Michał Szpak w preselekcji na Eurowizję? Wokalista odpowiedział wprost

Ola Gersz
08 lutego 2024, 12:05 • 1 minuta czytania
W tym roku reprezentant Polski na Eurowizję zostanie wyłoniony wewnętrznie przez specjalną komisję. Michał Szpak, który kilka lat temu sam występował na eurowizyjnej scenie, ocenił tę decyzję. Poinformował także, że w tym roku zrezygnował z udziału w preselekcjach. Dlaczego?
Michał Szpak nie wziął udziału w preselekcjach do tegorocznej Eurowizji Fot. Wojciech Strozyk/REPORTER

Już w maju 68. Konkurs Piosenki Eurowizji. Dzięki wygranej Loreen w Liverpoolu impreza odbędzie się w Szwecji, w mieście Malmö. Po zeszłorocznych kontrowersjach po wyborze Blanki z "Solo" i ostatnich zawirowaniach w TVP tegoroczny reprezentant Polski zostanie wyłoniony w preselekcjach wewnętrznych.


Oznacza to, że nie będzie show, w którym widzowie będą mogli wybrać swojego faworyta. Artyści mogli nadsyłać swoje utwory do Telewizji Polskiej do godziny 22:00 do 2 lutego, a specjalnie powołana komisja podejmie decyzję "za zamkniętymi drzwiami". Jej skład poznamy dopiero po wytypowaniu polskiego kandydata.

Wcześniej opublikowano również regulamin preselekcji. Podstawowe zasady były dwie: kandydat musi mieć ukończone 16 lat i polskie obywatelstwo. Oprócz tego zgłoszony do konkursu utwór nie może trwać dłużej niż 3 minuty, musi mieć oryginalną muzykę, tekst oraz premierowy charakter (publikacja po 1 września 2023 roku). Oprócz tego "utwory biorące udział w preselekcjach nie mogły zawierać treści dyskryminujących jakiekolwiek grupy społeczne".

Michał Szpak na Eurowizję 2024? Wyjawił, dlaczego nie wziął udziału w preselekcjach

O tegoroczną Eurowizję portal Jastrząb Post zapytał Michała Szpaka. Artysta reprezentował nas w 2016 roku z utworem "Color of Your Life" i zajął ósme miejsce, co jest trzecim najlepszym wynikiem Polski w historii tego konkursu. Czy chciałby pojechać ponownie?

Jak poinformował Szpak, nie wziął udziału w tegorocznych polskich preselekcjach. Wyznał jednak, że to rozważał. – Myślałem o tym przez chwilę, ale stwierdziłem, że teraz tak dużo się dzieje. Będzie dużo projektów, pracy nad muzyką […] nie miałbym czasu, aby wypaść ze swojego planu – powiedział wokalista, który wiosną będzie jurorem nowego programu TVN "Drag Me Out".

Szpaka zapytano też, jak ocenia decyzję o przeprowadzeniu wewnętrznych preselekcji. – Ja jestem bardzo za – wyznał. Podkreślił jednak, że ma to "swoje plusy i minusy".

– Z jednej strony jest to dobre, bo mam nadzieję, ze budżet dedykowany na urządzenie preselekcji pójdzie na wykon danego artysty tam na miejscu. A z drugiej strony to jest złe, dlatego że osoby, które biorą udział w tym konkursie, w tych preselekcjach, nie będą miały możliwości promowania swojego utworu – stwierdził.

– Czyli tak jak wcześniej mieliśmy preselekcje – wszyscy głosowali na swojego ulubieńca i to podbijało wszystkie słupki na socialach i oglądalność. A tutaj reprezentant, który zostanie wybrany, dopiero będzie mógł promować siebie na deskach już dużej sceny Eurowizji – dodał.

– Są plusy i minusy, ale uważam, że fajne jest to, że jest mieszane. Mieliśmy już przez wiele lat preselekcje, teraz może ten budżet pójdzie na coś zupełnie innego, na nasze występy – podsumował wokalista.

Kto będzie reprezentował Polskę na Eurowizji 2024? Wśród kandydatów Krystyna Prońko i Maciej Musiałowski

Jak pisaliśmy w naTemat, chęć udziału w Eurowizji 2024 zgłosiła niespodziewanie Krystyna Prońko, jazzowa wokalistka, legenda polskiej muzyki. Jak podał portal eurowizja.org, legenda polskiej muzyki miała zgłosić się w ostatniej chwili. Podobno miała zgłosić swój nowy utwór "Tempus fugit".

Zgłoszenie na polskie preselekcje wysłał również... Maciej Musiałowski ("Sala samobójców. Hejter", "Kryptonim Polska", "Freestyle"), aktor, ale również piosenkarz ("Zabierz tę miłość" z Julią Wieniawą). Jego piosenka "Daj mi jakiś znak" będzie miała premierę 22 lutego.

Polskich zgłoszeń na Eurowizję 2024 jest ponad 100, a wśród chętnych m.in. Justyna Steczkowska, która jest główną faworytką fanów z hitem "Witch-er Tarohoro", Luna z przebojem "Tower", Marcin Maciejczak, bryska, Anna Jurksztowicz (z Chrisem Schittullim), nita, Natasza Urbańska czy nowy internetowy fenomen Pan Savyan z "W kolorku amaretto".

Kiedy poznamy reprezentanta Polski? Tego TVP nie podała. Najpewniej możemy się jednak spodziewać komunikatu w najbliższych tygodniach.

Eurowizja 2024 obędzie się 7, 9 i 11 maja, a obejrzymy ją na antenie TVP oraz na YouTube. Weźmie w niej udział 37 krajów.

Czytaj także: https://natemat.pl/536636,artur-orzech-wroci-do-komentowania-eurowizji-w-tvp-zdradzil-swoj-plan