Szef agencji stojącej za Teamem X jest zszokowany sprawą Stuu. "Nie mam żadnych dowodów"

Joanna Stawczyk
09 października 2023, 14:10 • 1 minuta czytania
Wojciech Szaniawski, szef i współwłaściciel Spotlight Agency (organizator trzech edycji projektu Team X) oraz Move Federation, podczas konferencji odniósł się do pojawiających się doniesień ws. nadużyć seksualnych, dokonywanych przez influencerów. W swoim oświadczeniu wspominał także o Stewarcie Stuu Burtonie.
Szef agencji stojącej za Teamem X o sprawie Stuu. "Nie mam żadnych dowodów" Fot. YouTube.com / @Move Federation

Szef Move Federation zabrał głos ws. "Pandora gate" i Stuu

Afera seksualna z udziałem nieletnich, znana jako "Pandora gate", w której uwikłani są polscy youtuberzy, od kilku dni rozgrzewa atmosferę nie tylko w internecie, społeczeństwie i mediach, ale także przyciąga uwagę władz i polityków.


Film Sylwestra Wardęgi, który ujawnił druzgocące informacje o działaniach, które są niezgodne z prawem, i które dotyczyły m.in. youtubera Stuu, skłonił prokuraturę do podjęcia działań, zbierania dowodów i przesłuchiwania świadków.

Opublikowana 8 października produkcja Konopskiego ujawniła zaś przypuszczalne wykroczenia różnych twórców, m.in. Marcina Dubiela, Boxdela, Dizowskyy'ego, Verteza i Vojtaza. Twórca filmu również dokładnie analizuje działania Teamu X, a w materiale pojawiają się wystąpienia zarówno prawnika, jak i psychologa.

Podczas konferencji przed drugą edycją Move Federation, Wojciech Szaniawski wyznał, że jest "całkowicie zszokowany i bardzo przejęty" informacjami, które pojawiły się kilka dni temu na temat seksualnych nadużyć, dokonywanych przez influencerów.

Szaniawski podkreślił również, że obecnie Stuu nie jest związany ani ze Spotlight Agency, ani z Move Federation. Szef agencji ogłosił, że osoby, które żartują z kontaktów seksualnych z osobami niepełnoletnimi, zostaną wykluczone z Move Federation.

– Ja osobiście nie mam żadnych dowodów z przeszłości, obecnych, jakichkolwiek związanych ze sprawą Stuarta Bartona. Ale jest to tak poważna sprawa, że jeżeli ktoś z was po prostu ma materiały, które mogą stanowić jako materiał dowodowy w tej sprawie, jest to naprawdę bardzo dobry moment, żeby błyskawicznie udać się z nimi na policję – powiedział Szaniawski.

Stuart Kluz-Barton, jako inicjator internetowego programu reality show Team X, zgromadził grupę influencerów w luksusowej rezydencji, gdzie codziennie tworzyli materiały wideo. Sam również uczestniczył w pierwszej edycji, która została zrealizowana między sierpniem 2019 a jesienią 2020 roku.

Spotlight Agency, której współwłaścicielem był wówczas Stuart Kluz-Burton, zarządzała kwestiami biznesowymi Team X, inwestując w projekt kilkaset tysięcy złotych. Na przełomie ostatnich dwóch lat Stuu sprzedał swoje 16,7-procentowe udziały w agencji.

Olciak93 i Paulina Kostrzyca o wybrykach Stuu

Ostatnio influencerka Olciak93 zwierzyła się, że gdy miała 13-14 lat, Stuu miał zachęcać ją w wiadomościach, które wymieniali, do tego, by przesłała mu swoje "miłe zdjęcia". Miały padać także seksualne aluzje.

Po tym Butron oświadczył, że sprawą tą zajęli się już jego prawnicy, twierdząc, że to manipulacje i pomówienia, mające na celu podbicie zasięgów influencerki. Nie zaprzeczył jednak większości podanych przez nią informacji.

Warto dodać, że po premierze filmu Wardęgi influencerka Paulina Kostrzycka wstawiła na TikToka nagranie, w którym opowiada o tym, jak miała wyglądać jedna z imprez zorganizowanych przez Team X. Opisała sytuację, kiedy przypadkowo otworzyła drzwi do jednego z pokojów, myląc go z łazienką.

– Zobaczyłam tam seks grupowy dwóch dziewczyn z kilkoma mężczyznami znanymi ze swojej działalności w internecie, głównie kontentu dla dzieci. Jedną z nich znałam, w chwili przywoływanych przeze mnie zdarzeń miała 14 lat – oznajmiła.

14-latka skontaktowała się dzień później z Kostrzycką, zapewniając, że nic nie pamięta. Tłumaczyła się tym, że pewnym momencie po prostu urwał jej się film. Finalnie nie zgłosiła sprawy na policję.

– Ale to nie była jednorazowa sytuacja ani jedna impreza, to działo się notorycznie a ofiarami jest co najmniej kilkanaście dziewczyn. Był to schemat polegający na upijaniu, podawaniu różnych substancji, wykorzystywaniu małych dziewczynek z użyciem swojej popularności – powiedziała.

– Część z tych osób została ujawniona, część będzie w ciągu najbliższych kilku dni – dodała influencerka.