Jest decyzja Dudy ws. ustawy o SN. To ostatnia nadzieja PiS na środki z UE

Alan Wysocki
13 czerwca 2022, 21:49 • 1 minuta czytania
Po miesiącach konfliktów o Sąd Najwyższy Andrzej Duda podpisał ustawę zmieniającą Izbę Dyscyplinarną na Izbę Odpowiedzialności Zawodowej. Po publikacji dokumentu w Dzienniku Ustaw flagowy projekt Zbigniewa Ziobry zostanie postawiony w stan likwidacji. Czy projekt prezydenta, po zmianach Sejmu, doprowadzi do odblokowania środków z Krajowego Planu Odbudowy?
Andrzej Duda podjął decyzję ws. ustawy o Sądzie Najwyższym Fot. Piotr Molecki / East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Andrzej Duda podpisał ustawę o Sądzie Najwyższym

– Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym i skierował ją do ogłoszenia w Dzienniku Ustaw – przekazał szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot.

Czytaj także: W Polsce może dojść do ludobójstwa jak w Buczy? Zastanawiające słowa prezydenta Dudy

Sejm, standardowo odrzucił poprawki opozycyjnego Senatu, jednak wszystko wskazuje na to, że stało się to z błogosławieństwem obozu prezydenckiego. – Decyzja Sejmu wydaje się jak najbardziej słuszna – oceniła dla PAP Małgorzata Paprocka.

Izba Odpowiedzialności Zawodowej będzie składała się z 11 sędziów, których będzie wybierał Andrzej Duda. Ich kadencja będzie trwała pięć lat. Wybór będzie odbywał się w drodze losowania spośród 33 sędziów pracujących w izbach Sądu Najwyższego.

Czytaj także: W PE spróbują odwołać Ursulę von der Leyen. To kara za porozumienie z rządem PiS

– Nikt nie będzie miał żadnego specjalnego, uprzywilejowanego statusu, bo to był jeden z istotnych argumentów przeciwko Izbie Dyscyplinarnej. To był argument, który ja osobiście uznaję i rozumiem – powiedział jeszcze na początku lutego prezydent.

Podczas przekazania ustawy do Sejmu Duda wprost stwierdził, że dokument ma doprowadzić do zakończenia sporu z Komisją Europejską i odmrożenia środków z Krajowego Planu Odbudowy. To jednak nie jest takie proste.

Czytaj także: Von der Leyen wylała kubeł zimnej wody na PiS. "Żadnych pieniędzy bez realizacji reform"

Ursula von der Leyen wprost zapowiedziała, że aby uzyskać wszystkie środki konieczna jest realizacja wszystkich wypracowanych kamieni milowych. – Te trzy zobowiązania, które zostały przekute w "kamienie milowe", muszą być wypełnione, zanim jakiekolwiek wypłaty zostaną dokonane – powiedziała podczas czwartkowej konferencji w Warszawie.

Ustawa Andrzeja Dudy odblokuje KPO? I tak jesteśmy stratni

Poza likwidacją Izby Dyscyplinarnej konieczna jest przeprowadzenie reformy systemu dyscyplinarnego, a także natychmiastowe przywrócenie do orzekania sędziów poszkodowanych decyzjami ID.

To wciąż nie koniec. Konfilkt z Czechami w sprawie słynnego już Turowa kosztował nas aż 68 milionów euro. Środki te Komisja Europejska potrąca z pieniędzy w ramach budżetu unijnego. Jak ustalił serwis Money.pl, UE do kwietnia potrąciła Polsce ponad 138 mln złotych.

Kwota ta będzie rosnąć, bowiem za funkcjonowanie Izby Dyscyplinarnej musimy zapłacić 1 007 216 300 euro. Kwota ta codziennie powiększa się o milion euro. Straciliśmy także bezpowrotnie szansę na zaliczkę w postaci 4,7 mld euro.

Czytaj także: https://natemat.pl/416875,ke-dala-zielone-swiatlo-dla-kpo-ale-kamienie-milowe-musza-byc-wypelnione