

W 2021 roku Polska zużyła 21,52 mld m3 gazu ziemnego. 9,91 mld m3 surowca pozyskujemy ze wschodu. Wydobycie krajowe stanowi 5,39 mld3. Z zachodu importujemy 2,28 mld m3. W naszych magazynach zabezpieczono 3,2 mld m3 gazu.

Na sytuację natychmiastowo zareagowały Niemcy. Prezydent RFN Frank-Walter Steinmeier spotkał się z prezydentką Słowacji Zuzaną Čaputovą. Równolegle kanclerz Olaf Scholz przyjął Mateusza Morawieckiego. Obie rozmowy dotyczyły między innymi osiągnięcia przez UE pełnej niezależności od wszystkich rosyjskich surowców.

Czytaj także: https://natemat.pl/408433,ukraina-tatiana-uciekla-przed-armia-putina