Totalna czystka w "Pytaniu na Śniadanie". Z TVP żegnają się wszyscy gospodarze
Totalna czystka w "Pytaniu na Śniadanie". Znikną wszyscy prowadzący
Niedawno Plejada jako pierwsza pisała o stanowczych krokach nowej szefowej "Pytania na Śniadanie". Czytaliśmy: "Wszystkie twarze, które były nadmiernie eksploatowane przez ostatnie lata, będą odsuwane stopniowo i to właściwie już się dzieje".
Gwiazdy, które obecnie przebywają na urlopie, mają zostać niezwłocznie zaznajomione z nowymi postanowieniami kierownictwa po powrocie. Portal Wirtualne Media potwierdził te informacje, dodając, że Tomasz Kammel, po zakończeniu swojego urlopu, nie wróci już do pracy w śniadaniówce.
"Program 'Pytanie na śniadanie' stawia na nowych prowadzących. Widzowie nie zobaczą już w śniadaniówce dotychczasowych gwiazd" – przekazał serwis.
Jak podaje Pudelek, Izabella Krzan, dotychczasowa programowa partnerka Kammela, ponoć otrzymała ofertę zatrudnienia od jednej z konkurencyjnych stacji telewizyjnych. Ta propozycja może się okazać korzystna w świetle ostatnich decyzji nowego zarządu, co może stanowić dla niej atrakcyjną alternatywę.
24 stycznia Krzan zamieściła pożegnalny wpis. "A to feler, westchnął seler! Dziękuję Wam za wspaniałą trzyletnią przygodą w 'PnŚ'! Ekipie produkcyjnej za każdy pieczołowicie przygotowany odcinek i cudowną atmosferę (...) a Tobie Mordzia, Tomasz za wiele cennych rad, śmichów i chichów, a przede wszystkim za ogromne wsparcie na każdym etapie naszej współpracy. Czuję w kościach, ze niebawem spotkamy się TU lub TAM i mam nadzieje, że wyruszycie w tę podróż ze mną!" – napisała.
Na samym początku z formatu zniknęły Anna Popek, Małgorzata Opczowska, a także Ida Nowakowska. Potem dowiedzieliśmy się, że na ekranie nie zobaczymy już także Roberta Rozmusa. Kolejno 23 stycznia, Maciej Kurzajewski i Katarzyna Cichopek nieoczekiwanie poinformowali o zakończeniu swojej przygody z programem.
Tego samego dnia pojawiły się też doniesienia o zwolnieniu Małgorzaty Tomaszewskiej i Aleksandra Sikory. Wieści te szybko skomentowała gorzko Joanna Kurska, która w przeszłości kierowała śniadaniówką. 23 stycznia zamieściła na Instagramie wymowny post. Stwierdziła, że ruch związany z wyrzuceniem ciężarnej Tomaszewskiej, jest poniżej wszelkiej krytyki.
"3 tygodnie przed datą porodu nielegalne władze TVP wyrzucają Małgorzatę Tomaszewską z pracy. To wszystko z oszalałej zemsty i hejtu do poprzedniej ekipy" – stwierdziła.
Potem uderzyła w premiera. "Tak wygląda państwo prawa i prawa kobiet według Tuska. Małgosiu, jesteśmy z Tobą" – podsumowała żona Kurskiego.
Niedawno do grona prowadzących dołączyły dwie nowe pary: Robert Stockinger i Joanna Górska oraz Robert El Gendy i Claudia Carlos. Jak się okazało, program będzie miał jeszcze jedną nową parę prowadzących. Szefowa "PnŚ" zdradziła, że widzowie poznają ich 27 stycznia.
– Będzie to połączenie ludzi z dwóch światów i różnych generacji. Oboje prowadzący są dziennikarzami, ale z innych środowisk. Podczas próby kamerowej natychmiast nawiązała się między nimi nic sympatii, co wróży bardzo dobrą współpracuję – zapewniła Kinga Dobrzyńska. Wiele wskazuje na to, że do śniadaniówki powróci związana z nią przed laty Katarzyna Dowbor, która przez ostatnią dekadę zyskała sympatię widzów Polsatu jako gospodyni programu "Nasz nowy dom".