"Gladiator 2" w kinach już w 2024 roku. Nieoficjalnie: Zobaczymy w nim Pedro Pascala
- "Gladiator" Ridleya Scotta był nominowany do Oscara 12 razy. Zgarnął 5 statuetek - za główną rolę męską (Russell Crowe), kostiumy, dźwięk, efekty specjalne i dla najlepszego filmu
- Pod koniec 2024 roku do kin ma trafić kontynuacja filmowego hitu
- Zagraniczny serwis przekazał, że do obsady ma dołączyć Pedro Pascal
Nieoficjalnie: Pedro Pascal w kontynuacji "Gladiatora" Ridleya Scotta
"Gladiator" odniósł kasowy sukces i zarobił na całym świecie ponad 460 milionów dolarów. Film Ridleya Scotta zdobył aż pięć Oscarów. Dziś historyczna produkcja z 1999 roku ma już status kultowej. Scott od dawna planował nakręcić drugą część "Gladiarotora", a jego plany zaczęły nabierać realnych kształtów w 2022 roku. Z nieoficjalnych informacji wynika, że "Gladiator 2" skupi się na dalszych losach Lucjusza (w produkcji z 2000 roku zagrał go Spencer Treat Clark), syna Lucilli i siostrzeńca cesarza Kommodusa. Oznacza to, że w produkcji zabraknie Maximusa (Russell Crowe), który zginął na końcu filmu.
Autorem scenariusza sequela jest David Scarpa ("Napoleon", "Ostatni bastion" i "Wszystkie pieniądze świata"). Kostiumy ponownie zaprojektuje Janty Yates, a za scenografię odpowiedzialny będzie Arthur Max. Obok Scotta producentami będą z Michael Pruss, Doug Wick i Lucy Fisher.
Główną rolę w "Gladiatorze 2" zagra Paul Mescal. O irlandzkim aktorze zrobiło się głośno po serialu "Normalni ludzie" na podstawie powieści Sally Rooney. Za rolę Connella był nominowany do Emmy i zdobył nagrodę BAFTA. W tym roku 27-letni Mescal zgarnął nominację do Oscara za pierwszoplanową rolę w dramacie "Aftersun", w którym wcielił się w młodego ojca z problemami. Teraz wcieli się w dorosłego Lucjusza.
Kto jeszcze zagra w "Gladiatorze 2"? Na razie nic nie jest oficjalne, ale jak w połowie kwietnia donosił portal Collider, nominowany w tym roku do Oscara za "Duchy Inisherin" Barry Keoghan może zagrać czarny charakter, cesarza Gatę, a zdobywca Oscara Denzel Washington obecnie negocjuje nieujawnioną rolę, która została napisana z myślą o tym wybitnym aktorze. Tymczasem branżowy serwis Deadline przekazał, że nieoficjalnie w kontynuacji "Gladiatora" zagra też Pedro Pascal. Mówi się, że rozmowy w sprawie zaangażowania gwiazdora znanego z seriali "The Last of Us" i "The Mandalorian" są już na ostatecznym etapie.
Pedro Pascal jest dziś tatuśkiem internetu i królem seriali
Pascal jest dzisiaj jedną z największych gwiazd Hollywood. Jednak nie zawsze tak było, a aktor długo czekał na swój przełom. Urodził się w Santiago, stolicy Chile, jako José Pedro Balmaceda Pascal, ale wychował w Stanach Zjednoczonych, bo z powodu swojej działalności w opozycji jego rodzice musieli uciekać z dala od dyktatury Pinocheta. Chciał być zawodowym pływakiem, ale został aktorem. Stracił matkę w wieku 24 lat (Verónica Pascal Ureta popełniła samobójstwo w 1999 roku) i na jej cześć zaczął zawodowo posługiwać się nazwiskiem Pascal. Jego kariera trwała już prawie dekadę, ale świat zakochał się w nim dopiero w 2014 i 2015 roku dzięki "Grze o tron" i "Narcos". Nagle o tym chilijsko-amerykańskim aktorze zaczęli mówić wszyscy, a role w hitach sypały się jak z rękawa: "Kingsman: Złoty krąg", "Mandalorian", "Wonder Woman 1984", "Księga Boby Fetta", "Nieznośny ciężar wielkiego talentu", "The Last of Us". Aktora nie zabrakło oczywiście na Met Gali. Tegorocznym motywem imprezy organizowanej przez Annę Wintour było upamiętnienie zmarłego w 2019 roku projektanta Karla Lagerfelda.
Jak pisała Maja Mikołajczyk, gwiazdor seriali (i TikToka) włożył odważny komplet od Valentino z krótkimi spodenkami, który uzupełnił wojskowymi butami oraz krawatem i gładko przyczesanymi włosami (te dwa ostatnie elementy to hołd dla znaków rozpoznawczych Karla).
Niektórzy internauci zauważyli, że Pedro Pascal w tym zestawie wygląda jak czarny charakter z anime.